Pablus1

Stelaż juz jest.bez nóżek więc cała powierzchnią będzie naciskał na podłogę. Planuję też zakotwić go do ściany nośnej na 8 kotw metalowych żeby zmniejszyć nacisk na legary. Boję się tylko jakiś nierównych sił działających na stelaż i w efekcie jakichś naprężeń przenoszonych na szkło. Czy zakotwienie może zaszkodzić? Jak to macie rozwiązane?

Nikt nie ma dużego akwarium żeby podpowiedzieć?

Witam powstaje nowy projekt i nie wiem jak ugryźć temat. W chwili obecnej mam ławę betonową pod swoim akwarium. Nowe planuję na stelażu aluminiowym. Co dać pod stelaż i między stelaż a akwarium w dużym projekcie 1200 l akwarium? Myślałem o dwóch opcjach: 1 pod stelaż płytę meblową 18 mm a pod szkło sklejkę wodoodporną 15 mm lub blat kuchenny 38 mm. Podłoga to deski, legary5x5 wylewka, styropian chudziak. Płyta meblowa pod stelaż celem niwelacji nierówności i równego rozłożenia obciążenia legarów. Co o tym myślicie?

Kabelek wywal, odpieniacz wewnętrzny, autodolewka, regularne podmiany po okresie dojrzewania baniaka i powinno być ok.

Na wysoką temperaturę w lato polecam butelki z zamrożoną wodą. Wbrew pozorom to tanie i skuteczne rozwiązanie. Moje akwarium przetrwało w ten sposób dwa lata. Musisz liczyć około słówkę za prąd/mc. Do akwarium włóż miękkie i podmianka raz na tydzień powinna załatwić sprawę parametrów. Nie wierzę w to że wytrzymasz w morskim bez koralowców.

Widocznie nie ma reguły. Ja miałem taką samą konfigurację i czerwony został zabity. Może trafiła mi się agresywna samica bo na jej koncie jest też jeden chromisów.

Radiesteta dobrze prawi. U mnie w 670 litrach parka załatwiła trzeciego.

Myślę że podstawowym problemem jest to, że każdy w większości trzyma po jednej sztuce danego gatunku, w dodatku w takim miksie i ścisku ( nawet jak jest para) że raczej ryby nie mają możliwości pomyśleć o rozmnażaniu, a bardziej o tym, aby nie dostać od dominującej ryby w akwarium. Dominanci są trzymani prawie zawsze pojedyńczo. Tak więc zaobserwowanie nawet przypadkowego tarła w warunkach domowych graniczy z cudem.

Ja darowałbym sobie odpieniacz w takim litrażu w zamian inwestując w dolewkę diy. Cotygodniowe podmiany załatwią sprawę azotanów i fosforanów. Miękkie lubią jak woda trochę ich zawiera, błazny od 10ppm no3 też nie zdechną. Duża ilość skały jaką planujesz pozwoli Ci utrzymać w miarę dobre parametry. Te odpieniacze nie przydadzą Ci się do większego projektu, a myślę, że za jakiś rok będziesz stawiał większe akwarium. Do blaznów proponuję dodać gobiodony okinawe i może jakąś małą babkę. Życzę powodzenia.

Panowie zamiast się poddawać może spróbować rozmnażać jednak ryby. Kiedyś utrzymanie ksenii było wielką sztuką, dziś w co drugiej bańce siedzi akropora. Jestem zielony jeśli chodzi o temat rozmnażania ryb poza żyworódkami, ale ktoś kto dał radę rozmnażać trudne ryby w słodkim może da radę w morskim i nie mam tu na myśli tylko blaznów. Może macie na ten temat jakieś informacje? Rozmnażanie np hepatusa byłoby niezłym wyzwaniem oddalającym myśl o likwidacji baniaka.

My się tu kłócimy a zainteresowany siedzi cicho. Pax między morszczaki.

Ok wielkie dzięki.

Witam. Czy mógłby się ktoś podzielić jak najlepiej zrobić sobie podstawki pod korale? Mam suchy piach i gips więc zmieszać razem na sucho. Dodać wodę uformować podstawki tak?

Pomyśl jeszcze nad tym czy na pewno chcesz mieć akwarium w ścianie. Obsługa takiego akwarium jest mega upierdliwa. Wiem bo sam mam takie.

Ja widzę inaczej i ty możesz to widzieć inaczej. Po swoim doświadczeniu zgaduję ze na szczepce sarcopythona się nie skończy. Mi na dzień dobry wciśnięto szczepkę acropory ( wymieniałem się za butlę co2 z Holendra) ze skutkiem wiadomym. A dlaczego ballinga za wcześnie? Kolega ma restart na suchej skałę pięć korali w tym trzy miękasy i po miesiącu musi dawać ballinga z ręki. Kh leci w dół. Więc lepiej być przygotowanym niż później po testach robić wytrzeszcz na fiolki bo Kh będzie miał na poziomie 4. Z tymi skrzydlicami mogłeś sobie darować. Chcesz pomóc koledze to pomagaj, a nie skacz innym do gardła. Pozdrawiam.