FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 19 Listopad 2013 Ok. A do jakiego zasolenia do soliłes wodę? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Listopad 2013 nie chcę kłamać, - po prostu nie pamiętam, ale "bardzo za bardzo".... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 23 Listopad 2013 Ok. Rozumiem. A jak pokolce na chwile obecna? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erich 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 24 Listopad 2013 Falco, to że Białobrody rządził i żerował nijak ma się do jego nagłego zejścia i stresu który przeżywał. Przerabiałem to w przeszłości. Co do parametrów wody to nie można mówić o braku reakcji systemu na wpuszczenie 5 (chyba nawet więcej) pokolców jednocześnie. Nadal nie podałeś parametrów. Dla jednych wysokie to 50-100, dla innych 5-10. Jak reszta pokolców a szczególnie Achilles? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 No Erich - czas przyznać się do poniesionych strat. Wczoraj, ok. godz 11, mój achilles został zassany przez obiegówkę.... straciłem go. Wiem co większość powie, więc nie wysilajcie się.... Ja uważam że ospa to jedno, dwa - to niestabilne parametry, poprzez pieprzony reaktor, który świrował w ostatnim czasie. trzy - to moja niewiedza jak temu zapobiec. cztery - to podejście serwisantów umawiających się na robotę a potem mających wszystko w d*pie..... Z całej grupy zginął białobrody i achilles.... reszta ma się dobrze. Czy uważam że poniosłem porażkę? I tak i nie. Moje osobiste doświadczenie nie jest miarodajnym wynikiem wskazujacym że nie da się trzymać różnych gatunków pokolcy razem. Mój błąd to przede wszystkim brak stabilizacji parametrów, które niektórym gatunkom tej rodziny są do życia niezbędne - oczywiście moim zdaniem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 (edytowane) Falco głowa do góry. Fakt szkoda rybek. Ale masz przecież lineatusa z sochelem. Jak pierwszy raz łączyłem Z.veliferum z Z.desjardini to poza Łukaszem Kurem wszyscy mnie karcili. A teraz mam dwuch klientów u których one razem pływają. U jednego jest układ 1 na 1 a u drugiego 4 desjardini i jedna weliferum. Także wiesz falko poto są reguły , żeby je czasem naginac w granicach rozsądku. Ja uważam , że zawiniły tylko parametry no i ewentualnie dostemp do obiegowki. Wypuszczając tyle egzemplarzy na raz uważam , że była duża szansa je utrzymać. Ja się najbardziej bałem o sochala Edytowane 25 Listopad 2013 przez FoxRacing Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 W tym "doświadczeniu" zauważyłem jedno. Te ryby, które były"zaokrąglone", to pomimo tego, że były atakowane, stopniowo uzyskiwały swój rewir. Zarówno białobrody, jaki i achilles - były takie "liściowate", bez masy..... ot, może pierdzielę ale tak to wyglądało że niby zdrowe, a jednak chude..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 Czyli jednak najsłabsze egzemplarze zostały wyeliminowane. To reasumując jakie masz teraz wszystkie pokolce? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzym 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 Czytałem ten temat z zainteresowaniem ale przyznam, że trzymanie takiej liczby pokolcy w jednym baniaku jest porażką (sam kiedyś miałem 4 w 340 litrach w tym lineatus od małego). Z doświadczenia wiem, że względny spokój będzie tylko do czasu, a cienką czerwoną linią jest gdy ryba osiągnie dojrzałość płciową - wtedy zacznie się ogień i wygra silniejszy. Szkoda białobrodego i achillesa, piękne ryby. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 Jak szybko liczę to z 11 pokolcy pływa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 U to mnie zaskoczyłeś teraz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 nie chcę kiereszować nazewnictw fachowego jednak po mojemu - 2 desjardini, 1 nigricans, 1 japonikus, 1naso, 1(nie wiem co za gatunek), 1 żółtek, 1 jak żółtek ale granatowy, 1 lineatus, 1 sochal,1 i ten bandzior gdzie wcześniej jego nazwę pisałem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 25 Listopad 2013 (edytowane) Fajna ekipa Czyli jak by nie było da się utrzymać większą liczbę pokolcy i agresia się rozkłada. Jak u tropheusow dokładnie Edytowane 25 Listopad 2013 przez FoxRacing Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 26 Listopad 2013 Myślę podobnie, tym bardziej że jak widzisz to moje "stare" stadko długo już koegzystuje. Problem miałem z nowymi, z których 5 szt, odeszły 2. Statystycznie słabo. Jednak jak przywrócę stabilizację rozglądnę się ponownie za achillesem i białobrody. Nie popuszczę. W końcu trafią mi się osobniki którym warunki będą odpowiadać i będą przejawiały chęć dalszego życia w takich a nie innych warunkach. Uważam, że wiele zależy od cech osobniczych, indywidualnych. Ryba to nie schemat - dogmat. Jak wszystko w przyrodzie - każda jest inna. Trzeba tylko wytrwale szukać zdrowego okazu. Takowy dostosuje sie i będzie chciał żyć. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 26 Listopad 2013 Myślę , że cechy osobnicze są ważne ale jednak zdrowotnosc wpuszczanej ryby jest kluczowa. Nie myślisz o wpuszczeniu na raz np. Trzech achillesow lub bialobrodych na raz ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erich 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Listopad 2013 (edytowane) Teoria o rozchodzeniu się agresji jak u Tropheusów jest niedorzeczna. Równie niedorzeczne są wnioski. Skoro chciałeś zweryfikować "sprawę współżycia ryb pokolcowatych" no to wnioski raczej nie odbiegają od przyjętego kanonu. Stare stadko zebrasom i naso ma się nijak do ekipy którą dopuściłeś. Teoria "małych brzuchów"... cóż, Białobrody, Nigricans, Japonicus czy Achilles potrafią "schudnąć" w przeciągu 24 godzin i zejść na wskutek szeroko rozumianego stresu. Niestety ale rzeki kijem nie zawrócisz. Choć może będziesz pierwszym... Powodzenia. Edytowane 29 Listopad 2013 przez erich Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 1 Grudzień 2013 (edytowane) erich nie rozchodzeniu się agresji tylko rozkładaniu ( agresjia rozkładając się na coraz większą ilość osobników słabnie w stosunku do pojedynczej jednostki ) Ale myślę , że niezagłebiajmy się w ten temat bo widzę , że mamy inne zdanie na ten temat i tylko niepotrzebnie zaśnięcimy tylko forum. Pomijając , że szkoda rybek to przecież właśnie metodą prób i błędów się to hobby rozwija. Pozdrawiam Edytowane 1 Grudzień 2013 przez FoxRacing Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 1 Grudzień 2013 Każdy ma prawo do wyrażania swej opinii. Skoro udało się wprowadzić nowe gatunki do dosyć chyba pokaźnego stadka to uważam że jest to jakiś tam mały sukces. Już samo takie stadko nie mieści się co niektórym "znawcą" w głowie. Więc - erich - spokojnie. Potrzebny mi tylko czas. Uważam że po tym doświadczeniu, posiadłem pewną wiedzę co i jak robić. Myślę że doprowadzę że i achilles i białobrody, będą pływać w mym baniaczku. Nie zamykam tego tematu. Wrócę do niego. Co wyjdzie? - pożyjemy - zobaczymy. Pozdrawiam zainteresowanych. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach