Dzięki za podpowiedź.Nie jest to niestety śluzowate ale wiem o co ci chodzi.Obserwowałem coś takiego jak przesadziłem z bakteriami.Nie wiem jak dokładniej to opisać.Bardziej to przypomina delikatny "puch".Najwięcej tego jest na glonach wapiennych,które po jakims czasie robią się ciemno brązowe.Kurację bez bakteryjną zacząłem jak tylko zauważyłem pierwszy wysyp tego czegoś na skałach.Nie podawałem bakterii około 2-3 miesiące.Teraz ponownie leje niewielkie ilości bo widzę,że nic nie skutkuje.Ślimaki turbo zajadają się tym ale nie są w stanie tego przerobić.Już kombinowałem z cyrkulacją,mniejsza,większa.Żadnej różnicy.Obsadę mam również niewielką.Siedem niewielkich rybek plus ekipa czyszcząca.Pokarmu nie podaję za dużo.Niby powinno wszystko być ok.Ale?Nie mam pojęcia jak to ugryźć.