Kosek

Będzie żył ;-) Teraz już z górki. Dobre papu i będziesz miał piękną Tubkę. Jak by nie było, to duża satysfakcja odratować zwierzę stojące nad grobem. Gratulacje.

Wygląda to na zwyczajne dojrzewanie. Lejesz jakieś bakterie? Czy filtracja to tylko skała, czy masz jakiś odpieniacz?

Może to co powiem sensu ma niewiele, ale może należy powiązać fakt wpuszczenia ślimaków kopiących (niektóre z nich to chyba drapieżniki) z tym, że te wargacze sypiają zakopując się w piachu.

Robi, mam za sobą zamawianie z hameryki tego ustrojstwa. Przyszło szybciej niż się spodziewałem (o ile pamiętam 8-10 dni i był u mnie). Co do wąchania - jak ktoś musi - można powąchać w innym sklepie. Ale ja oczywiście się nie upieram, bo jest zawsze jakieś ryzyko - choćby gwarancja.

Jak by ktoś chciał jeszcze taniej to można np. tu: http://www.tinyurl.pl?BSg2pBec Wychodzi ok 165 zł jeżeli 1$=3zł.

Panowie, ktoś to już pisał, więc powtórzę, bo idziecie cały czas tą drogą. Przecież K. Tryc nikogo nie namawia, nie zmusza do zakupu. Każdy z nas sam zadecyduje. Rozwój techniki i technologii wpisany jest w nasze hobby, więc czym by był bez nowych preparatów czy urządzeń. To, że to Krzysztof jako pierwszy rozpropagował wiadomości o pelletkach, z którymi niektórzy mieli problemy, nie stawia go w roli oszusta, czy naciągacza. Z tego co wiem sam ich ciągle używa. Proponuję więcej powściągliwości w wyrażaniu własnych opinii. BTW ja na razie nie będę używał nowego absorbera, bo mam jeszcze zapas Rowy.

Mam wrażenie, że źle zatytułowałeś. Moim zdaniem powinieneś dać tytuł: "dlaczego padły mi SPS-y?". Mam wrażenie, że Stylophora i Seriatopora już padły, tylko jeszcze tkanka całkiem nie zeszła. Ponieważ Ty nie wiesz, a tym bardziej inni nie wiedzą jaki jest powód, najrozsądniejszym wyjściem wydaje się duża podmiana, a za dwa dni następna. Jeżeli chcesz dać szansę innym SPS-om - zrób to szybko.

Oczywiście - Twój wybór. Jaro37 - jasne, że VSV. Ale i tak napewno wszyscy zrozumieli.

Nie wiem czy to wypada pisać, bo nigdy na pełne Zeo się nie mogłem zdecydować, ale myślę, że jeżeli to Twój pierwszy kontakt z własnym akwarium morskim, to raczej odradzam zeo. Spróbuj najpierw z miękkimi i LPS, a filtrację daj na wódce, SVS lub na pelletkach (zależnie od możliwości). Po pewnym czasie na pewno nabierzesz pewności i doświadczenia. Co by nie mówić - Zeo wymaga doświadczenia.

O i to mi się podoba. Nie poddawać się to podstawa. Niepokoi mnie tylko jedno. Napisałeś, że "ktoś mądrzejszy od nas" - a to znaczy ni mniej ni więcej, tylko że i od Ciebie jest ktoś mądrzejszy. Jednak musisz popracować jeszcze nad retoryką. P.S. Musisz się zdecydować, czy chodzi Ci o półkulę południową czy południkową ? P.S.2 Niezależnie od wszystkiego, pozostaje niezmiennie admiratorem Twoich udoskonaleń.

Blue, z tym efektem Coriolisa to się mocno zapędziłeś. Tu akurat źle trafiłeś. Mam wrażenie, że ściemniasz mając nadzieję, że ludzie którzy będą to czytać, nie mają pojęcia co do nich piszesz. Ale nie przeszkadzaj sobie. Działaj dalej ku chwale wielkiej rafy.

Seb daj spokój. Psujesz zabawę;-)

2 reaktory pewnie byłyby najlepszym rozwiązaniem, ale chyba niewiele gorszym rozwiązaniem jest mieć drugi reaktor czysty, do którego szybko można peletki przełożyć.Wtedy przerwa w "kotłowaniu peletek" będzie krótsza, a tym samym mniej szkodliwa dla bakterii.

Dzięki. Nie zaglądałem wcześniej do tego archiwum. Duuużo czytania;-)

Panowie, tyle razy ktoś wytykał komuś, że nie zna zasady na jakiej opiera się filtracja z peletkami czy z ZS2, aż zacząłem wątpić, że ja wiem. I stąd pytanie - chcę doczytać i się dowiedzieć - czy kttoś może podać jakieś wiarygodne źródła dotyczące zależności pomiędzy bakteriami, polimerami i związkami typu NO3, PO4? Nie chodzi mi oczywiście o "opracowania" producentów. Bo jeżeli, oprócz wykorzystywania przez bakterie węgla z polimerów i NO3/PO4 z wody do budowy biomasy, są jeszcze jakieś inne aspekty działania peletek, to chciałbym się douczyć. Z góry dziękuję.