Skocz do zawartości
jotef

zasilanie awaryjne 230V

Rekomendowane odpowiedzi

zastanawiam się nad kołem ratunkowym w razie braku zasilania w sieci.

chodzi jedynie o zachowanie pracy pomp cyrkulacyjnych. oczywiście niezbędny aku do całej imprezy.

ktoś może stosuje taką strategię awaryjną i podzieli się wrażeniami z użytkowania ... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki zestaw:

Akumulator samochodowy + tunze safety connector + 6095 i ponad 2 dni cyrkulacja dziala bez prądu, mozliwe ze pociągnie dłużej ale juz nie chcialo mi sie czekac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jjablonski, oczywiście masz rację i tą opcję mam również na uwadze ...

rozważam jednak także opcję nr 2 > inverter 12V/230V z czystym sinusem, który w połączeniu z aku daje możliwość utrzymania pracy pompy głównej > 75 [W]

zapewni również w pełnej automatyce stan naładowania akumulatora.

jeśli na bypass'ie będzie np., filtr z biopellets'kami, to obieg główny przez parę godzin zapewni, że w sumpie nic nie 'skiśnie' ...

 

p.s. w sumie sam nie mam pewności, czy ten pomysł nie jest przerostem formy nad treścią ...  :ru:

Edytowane przez jotef

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie ok. Używam podobnego zestawu znaczy aku 55Ah samochodowego + UPS AVR od lat do podtrzymania pieca CO - pompa 45w i dmuchawa + sterownik, działa na medal ale UPS tak dużego aku nie ładuje (procek głupieje).

 

Są cyrkulatory na 11VDC (Aquael) działają z regulacją wydajności od 6-12V można bardzo prosto sobie sterowanie do nich zrobić jak we Vortechu a podtrzymanie jeszcze prościej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przetwornicę z pełną sinusoidom i do tego akumulator 40 Ah + ładowarkę która po zaniku jak pojawi się napięcie automatycznie ładuje aku.

Duży plus to taki że możesz dokładać akumulatory i masz nieograniczoną pojemność. Przetwornica ma 300W co też w zupełności wystarczy.

Miałem na tym 2 tunze 6095 + obieg NJ2300 czyli jakieś 70W powinno iść ok 6,5 - 7h

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam możliwość wykorzystać mały (ze względu głównie na miejsce) UPS ale jak wszyscy wiemy to albo mała moc albo b.krótki czas podtrzymania.

Aby podłączyć wszystkie pompy małego akwarium i mieć czas podtrzymania na poziomie kilku godzin to konieczny byłby układ pudełkowy minimum 1kVA albo trochę mniejszy ale na pewno z dodatkowymi bateriami a to już zajmie połowę szafki nie mówiąc o znacznie wyższych kosztach... 

 

I teraz rodzi się pytanie co warto i z jakim priorytetem do tego podłączyć żeby uzyskać możliwie długą autonomię zbiornika podczas awarii  ----  obieg czy cyrkulacja ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co masz  w sumpie. Jak refugium, siporax to koniecznie obieg. Jak tego nie masz to na biedę moze być cyrkulator.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej cyrkulacja i obieg, wszystko zależy od czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku mam maly ups jakis stary, tak naprawde sama elektronike ktora podlaczylem do akumulatora 80AH. Ostatni test pokazał ze jebao dc9000 + reaktor zeovit pracował 8 godzin i napiecie akumulatora spadło do 11,8 V czyli nie tak duzo. przyjmuje sie ze rozladowanie do 10,5V jest bezpieczne. na godzine napiecie spadalo okolo 0,15V wiec jeszcze sporo godzin moglo sie krecic. Wg mnie duzy UPS ma taka wade ze na swoje zycie wymaga duzo mocy. mam APC 2000 VA ktory na jalowym biegu pobiera 40 W, ten moj maly zaledwie 0,5 A z baterii czyli tylko 6W. Wadą małego UPSA jest dlugi czas potrzebny na naladowanie akumulatora do nominalnego napiecia po takim rozladowaniu. U mnie trwało to blisko tydzien :( Bede musiał pomyslec nad jakas dodatkową ładowarką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 ja mam agregat więc nie ma problemu ale polecam przetwornicę w pełni sinusoidalną i mały akumulatorek powinna wytrzymać dłużej niż ups 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten moj ups ma sinusoide, poza tym maly akumulatorek wytrzyma malo, jak sama nazwa wskazuje. A co do agregatu to tez mam, ale jak mnie nie bedzie w domu to kto go odpali?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz idąc tym tropem zawsze można sobie zapodać ups IN-LINE + automatyczny układ SZR i bezobsługowego CATa z autostartem  :D (trzeba pamiętać tylko o dolewaniu paliwa) i dodatkowo podwoić wszystkie elementy aktywne akwarium ale raczej nie o to mi chodziło tylko o optymalizację miejsca i kosztów oraz rozsądne zabezpieczenie się na wypadek kilkunastogodzinnej awarii bez wydawania przynajmniej kilkunastu kEUR na zabawki których możliwe że się nigdy nie użyje.

Co do przetwornicy + akumulatorek to w zasadzie taki prosty UPS tyle że bez obudowy i kawałka elektroniki :) jakoś wolę mieć to w zwartej obudowie dla bezpieczeństwa.

Podpiąłem ostatnio w kaskadzie 2x APC 500 CS (mała moc i czas -stąd kaskada) ale takim dysponowałem - czasu podtrzymania jeszcze nie zweryfikowałem dokładnie bo kombinuję nad sterownikiem w pompie DC i wyzwalaniem skręcenia mocy obiegu po przejściu na baterię ale mam pewien wniosek - warto dawać takiego UPSa który ma stabilizowane wyjście bo co zauważyłem to to że przełączeniu przez UPSa pompa (Jebao DC6000) dostała wigoru jakiego nie miała przy nowości - napięcie jest stabilne i precyzyjnie mogę wyregulować poziom wody na długi czas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast UPSa można też wykorzystać zasilacz buforowy z akumulatorem. Jebao chodzą aż miło i mega stabilnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jest coś gotowego na rynku kupuję podpisami i spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są ale w chorych pieniądzach. Dobry zasilacz buforowy to tylko 50zł (do 150W) + cena akumulatora od 30 w górę (kwestia jakiej pojemności wybierzesz). Tam nie ma filozofii przy podłączaniu. Czerwony to + na akumulatorze a czarny to (-). Resztę chyba ogarniesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo. Muszę się kiedyś za to zabrać bo jak na razie ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×