Skocz do zawartości
gibi1984

Pomocy ryby padają

Rekomendowane odpowiedzi

Witam panowie proszę o pomoc druga ryba mi padła w tym tygodniu pierwszy był lineatus drugi forcipiger obie jadly wszystko było ok i widzę ze weliferum jest cała w czarnych kropkach :( w sumpie tylko odpieniacz nie mam ani węgla ani uv tylko odpieniacz trochę skały i 6 l siporaxu co robić witaminy czosnek ? Wegiel moze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sioorax jakieś 3 tygodnie temu 4 l i potem dokozylen 2 l to wyglada jak osoba tylko czarna problemy sie zaczęły jak wlozylen quadricolora czy to moze byc przyczyna ? Zaraz ładuje Wegiel wlalem 5 kropli aquabiovitu do wody i5 kropli fishtamin sery do jedzenia Kolo Polodnia będę podawał .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do żarcia daj czosnek wycisniety przez praskę a to co ci zostanie w skarpetę i do sumpa . Miałem podobny przypadek z blazenkiem ale nic nie padło .

Jeszcze można temperaturę podnieść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ło matko veliferum,lineatus w 200l!!

Te ryby wymagaja akwarium conajmniej 700l.

Odpuść sobie pokolce w takim litrażu bo to naprawde nie ma sensu.

http://www.liveaquaria.com/product/prod_display.cfm?c=15+43+379&pcatid=379

http://www.liveaquaria.com/product/prod_display.cfm?c=15+43+379&pcatid=379

Edytowane przez jaro37

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daj zdjęcia - mam jakieś tam ksiązki o chorobach ryb może coś uda się dopasować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daj zdjęcia - mam jakieś tam ksiązki o chorobach ryb może coś uda się dopasować?

Ryby zabil stres z powodu zbyt malego akwarium,kisiazka o chorobach nic tu nie pomoże.

Jedyne sensowne rozwiazanie to oddac pokolce do sklepu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak kupiłem doris to była wielkości może złotówki...... myślę że 200l to byłoby dla niej jak ocean.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryby zabil stres z powodu zbyt malego akwarium,kisiazka o chorobach nic tu nie pomoże.

Jedyne sensowne rozwiazanie to oddac pokolce do sklepu.

Na 1000 % to nie stres. Ryby padające ze stresu chyba nie mają takich objawów

Duża ryba padnie po kilku dniach a nawet godzinach a maluszki obsypią się ospą i albo będzie ok , albo padną

Ale nie widząc ryb to takie wróżenie z fusów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jak piszesz. Przywiozłem kiedyś nigrikansa - na moich oczach padł chyba na zawał. Wpuściłem do baniaka a tu bach. Ni z tego ni z owego - leży martwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 1000 % to nie stres. Ryby padające ze stresu chyba nie mają takich objawów

Duża ryba padnie po kilku dniach a nawet godzinach a maluszki obsypią się ospą i albo będzie ok , albo padną

Ale nie widząc ryb to takie wróżenie z fusów

Na 1000% to Kopernik nie żyje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

generalnie jak dla mnie taki litraż do takich rybek to bardzo duże przegięcie.... dziwię się, że nie zapytałeś sprzedającego o te rybki... wszystkie które przytoczyłeś wymagają znacznie większego litrażu.... stres bezpośrednio ryb nie zabił ale miał znaczący wpływ na osłabienie ich odporności a wtedy pasożyty atakują... musimy pamiętać bez jakiejś chorej obsesji że przetrwalniki ospy są w każdym akwarium a przykładowo odinium jest składnikiem planktonu:) ciężko mi powiedzieć co konkretnie zabiło twoje ryby ale z pełną odpowiedzialnością powiem, że maleńki zbiornik mógł pośrednio wpłynąć na osłabienie ryb... do tego mało wydajna filtracja ciągłe walki pomiędzy rybami o przestrzeń która jest mała... czyni je idealnymi ofiarami wszelkiego rodzaju pasożytów... kupując podopiecznych musimy zadać sobie odrobinę trudu aby poczytać o zwierzaku bądź prosić sprzedającego o opinię dotyczącą zwierząt, ja ze swojej strony nie chcę robić z tego miejsca sobie reklamy ale zawsze staram się dowiedzieć do jakiego akwarium trafia zwierzak i czasem wprost odradzam zakup konkretnego osobnika... musimy wiedzieć, że mądrzejsi od nas po coś opisują dlaczego dana ryba powinna pływać w konkretnym litrażu... wyżej przytoczona strona liveaquaria pod tym względem jest świetna i bardzo gorąco ją polecam:) jest kilka gatunków co do których nie zgadzam się z ich opisem zwłaszcza dotyczących trudności w hodowli ale myślę, że to kwestia doświadczenia tudzież ręki do danego gatunku:)

p.s. sam jak kiedyś zaczynałem, nieświadom kupiłem sobie lineatusa do 200l baniaka.... i też po kilku miesiącach nagle zdechł.... to niestety wbrew pozorom bardzo trudna ryba! wymaga olbrzymiej przestrzeni, bardzo silnej cyrkulacji i diety w 90% roślinnej! Dziś mam sporo doświadczeń z różnymi rybami i szczerze uważam lineatusy za jedne z trudniejszych pokolców do utrzymania na dłuższą metę! Są to cholernie wrażliwe ryby....

Pozdrawiam

Bart

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gibi, trochę nie rozumiem. Nie dalej jak miesiąc temu założyłeś wątek o nowym akwa coś koło 400l. Czy problemy, które opisujesz dotyczą tego akwarium? Bo jeśli tak, to akwarium ma mniej niż miesiąc a ryby, które opisujesz to chyba za wcześnie. Jak zdążyły już paść to chyba "prawidłowo" :(. A może sprawa dotyczy 200l, które masz w opisie? tak jak to zrozumieli Duszek, Falco i Bart? A może problem wynika z włożonego siporaxu, może przepływ zerowy i ci się proces beztlenowy uruchomił? Tak czy siak pytanie czy włożenie węgla pomoże jest nie na miejscu. Czosnek powieś na piecu, będzie większy pożytek. Napisz dokładnie co i jak, jakie parametry, kiedy co robiłeś, jakie akwarium i co tam masz, bo mętlik się zrobił, to może ktoś z bardziej doświadczonych będzie umiał Ci pomóc. Póki co to strzelanie z procy do truboślimaka. Takie moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrócę do litrażu i stresu- większość uważa że dany gatunek ryby to od razu musi pływać w takiej a nie innej pojemności. A jak jest właśnie tak jak wyżej napisałem że ryba jest jeszcze bardzo małą? Przecież do pewnego czasu może spokojnie cieszyć oko właściciela. I gdzie tu powód do stresu. Ludzie trzymają karpie w akwariach a te potrafią rosnąć do 20-30 kg!, Nie wspomnę o rekinach.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

falco66,nawet w ksiazkach o akwarystyce slodkowodnej pisza ze do akwarium wpuszczamy rybki wedlog ich doroslego wymiaru a nie jaki maja w momencie zakupu,widziales gdzies zeby ktos wpuszczal do akwa 100l Dyskowce,w takim akwarium ryba nie ma szans na rozwoj i pisanie ze jak podrosnie to oddam to kompletna bzdura.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbiegnę trochę od tematu . Wiedzieliście że błazenek ma terytorium metr w każdym kierunku od ukwiała ? Ktoś zapewnił rybce taką przestrzeń ?

Wracając do tematu jeśli to akwarium z minimalnym stażem to jest odpowiedz na wszystkie pytania zagadki . Rzeczywiscie czosnek na piec a węgiel na wstrzymanie

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×