Lula

Też latorośli proponowałam opcję z lampką 🤣 Niestety podróby nigdy nie były akceptowane... za dzidzi butelki z mlekiem lądowały w śmietniku - tylko metoda "naturalna" była akceptowana 🤣 Co do wkładania rąk - oj trudno tego nauczyć samym gadaniem rodzica. Najskuteczniejsza nauka jest wtedy, kiedy dzieciak sam się sparzy (a rodzic może tylko ograniczać konsekwencje). Zobaczę proponowane lampy - mam fizia na punkcie spektrum światła. I dziękuję za rady 😊 Czy w małym akwarium - około 60l cyrkulator jest konieczny?

OK Dziękuję za poglądowe zdjęcia

Przeczytałam wątek Beaty w 100% ☺️ Rozumiem - lampy podmieniam. A w tym typie akwarium mogę dodać np. dolewkę? ☺️

Tylko, że ja jestem a’techniczna ☺️ Podłączę jedno urządzenie z drugim ale przeróbki to za dużo dla mnie ☺️😜🥹

Dzięki za podpowiedź 😁 Do czego zwyczajowo montuje się tą lampkę? Jest samonośna? ☺️ Jeżowca rozpozna 😅 Mam nadzieję 🥹 Model jest polecany do słodkowodnych… jest pokrywa, spektrum światła nie ten etc Ale wymiar fajny choć ciutkę za duży ☺️

Jak w temacie 😀 Jestem laikiem technicznym w dziedzinie akwarystyki 😩☺️ Chcemy z mym dzieciem wejść na wyższy poziom i zaopiekować się nano akwarium morskim pod kraby, krewetki, jeżowca, ślimaki, koralowce miękkie i może jednego czy dwa LPSy (choć w małym akwarium to nie poszaleje)... ale bez zoa i innych zbójów 😉, bo moje dziecko wkłada ręce wszędzie, a w szczególności do akwariów i oczek wodnych (kocha wodę i życie w niej, ale ma 10 lat i jeszcze nie czai do końca konsekwencji innego środowiska niż słodkowodne - więc dmucham na zimne). Maksymalna wielkość jaką dysponuje to 45 cm/może 55 cm długości na 45 cm szerokości - mało, ale tylko tyle powierzchni płaskiej mam 🤨 Nie mam miejsca na sumpa 😭 Chciałabym dobre jakościowo oświetlenie (nie lubię głodzić moich zwierzaków) i dobrą filtracje (by sobie samej do pomóc - zawsze mam przewymiarowany ten ). Szukam też opcji rozbudowy systemu (kolejne kroki inwestycyjne) o automatyczną dolewkę, karmienie czy dodawanie chemii (choć to wolę kontrolować sama na codzień). Akwarium w zamyśle powinno sobie po ustabilizowaniu docelowo poradzić w dobrym zdrowiu same tak z 10 dni (dlatego nie chcę SPS) - a katarek do wyleczenia mieć przy 15/16 dniach - czasem wyjeżdżamy i nie mamy komu zostawić zwierzaków do opieki (psa wezmę z sobą, ale akwarium już nie 😋) Generalnie najlepsze by było DIY - ale tutejsze dysputy techniczne (czytałam, żeby nie było) przewyższają moje aktualne umiejętności pojmowania tych aspektów, gubię się w ilości opcji. Zastanawiałam się nad firmami co by mi uszyły samą technikę na wymiar - po kontaktach mailowych, telefonicznych i innych ustaliłam, że chcą od razu robić 100% akwarium, a to nie wchodzi w grę... mnie i moje młode by to pozbawiło przyjemności tworzenia, klejenia, dobierania i walki o zdrowy mini ekosystem 😁 Zastanawiałam się nad gotowcami - ale w pierwszym momencie wszystko jest cacy, jednak jak się wczytuję w ofertę, to gotowce nie są już takie fajne (zawsze przynajmniej jeden element jest do zmiany i są to często systemy bez możliwości rozbudowy). A pomysł był taki by zrobić akwarium z opti white miedzy 45l a 60 l, wysokie najchętniej na 50cm/60 cm z panelem z tyłu gdzie bym estetycznie ukryła CICHĄ filtracje (bez kaskady - która zawsze mnie irytuje), z dolewką, odpieniaczem? i innymi koniecznymi elementami. Akwarium myślałam postawić na sztucznej skale (dłużej, problemy i cena, ale będę spokojniejsza co do źródła - a wielu kilogramów przy maleństwu nie potrzebuję). Do tego żywa woda i żywy piasek + dużo bakterii i pożywki na start. I koniecznie porządna lampa dzienno nocna z opcjami regulacji - to jest ważne, bo daje papu jak mnie nie ma, no i bym nie była kobietą, gdybym nie doceniała, że takie lampy dają ładniejsze światło 😀. Planuje też zasiedlać systematycznie i najszybciej jak się da, kiedy tylko testy i cykl dojrzewania pozwoli. Czy pomożecie? ☺️