Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Gandalf_szary napisał:

też nad tym się zastanawiam tylko ciągle się nie moge zebrac do rozpoczecia...

 

Dzięki za rozpisanie ;) pewnie w pierwszej kolejności spróbuję VSV ale ciekawa alternatywa ;)

 

Zwieksz przeplyw przez media

Jesli masz odpieniacz - wyczyszcz go

Przeplukaj media filtracyjne z syfu 

Tam tez kumuluja sie rozne zwiazki 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bart1996 napisał:

Zwieksz przeplyw przez media

Jesli masz odpieniacz - wyczyszcz go

Przeplukaj media filtracyjne z syfu 

Tam tez kumuluja sie rozne zwiazki 😉

To już wszystko przerobione. walka z PO4 ciągnie się od kilku miesięcy ;) aktualnie mam na poziomie 0.15 przy NO3 2,5 i zwiększyło się w ciągu tygodnia o 0.03. Był moment gdzie było 0.50. Mierzone Hanką. Problemy zaczęły się po zlikwidowaniu refugium. Więc albo wrócę do refugium albo jeszcze przerobie temat VSV. 

PS. Może nie będziemy zaśmiecać koledze tematu ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Januszek napisał:

Cześć wszystkim i tak na wstępie podpowiedź: SYNCHIROPUS PICTURATUS

Hej Januszek ;)   
Tylko, czy nie będzie kwasów z Synchiropus Splendidus?

3 godziny temu, Gandalf_szary napisał:

PS. Może nie będziemy zaśmiecać koledze tematu ;)

 

Spoko, posprzątam 🪣🧹

Najważniejsze, że w ogóle piszecie👍

W dniu 13.11.2022 o 15:37, Raff2022 napisał:

Śniły mi się w nocy te wirki.   
Mam wrażenie, że jest ich dwa razy więcej niż wczoraj.   
Zaciekawił mnie wpis forumowicza Dr@co na NR dotyczący pozbycia się tych pasożytów. Poleca on Tropic Marin Elimi-phos Rapid. Usuwa fosforany, a przy okazji  wirki. 
Zamówiłem ten specyfik zobaczymy, czy się sprawdzi?

 

Jutro przychodzi ten cudny Elimi-phos Rapid.   
W końcu Mieszko dostanie coś na uspokojenie

Oby…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Raff2022 napisał:


Tylko, czy nie będzie kwasów z Synchiropus Splendidus

na 95% beda

Jesli mandaryny w jednym akwa to tylko parka tego samego gatunku 

Chyba ze jest na tyle duze akwarium ze uda im sie jakos podzielic terytorialnie i nie wchodzic sobie w droge i chyba przy tym zostawil bym te 5%

Edytowane przez Bart1996

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Januszek napisał:

Tego nie wiem. Jeśli kupisz samice, bo ja mam samca, i się nie sprawdzi lub będzie gnębiona, to mogę od Ciebie odkupić. Jest też opcja z wypożyczeniem mojego kilera, bo też jestem z Trójmiasta. Tylko do zwrotu😉 Chemia trochę ryzykowna co nie?

Jak wpuszczę do Mieszka mandaryna, to nie ma takiej siły, żeby go z powrotem wyciągnąć, ale dzięki. 
Jakbyś chciał jakieś szczepki, czy cokolwiek, to pisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie glikolu: w testach na NR wyszło nam, że dawka docelowa przy której azotany i fosforany zjeżdżają blisko zera to ok. 0,75 ml / 100l na dobę. Zwykle w pierwszych dniach dozowania nutrienty odnizaja się tylko trochę a po ok pięciu dniach następuje nagły zjazd bardzo nisko. Problem w tym, że padały nam ukwiały przy dozowaniu glikolu chociaż nie wszystkim, u mnie też padły goniopory. Sps za to zaczynały mocno rosnąć i się wybarwiac. Ukwiały najpierw się kurczyły potem zaczynały wędrować a po kilku dniach leżały jak flaki i się rozpuszczały. Gonia prawie do końca zachowywała się normalnie poza tym, że z różowej zrobiła się jasno błekitna. Dopiero ostatnie kilka dni przestała polipować i traciła tkankę. Przed jej zejściem podwoiłem dawkę glikolu, może zaszkodziła jej za duża ilość a może kompletne wyzerowanie nutrientow i zeszła z głodu. 

Nie wiem czy glikol jest pożywką dla jakichś patogenów, czy tworzą się jakieś szkodliwe produkty rozkładu, czy działa zbyt szybko i mocno i korale schodzą z głodu a może potrzeba więcej jakichś mikroelementów żeby korale i bakterie lepiej go przetwarzały. Może szkodzi zooksantelom i ogólnie glonom dino, to wyjaśniało by jasnienie korali i to, że u mnie jeżeli pojawiało się dino, przy glikolu szybko znikało.  Przy drugiej próbie z glikolem, dozowalem więcej wanadu - odpowiada m.in. za przetwarzanie cukrów/ energii przez korale, ukwiały radziły sobie lepiej ale ostatecznie też padły. Miałem już mocno rozchwiany zbiornik z poprzedniego testu i ogólnie różnymi testami, moze to była przyczyna. Glikol musiałem odstawic na dłuższy czas i póki co do niego nie wróciłem, nutrienty kontroluje inaczej a raczej kontrolowałem bo teraz mam problem ze zbyt niskimi. Może kiedyś jeszcze zacznę próby z glikolem w jakimś malym akwarium, na razie nie mam na to warunków.

Mam jeszcze taka refleksję: mówili i ciągle często mówią: nie kombinuj, wszystko już zostało wymyślone i opisane i nic nowego nie wymyslisz. A jednak prosty człowiek z jakiejś tam Polski wschodniej podrzucił coś nowego i ciekawego co jak widzę co jakiś czas się przebija. Zobaczymy jak mocno się przebije.

 

Edytowane przez Niknik
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Niknik napisał:

Odnośnie glikolu: w testach na NR wyszło nam, że dawka docelowa przy której azotany i fosforany zjeżdżają blisko zera to ok. 0,75 ml / 100l na dobę. Zwykle w pierwszych dniach dozowania nutrienty odnizaja się tylko trochę a po ok pięciu dniach następuje nagły zjazd bardzo nisko. Problem w tym, że padały nam ukwiały przy dozowaniu glikolu chociaż nie wszystkim, u mnie też padły goniopory. Sps za to zaczynały mocno rosnąć i się wybarwiac. Ukwiały najpierw się kurczyły potem zaczynały wędrować a po kilku dniach leżały jak flaki i się rozpuszczały. Gonia prawie do końca zachowywała się normalnie poza tym, że z różowej zrobiła się jasno błekitna. Dopiero ostatnie kilka dni przestała polipować i traciła tkankę. Przed jej zejściem podwoiłem dawkę glikolu, może zaszkodziła jej za duża ilość a może kompletne wyzerowanie nutrientow i zeszła z głodu. 

Nie wiem czy glikol jest pożywką dla jakichś patogenów, czy tworzą się jakieś szkodliwe produkty rozkładu, czy działa zbyt szybko i mocno i korale schodzą z głodu a może potrzeba więcej jakichś mikroelementów żeby korale i bakterie lepiej go przetwarzały. Przy drugiej próbie z glikolem, dozowalem więcej wanadu - odpowiada m.in. za przetwarzanie cukrów/ energii przez korale, ukwiały radziły sobie lepiej ale ostatecznie też padły. Miałem już mocno rozchwiany zbiornik z poprzedniego testu i ogólnie różnymi testami, moze to była przyczyna. Glikol musiałem odstawic na dłuższy czas i póki co do niego nie wróciłem, nutrienty kontroluje inaczej a raczej kontrolowałem bo teraz mam problem ze zbyt niskimi. Może kiedyś jeszcze zacznę próby z glikolem w jakimś malym akwarium, na razie nie mam na to warunków.

Mam jeszcze taka refleksję: mówili i ciągle często mówią: nie kombinuj, wszystko już zostało wymyślone i opisane i nic nowego nie wymyslisz. A jednak prosty człowiek z jakiejś tam Polski wschodniej podrzucił coś nowego i ciekawego co jak widzę co jakiś czas się przebija. Zobaczymy jak mocno się przebije.

 

Dozowanie pozywki niesie nie tylko rozwoj populacji bakterii ktore sa dla nas pozyteczne

Ale rowniez tych ktore sa szkodliwe. Przewaga negatywnego szczepu bakterii, ktory w dodatku zywisz pozywka namnaza sie i problemy narastaja. 

Ja aktualnie przestalem lac wodke bo rozpuszczal sie makroglonik, i co? 

Odkad nie leje wodki zanikanie makroglona stanelo w miejscu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Januszek napisał:

Widzę nie zrozumiałeś co napisałem, ale to nic 🙄, bo czytając resztę wypowiedzi łatwo dojść do wniosku, że nie ma sensu z Tobą dyskutować. Miłego dnia

Janusz. 

Nic wiecej mowic nie trzeba 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Niknik napisał:

Odnośnie glikolu: w testach na NR wyszło nam, że dawka docelowa przy której azotany i fosforany zjeżdżają blisko zera to ok. 0,75 ml / 100l na dobę. Zwykle w pierwszych dniach dozowania nutrienty odnizaja się tylko trochę a po ok pięciu dniach następuje nagły zjazd bardzo nisko. Problem w tym, że padały nam ukwiały przy dozowaniu glikolu chociaż nie wszystkim, u mnie też padły goniopory. Sps za to zaczynały mocno rosnąć i się wybarwiac. Ukwiały najpierw się kurczyły potem zaczynały wędrować a po kilku dniach leżały jak flaki i się rozpuszczały. Gonia prawie do końca zachowywała się normalnie poza tym, że z różowej zrobiła się jasno błekitna. Dopiero ostatnie kilka dni przestała polipować i traciła tkankę. Przed jej zejściem podwoiłem dawkę glikolu, może zaszkodziła jej za duża ilość a może kompletne wyzerowanie nutrientow i zeszła z głodu. 

Nie wiem czy glikol jest pożywką dla jakichś patogenów, czy tworzą się jakieś szkodliwe produkty rozkładu, czy działa zbyt szybko i mocno i korale schodzą z głodu a może potrzeba więcej jakichś mikroelementów żeby korale i bakterie lepiej go przetwarzały. Może szkodzi zooksantelom i ogólnie glonom dino, to wyjaśniało by jasnienie korali i to, że u mnie jeżeli pojawiało się dino, przy glikolu szybko znikało.  Przy drugiej próbie z glikolem, dozowalem więcej wanadu - odpowiada m.in. za przetwarzanie cukrów/ energii przez korale, ukwiały radziły sobie lepiej ale ostatecznie też padły. Miałem już mocno rozchwiany zbiornik z poprzedniego testu i ogólnie różnymi testami, moze to była przyczyna. Glikol musiałem odstawic na dłuższy czas i póki co do niego nie wróciłem, nutrienty kontroluje inaczej a raczej kontrolowałem bo teraz mam problem ze zbyt niskimi. Może kiedyś jeszcze zacznę próby z glikolem w jakimś malym akwarium, na razie nie mam na to warunków.

Mam jeszcze taka refleksję: mówili i ciągle często mówią: nie kombinuj, wszystko już zostało wymyślone i opisane i nic nowego nie wymyslisz. A jednak prosty człowiek z jakiejś tam Polski wschodniej podrzucił coś nowego i ciekawego co jak widzę co jakiś czas się przebija. Zobaczymy jak mocno się przebije.

 

Używam glikol od 2 lat i generalnie jestem zadowolony - brak dino i cyjano niezależnie od parametrów. Dozuje 1ml na 100l (rozcieńczony 50:50 z wodą). Dawka podzielona na 24

Ukwiały rosną,mam quadri wielkości dłoni i plagę crassa ( co miesiąc wyrywam 20-30 szt). Przy dozowaniu jednorazowo ukwiały się zamykają więc wnioskuję że szkodzi im glikol sam w sobie

W komercyjnych produktach w składzie jest alkohol dwuhydroksylowy prawdopodobnie nasz glikol. Może w mieszanienie klasycznego vsv nie będzie drażnił ukwiały. Automatycznie będzie go mniej a efekt pozostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Bart1996 napisał:

Problem w tym, że padały nam ukwiały przy dozowaniu glikolu chociaż nie wszystkim, u mnie też padły goniopory.

Dodam, że marnieją wszystkie czerwone ukwiały, a te zielone mają się dobrze.

8 godzin temu, Niknik napisał:

Mam jeszcze taka refleksję: mówili i ciągle często mówią: nie kombinuj, wszystko już zostało wymyślone i opisane i nic nowego nie wymyslisz. 

Tak, tak i do tej pory fekalia lądowałyby na ulicy. 

 

W dniu 13.11.2022 o 15:37, Raff2022 napisał:

Śniły mi się w nocy te wirki.   
Mam wrażenie, że jest ich dwa razy więcej niż wczoraj.   
Zaciekawił mnie wpis forumowicza Dr@co na NR dotyczący pozbycia się tych pasożytów. Poleca on Tropic Marin Elimi-phos Rapid. Usuwa fosforany, a przy okazji  wirki. 
Zamówiłem ten specyfik zobaczymy, czy się sprawdzi?

 

DB7177EF-FB9C-4C7B-96B4-69802C9008DF.thumb.jpeg.6416d8ed2ec8607d193b7ec1fc6f61c1.jpeg

Przyszedł. 
Wlałem pierwszą dawkę 1ml/100l wody

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Arek23 napisał:

Używam glikol od 2 lat i generalnie jestem zadowolony - brak dino i cyjano niezależnie od parametrów. Dozuje 1ml na 100l (rozcieńczony 50:50 z wodą). Dawka podzielona na 24

Ukwiały rosną,mam quadri wielkości dłoni i plagę crassa ( co miesiąc wyrywam 20-30 szt). Przy dozowaniu jednorazowo ukwiały się zamykają więc wnioskuję że szkodzi im glikol sam w sobie

W komercyjnych produktach w składzie jest alkohol dwuhydroksylowy prawdopodobnie nasz glikol. Może w mieszanienie klasycznego vsv nie będzie drażnił ukwiały. Automatycznie będzie go mniej a efekt pozostanie.

Na amerykańskich forach są tematy o szkodliwości vsv dla ukwiałów. Ogólnie chyba alkohole różnie działają na organizmy rafowe i jak widać kwestia konkretnego zbiornika i dopracowania metody. Glikol działa silniej i szybciej niż vsv więc i reakcja ukwiałów jest ostrzejsza.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Niknik napisał:

Na amerykańskich forach są tematy o szkodliwości vsv dla ukwiałów. Ogólnie chyba alkohole różnie działają na organizmy rafowe i jak widać kwestia konkretnego zbiornika i dopracowania metody. Glikol działa silniej i szybciej niż vsv więc i reakcja ukwiałów jest ostrzejsza.

 

Czyli co jednak pellet będzie najbezpieczniejszy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Arek23 napisał:

Ogólnie chyba alkohole różnie działają na organizmy rafowe 

Nie tylko na rafowe ;)

 

22 godziny temu, Raff2022 napisał:

DB7177EF-FB9C-4C7B-96B4-69802C9008DF.thumb.jpeg.6416d8ed2ec8607d193b7ec1fc6f61c1.jpeg

Przyszedł
Wlałem pierwszą dawkę 1ml/100l wody

Minęły 24 godziny od podania pierwszej dawki i nie uwierzycie, wirków brak!

Nie wiem, pochowały się, czy co…

Oprócz tego woda zrobiła się bardziej przejrzysta, a Catalophylia spuchła jak balon. 

Po raz dugi nie zawiodłem się na tym producencie. 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oby się sprawdziło .

Tylko jak wodę wyczepiesz to może pokazać się  "efekt uboczny " dnino i cjano - oby nie . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AnT napisał:

Tylko jak wodę wyczepiesz to może pokazać się  "efekt uboczny " dnino i cjano - oby nie

Zmniejszyłem dozowanie glikolu i sypnąłem więcej karmy.
Podam jeszcze z dwie, trzy takie dawki i zobaczymy.

Tak się zastanawiam, czy na azotany też działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś wlałem trzecią dawkę Elimi-Phos Rapid. Płazińce zniknęły👍 Nawet w nocy przy latarce szukałem i ani jednego nie wypatrzyłem. 
W akwarium, poza bardziej przejrzystą wodą nic się nie zmieniło. 
Wymieniłem dziś węgiel aktywny, a jutro zrobię testy na zawartość azotanów i fosforanów.
Niezwykły wynalazek!

 


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×