FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 26 Październik 2013 Jasne. Po prostu byłem ciekaw. W końcu łatwiej będzie ją nasycić artemia niż wroktą Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 26 Październik 2013 kupiłem swego czasu taką dużą "pipetę" właśnie do karmienia. Na końcu jest gruszka co zasysa pokarm do szklanej rurki a następnie poprostu wyciskasz gruszką z niej pokarm bezpośrednio na organizm który karmisz.... U mnie sie to sprawdziło. Może takim ustrojstwem łatwiej ci będzie ją karmić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adikwroc 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 26 Październik 2013 Dzięki za info falco, tylko kurcze ciężko kupić taką sporą i długą pipetę. Ale jeszcze poszukam w paru miejscach A jeśli sie już znajdzie długą to kosztuje trochę. W erybce jest fajna Kenta , ale nie dam za pipetę 135 zł ! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 27 Październik 2013 Ja musiałem kupić bo ona nawet jest "rozciągalna", a przy mojej głębokości to jedyne wyjście by coś przy dnie nakarmić Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Amfiprion 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 20 Listopad 2013 adikwroc Jak sobie radzi srzykwa? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adikwroc 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Listopad 2013 A odpukać bardzo dobrze, ładnie wystawia czułki i pochłania ogromne ilości żarełka. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Listopad 2013 Czyli jednak dało radę. Fajnie bo ja obstawialem 50/50. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Amfiprion 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 3 Grudzień 2013 To super też sobie taką sprawie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sepher 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 4 Grudzień 2013 Ja mam swoją już 8 miesięcy. Generalnie był tylko problem bo początkowo znalazła sobie miejscówkę na przedniej szybie i średnio chciała zleźć. Żarcie "dedykowane" dostaje raz na dwa dni: kostkę artemii rozpuszczam nad nią, zaś resztę wyłapuje sobie z ogólnego karmienia. Przesadzone są opowieści że łatwo się stresuje i wywala flaki, po mojej ukwiały spacerowały, przeżyła ze 3 próby zasypania przez valenciennę itp. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Amfiprion 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 4 Grudzień 2013 Coraz bardziej ją chcę A co uważacie o jej toksyczności w razie zgonu? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rah 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 7 Grudzień 2013 Już wcześniej ktoś pisał, że wszystko zdechło po zgonie strzykwy. Wracając do drogiej pipety. Ja sobie zrobiłem tanią pipetę z gruszki do czyszczenia nosa niemowlaka i rurki wciśniętej w tą gruszkę. Dostałem gdzieś taką 0.5 m długości rurkę i z dokarmianiem nie było problemu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Modliszka 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 7 Grudzień 2013 http://www.magazynakwarium.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=509:pseudocolochirus-sp&catid=50:p czy to ta ?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danotrans 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 17 Grudzień 2013 Ta strzykwa to pseudocolorichus violacea i przy dokarmianiu fito nie sprawia większych trudności. u mnie jest ok 5 miesięcy i ma się nieżle. Pr\y zakupie było wszystko pięknie do momentu aż w domu po aklimatyzacji zacząłem czytać na jej temat i strach mnie obleciał jak doczytałem o zatruwaniu wody przez jej bebechy. No ale cóż. Dziewczyna od której kupiłem tą ślicznotkę informowała mnie o możliwości takiego obrotu sprawy natomiast moje kochanie niewiele myśląc powiedziała "to niech pani pakuje" i nie miałem za dużo do gadania ) Strzykwa miała już trzykrotnie nieprzyjemność znależć się na drodze spadającego diadema setosum i za pierwszym razem mało z kapci nie wyskoczyłem a teraz nie zwracam większej uwagi na to co do niej lezie bo jak nie ryzykujesz to nie masz czego oglądać w baniaczku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2013 Adicwroc , Danotrans wrzucicie fotki swoich strzykw? Widać po nich jakąś reakcje na zmianę chemii wody np. przy podmiankach ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danotrans 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2013 Postaram się w najbliższym czasie podrzucić jakieś fotki. Zwierzak ma się dobrze i miejmy nadzieję,że tak zostanie:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FoxRacing 2 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2013 Będę wdzięczny Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bmw915 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 1 Styczeń 2014 Witam u mnie w baniaczku zyla ok 5 miesiecy i zaczela sie kurczyc ,,jak korniszon, i wtedy ja usunolem bo obawialem sie wybuchu bomby ekologicznej Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adikwroc 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 1 Styczeń 2014 FoxRacing przy podmiankach kompletnie nie reagowała. Ale zauważyłem że na światło reaguje najbardziej, gdy jest zgaszone to wystawia czułki na maksa. A przy włączonym już troszkę mniej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach