alenqer

To nie pierwsze twoje pozytywne popełnienie chyba..😎

Kolega kajto ma świętą rację...1.cites,2 weterynarz i potem można się bawić w sprzedaż korali sps/lps...

Śliczna różyczka/aiptasia...dość duża. Usunąć jak najszybciej,najlepiej odcinając od podłoża z kawałkiem skałki koniecznie,bo odrośnie.

Prawdopodobnie jakiś rodzaj algi caulerpa,dość szybko rosnący.Może stanowić problem jak zacznie obumierać,szybko wtedy może zaburzyć parametry w zbiorniku.

Nie wirki ale to już chyba wiesz...Mnie plagę opanowała hexatenia,ale jak to w morszczyźnie, nie musi to być regułą...

Dobry wieczór...proszę zwrócić uwagę na wieloszczety...u mnie też szybko ten koral zamierał.On jest po prostu mało,,parzący,,...Raz w nocy posiedziałem dłużej przy baniaku I znalazłem winowajców...

Do tej pory miałem 3 kraby tego gatunku.Urosły do wielkości ręki,i nawet wtedy nie zauważyłem,żeby ruszały korale,ślimaki czy inne kraby.Na ryby,nawet 1,5cm błazny tylko czasami,,machają,, i to wszystko.Mitraxy to przy nich ...ślimaki. Wystarczy je zobaczyć w akcji,działają bardzo szybko...

Cześć-wiem że temat nie o tym ale próbowałeś percnona?miałem swego czasu 0,5metra kwadratowego valoni, krab wykosił w 2 miesiące.Sprzedałem go koledze i podobnie.Teraz też jest w baniaku i zero glonów tego pokroju...

Na valonię polecam kraba percnona, występuje w dwóch podobnych do siebie odmianach...

No raczej wywalić...

Ok. Powodzenia...

Jak były takie idealne to po co zmieniałeś na ślimakii kolego? Jeszcze jak planowałeś zakup mandaryna i teraz masz dylemat... Czasami szkoda czasu na polemikę naprawdę...

Nie wiem jak duży masz baniak, to ślimaki, działają skutecznie ale wolno. Na pewno wiesz że jedzą tylko i wyłącznie szklane róże,czyszczą miejsca w których rosną do gołej skały. Niestety przeważnie wprowadzane są do baniaków w zbyt małej ilości a w połączeniu z ich krótkim żywotem powoduje to opinie o ich braku skuteczności. Krewetki, brzydal, hełmon jak ewentualnie zabiorą się za róże to głównie je tylko na dłuższą metę rozsiewają niestety...

Jeżeli ślimaki robią robotę to lepiej im nie przeszkadzać, też bym nie ryzykował i na razie się wstrzymał z nowymi lokatorami...

Hej, zjeść nie zje, te ślimaki są toksyczne i dodatkowo zjadając róże same kumulują w sobie ich,, parzydełka,,. Ale to nie znaczy że mandaryn nie,, dziobnie,, zwierzaka, uszkodzi go mechanicznie, wda się infekcja i po ślimaku...