Skocz do zawartości
Ci3chy

Od roslinnego do morskiego

Rekomendowane odpowiedzi

Tak czytając to tutaj to nasunęła mi się refleksja nad moją 96 letnią babcią, niestety już zupełnie niepełnosprawną.... Kochał swój ogród, ale taki niby "wiejski", gdzie, nie było miejsca dla modnych iglaków, może poza świerkiem czy jodłą, strojonym na Boże Narodzenie, ogród pełen różnego gatunku kwiatów. Tworzyła swoje przydomowe kwietniki, które potrafiły zadziwić mnogością różnorakich kwiatostanów, barwą liści, dopasowaniem nawet wysokości poszczególnych odmian.... Zachwycała się jednak "nowoczesnymi" ogrodami... "Jaki tam piękny żywopłot, jaki złoty żywotnik, jaki piękny cyprysik..... Dziś z perspektywy lat widzę, że nie doceniała, a może nie dostrzegała w swej skromności, własnego "mistrzostwa" w prowadzeniu swego ogrodu, co inne osoby dostrzegały i podziwiały. I tak z tej perspektywy, widząc Twój dorobek, zastanawiam się ilu tu posiadaczy "koralowego piękna" potrafiłoby dokonać tego co Ty dokonałeś. Myślę, że nie wielu. Przy roślinach, potrzebna jest pewna "finezja", przy koralach - to przecież zwierzęta. Jak chcesz mieć dorodnego rasowego owczarka to zapewniając mu odpowiednie warunki wyrośnie na doskonałego psa. Jak nie stworzysz mu odpowiednich warunków żywieniowych, środowiskowych, to choćby pochodził z najlepszej lini hodowlanej będzie karykaturą swych protoplastów. Podobnie z koralami - stworzysz warunki, dasz odpowiednie papu i masz sukces. Uważam że jesteś mistrzem w tym co robisz. Szkoda niszczyć to co stworzyłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FoxRacing nad zwieżakami jeszcze nie myślę bo się na nich jeszcze nie znam. Nie che się też napalać zbyt wcześnie. Wystartuję powoli, ustabilizuje warunki i zacznę dopiero wprowadzać jakies zwierzaki. Zacznę od najtańszych bo wydaje mi się że takie są najłatwijsze w chodowli i rozmnażaniu dlatego są tanie. Oczywiście wszystko będę wcześniej konsultował na forum. Gdy zobaczę że czują się dobrze będę próbował z droższymy/wymagającymi itd. Za 3-4 latka może będę miał zbiornik pełen koralowaców i parę rybek.

 

falco66 dzięki za miłe słowa. Masz rację że zawsze trawa po drugiej stronie płotu jest zieleńsza jednak ja nie chcę niszczyć swojego holendra tylko postawić obobok morszczaka i zobaczyć jak mi się będzie podobała jego budowa. Akwarium roślinne mogę w kazdej chwili odtworzyć bo to czego się nauczyłem przez lata zostanie już w mojej głowie. Ale w roślinnym wszystko dzieje się już dlamnie za szybko. Męczy mnie cotygodniowe wyrzucanie kosza przyciętcyhc roślin ze zbiornika. Akwarium morskie rozwija się wolniej i to mi bardzo odpowiada.

Natomiast pomimo tego co wszyscy piszą że akwarystyka słodkowodna to zupełnie inna bajka wydaje mi się że częśc rzeczy z mojeg doświadczenia z akwa roślinnym mi się przyda. Na pewno przyda mi się cierpliwość i wytrwałe dążenie do celu. Wydaje mi się też że dojrzewanie zbiornika i chemia wody aż tak bardzo się nie różnią. Przy roślinach możesz z nich wyczytać z ich budowy czego im brakuje w morskim tego raczej nie ma i trzeba opierać się na testach co mnie trochę martwi bo nie lubię testów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z budowy korali też można wiele wyczytać z ich koloru itp. Ale fakt w porównaniu do akwarystyki słodkowodnej, akwarystyka morska to sielanka :) No może tykko choroby zakaźne szybciej postępują i ciężej się tepi.

Edytowane przez FoxRacing

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pomyliłeś się z tym porównaniem? Wydaje mi się że w słodkowodnej to sielanka a w morskiej to ciągle mierzenie parametrów czego nie robiłem już od paru ładnych lat :).

Chociaż z tego co czytam to cykl azotowy też rozpoznaje sie po przychodzących i odchodzących falach glonów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fox - pisze z przekorą. Bo morskie to ciągły stres by utrzymać wszystko w ryzach. Jednak tak jak pisałem - jak masz wszystko wzorcowe to wszystko żyje czego przykładem są tu prezentowane zbiorniki starszyzny. Tylko najpierw trzeba doprowadzić baniak do tych wzorców. Czy warto? Twój wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcę spróbować czegoś nowego bo z roslinami zaczynam już powielać schematy a brakuje mi odwagi i czasu żeby brać udział w konkursach. Zresztą tak jak pisałem na początku, mój zbiornik jest centralną częścią mojego mieszkania i nikt z moich gości nie potrafi docenić ile wiedzy i wysiłku kosztuje utrzymanie roślin w dobrej kondycji. Każdy mi mówi że szkoda że to nie morskie bo takie duże to fajnie by wyglądało.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. W akwarystyce słodkiej spędziłem 20lat w słonej 6lat. Jeśli chodzi o akwarystyke morską to jeszcze wszystko przedemną ale zrobię proste porównanie. Możemy obie akwarystyki podzielić mniej więcej na trzy etapy: dla początkujących, średnio zaawansowanych, i bardzo zaawanrowanych. I fakt w przypadku akwarystyki dla początkujących słodkowodna jest już skomplikowana a morska to istna czarna magia. Pamiętam moje początki :) Ale w przypadku średnio zaawansowanych zbiorników morska będzie już nieco łatwiejsza a w przypadku bardzo zaawansowanych morska w porównaniu do słodkiej jest naprawdę mniej z obowiązującym hobby. Może słowo z obowiązującym jest złym słowem gdyż obowiązki sa zawsze ale jest ich mniej a czas poświęcony na obsługę akwarium też będzie którzy.

Oczywiście można jeszcze wyznaczyć ekstra ligę np. Akwarium P.Krzysztofa Tryca mimo , że sam mówi o przeglądaniu akwarium dwa razy dziennie i 30min podmianach wody. Sam wiesz ile pracy trzeba włożyć w utrzymanie pięknych barw u krewetek słodkowodnych, lub ich odchow w przypadku np. Zylioniki. Albo w rozmnażanie glonojadow oznaczanych różnymi eLkami czy utrzymanie akwari typu amano. Dlatego uważam , że akwarystyka morska jest łatwiejsza. Tutaj 100% to zdrowy rozsądek, przewidywanie i sumienność. No i nierezygnuj z regulatnych testów ;)

Falco może i szczypta przekory w tym była ale i nie do końca co uzasadniłem wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety - to tak jak z gołębiami pocztowymi.... wszyscy podziwiają pstrokatego szeka co do domu nie potrafi wrócić ze 100km za jego wygląd, a nie doceniają niepozornego "siwka" co z 1000km wraca w czołówce....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temau gołębi mam dość. Pracowałem u Adama Florczuka przez prawie cztery lata a znamy się. 18 ablo 20 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja wypowiedź dotyczyła posta ci3chego :)  ale fajnie wiedzieć że lubisz gołębie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

mam jeszcze do Was kilka pytań które urodziły mi się przez noc.

Areometr, mogę kupić ten http://erybka.pl/product-pol-7231-Blau-Areometr.html czy polecacie jakiś inny?

Ile sypać soli na litr wody, czy to jest opisane na każdej soli ndywidualnie?

Czy skały mogę czymś skleić? Przy mocnym przepływie obawiam się żeby się nie rosypały.

Czy akwarium wraz z filtrami musze najpier przepłukać czy mogę od razu wlewać do niego wode i sypać sól?

Chciał bym zmieszać sól z woda w zbiorniku. Czy mam od razu włozyć skałę i wsypać piasek czy najpierw zalać, poczekać dobę lub dwie i wtedy wsypac piasek i ułozyć skały?

 

To tyle z palących pytań. Będę wdzięczny za odpowiedźi :).

Już w 99% zdecydowałem się na zakup zbiornika. Wieczorem pewnie złożę zamówienie a w weekend zaleje(jesli wytrzymam do weekendu :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy areometr mierzy - różnica tylko w jego wykonaniu i "bezawaryjności". Każdy też ma "swoją" odchyłkę od normy. Mnie na trzech różnych instrumentach, ta sama woda wykazywała inne wartości.

Skałę skleisz albo cementem ( przy większych konstrukcjach) do skały albo klejem.

Najpierw postaw skałę, potem piach. Inaczej gdy piasek zostanie np. wypłukany ruchem wody, skała może się osunąć. Ja akwarium tylko przemyłem. Filtry przelałem ro. Wodę zasalam zawsze w innym zbiorniku, a dopiero po uzyskaniu odp. stężenia zalewam akwarium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W wiaderku lepiej rozpuścić sól mniej więcej jak wlejesz 10L wody do wiaderka i na kazdej soli masz opis np. 310g to sypiesz mieszasz czaekasz chwile aż odgazuje się i mierzysz zasolenie. Moim zdaniem splawiki JBL są najdokladniejsze mimo wyższej ceny warto taki kupić. I mimo wszystko raz na np. 6 miesiecy powionno się zabrać do sklepu i porównać zasolenie na innych z tego samego modelu. JBL chyba jako jedyny testuje wszystkie przez wysyłka. UWAŻAJ! ! Czasem zdarza się , że kartki w splawikach się obsuwają i wtedy splawiki pokazują zanizony odczyt. Mimo wszystko to i tak dość pewna i tania metoda pomiaru.

Do klejenia kup albo dobrej jakości klej do korali ablo CX5 lub cement portkandzki. Ale ostatnie dwa podnoszą przez jakiś czas ph. Dobrze ułożona skała się nieprzewruci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za szybkie odpowiedźi. Widać że to forum żyje i ludzie chętnie pomagają co mnie bardzo cieszy.

Mieszanie wody w wiadrze to dla mnie troche problem bo nie mam takiego dużego wiadra. Wolał bym nalać do akwarium zimnej wody tak na 3/4 zbiornika, posolić to odczekać zmierzyć zasolenie i pózniej uzupełnić odpowiednio wodą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie możesz spróbować. Ale musisz uważać aby nie przekroczyć np. 400g na 10L z myślą o późniejszym rozcienczeniu. Ponieważ nawet ze starfowej soli Aq. Instant ocean będą się wtrącać niektóre pożyteczne związki. I najlepiej rozpuścić sól w 25 stopniach nie kiedy 2 stopnie w któraś ze stron i zasolenie będzie się znacznie różnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego się spodziewałem że woda w zależności od temperatury będzie miała inne zasolenie. To kolejny powód który przemawia za wlaniem jej najpier do zbiorniak i podrzaniem.

Czy ciepłą wodę można puszczać przez filtr RO? Zawsze puszczałem zimna bo w roslinnym to nie miało znaczenia ale wychodziłą wtedy lodowata zwłaszcza zimą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Punkt 1. Maksymalna zalecana temperatura dla membran to 34c. Punkt 2 woda zanim się uzbiera sama trochę temp. nabierze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×