Elvis

A tak wracając do "igiełek" z wieloszczeta,to są one bardzo kruche,łamliwe i budowę mają podobną do kolcy jeżowca np: diademy...jak się je gładzi w stronę ciała,są gładkie jak szpilka,natomiast w przeciwną stronę są ...hmmm....chropowate wręcz "zaczepne" uniemożliwiając po wbiciu się ,usunięcie ich... Więc z powrotu rybki do zdrowia cieszę się oraz dlatego, że nie musiała przechodzić żadnych stresogennych operacji na mokrym ręczniku...(pewnie to by jej bardziej zaszkodziło niż ten kontakt z wieloszczetem) Kiedyś jak grzebałem w akwarium,nieostrożnie złapałem za większą sztukę wieloszczeta(gr.papierosa może trochę więcej)...na palcu zrobiła mi się szczotka do zębów i przy próbie usunięcia tego "owłosienia",udawało się je tylko skrócić...na szczęście nie piekło za mocno i za długo...

a może zauważyłeś czy z końcówek tych "nitek/rurek" nie wystają czasem "parasoleczki".... Ja mam jeden kawałek skały który od początku był usiany takimi drobnymi/chudymi rurówkami...one są bardzo cienkie,i u mnie nie zagroziły żadnemu koralowi...

Jeśli woda nie cyrkuluje,i nie ma światła (głównie jeśli,ktoś ma glony w głównym),to po prostu zwierzęta się duszą....najprędzej drobne życie jak krewetki,rybcie wielkości hexateni,potem trochę większe ruchliwsze,a na końcu korale... W końcu i bakterie w skale,w piachu,glony wszelakiej maści,ryby potrzebują tlenu , a jak woda oraz jej powierzchnia się nie rusza to bardzo szybko powstaje film na powierzchni i skutecznie utrudnia wymianę gazową wody,przez co obniża się szybko ph wody... Szybkość reakcji w głównej mierze zależy od gęstości obsady zbiornika...

Tylko wypowiedzi i odpowiedzi powinni ograniczyć do iluś znaków,bo w przypadku niektórych sklepów to opinii jest raptem parę ale za to wywody właściciela sklepu zajmują paręnaście stron i aby przeczytać wszystko to trzeba zmarnować sporo czasu...

Kolego robi59... Na początku napiszę ,że nie jest to atak na Ciebie robi59,ale na tok takiego rozumowania jaki przedstawiłes nam w swojej wypowiedzi... "-Tak czy inaczej myśle że nie bardzo nam tu codzi o dobro naszych podopiecznych" Chodzi,chodzi...chociaż by z tego powodu ,że za część z nich zapłaciło się duże sumy "-To jest nasze chobby i ma nam się podobać ." Tu się z tobą nie zgodzę,to nie jest klaser ze znaczkami czy kolekcja pluszowych misi ,to są żywe zwierzęta i każdy co deklaruje się wziąć nad nimi opiekę (z różnych powodów),bierze na siebie pełną odpowiedzialność za życie i zdrowie tych zwierzaków "-To co my robimy w ochronie środowiska utrzymując i pielęgnując nasze akwaria jest zerem w ochronie przyrody." Każdy rozmnożony,czy z propagowany zwierzak który trafi do klienta,albo kolegi z forum jest już sukcesem(zawsze kilka mniej z rafy) "-a niech nasze pieniądze idą do tych co mogą coś zdziałać." Tu kolegi nie rozumiem...jakieś datki dajesz na ochronę przyrody,raf i oceanów ? "-robi mase szkody czymś innym , np. jeżdzi samochodem bez katalizatora czy filtra cząstek stałych." jeśli napędy hybrydowe lub inne ekologiczne były by tańsze(dostępniejsze dla zwykłego zjadacza chleba) to na pewno by większość osób takowymi jeździła,a reszta opornych musiała by ulec pod presją uświadomionego społeczeństwa(*daleko nam do tego) "-Jeśli to światło będzie mi się podobało i będe zadowolony z życia w akwarium to je będe miał ,i nie interesuje mnie co "powiedzą" korale." Takie podejście może mieć tyko ignorant,egoista...korale to są żywe zwierzęta i nie można tak do tego podchodzić,akurat żyjemy w zacofanym kraju ale np. w stanach mozna za złe traktowanie zwierząt dostać "kraty"... Osobiście do Ciebie robi59 nic nie mam,bo każdy może mieć własne zdanie... Ciebie nic nie obchodzą korale,innych nie obchodzą np.psy czy koty a jeszcze innych nie obchodzą ludzie....

zwykły statecznik....to znaczy Statecznik indukcyjny,konwencjonalny plus zapłonnik/starter ? Jeżeli tak to nie da rady... T5 i PC współpracują tylko z elektronicznymi... I jeszcze o mocy 20W a świetlówka 24W... Jeśli by był elektroniczny to pewnie by się grzał jakbyś mu podłączył mocniejszą świetlówkę... Ale może jeszcze ktoś się wypowie w tym temacie...bo ja to tak na logikę biorę....

Powiedz co to za sklepy...niedługo będą hepatusy do kul szklanych sprzedawać...i też będą mówić przyjmując pieniądze, że będzie mu trochę ciasno... Ja do ciebie też nic nie mam, ale gdyby zamknięto nas w pomieszczeniu dwa na dwa metry ,jak to wspomniał Kolega wcześniej,to sam rozumiesz...byłoby ciężko... W takich warunkach -25 litrów minus objętość skały i piasku minus miejsce na sprzęt(chyba, że planujesz sump),od lustra wody do brzegu akwarium...ile tej przestrzeni zostanie ??? Trzeba było już ewentualnie zarzucić posta na forum dotyczącego planowanej obsady... Pterapogona możesz spokojnie oddać/zamienić w sklepie na coś innego...na przykład : -dorzuć do ceny pterapogona jakieś 50 zł i kup >100 litrowe akwarium... Rozgwiazda piaskowa ???...przy tej powierzchni dna minus leżąca skała ...daje jej miesiąc,może 1,5 miesiąca... Zakładam ,że koralki też tam pewnie jakieś wsadzisz...i co zostaje... Na pewno skarłowacieją i nie będą się normalnie rozwijać...a co do zdrowia psychicznego i stresu to wiadomo...sekcja zwłok pokaże... Karmić powinieneś ostrożnie i tak aby ryby większość zjadły...one z dna raczej nie podnoszą...dwa razy dziennie to max... Czym częściej i więcej jedzą tym więcej wydalają/srają co równa się wysokiemu zanieczyszczeniu wody,piasku...a to przekłada się na amoniak,azotyny,azotany i fosforany co w nieuniknionych większych wartościach wpływa na zdrowie owych zwierzaków oraz stres z powodu złej jakości wody...do tego dojdą duże/nieopanowane ilości glonów niższych,jakieś sinice,dino i inne plagi ,które pokryją całą możliwą powierzchnię i jak przyjdzie noc i zgaśnie światło to zaczną pobierać z wody tlen(który i tak ciężko rozpuszcza się w słonej wodzie),przez co zwierzaki będą podduszane... Oczywiście można z tym sobie poradzić technologią,sprzętem i chemią...ale czy będzie Cię stać na zakup absorberów i sprzęcików z wyższej, skuteczniejszej półki ??? Ja zanim zalałem morskie czytałem ok.8-9 miesięcy,prowadząc cały czas słodkie...i powiem Ci, że po niedługim czasie można poznać kto jest starym wyjadaczem,kto ma konkretną wiedzę a kto się tylko wymądrza i nabija sobie posty jakimiś głupawymi stwierdzeniami... Na początku miałem tylko baniak z żywą skałą po działającym akwarium...i tak było przez 7 miesięcy...nie zaobserwowałem efektów dojrzewania...oczywiście w między czasie przychodziły zwierzaki...a zaczynałem od baniaka 149x40x30...tak więc trochę dna było... Tak więc,najszybciej jak to możliwe zmień baniak na większy... Powodzenia w dalszej przygodzie z morszczyzną...

tutaj chyba widziałem... http://www.katalog.micros.com.pl/katalog.php?kat=132033,Radiatory_Fischer,Radiatory http://www.katalog.micros.com.pl/katalog.php?kat=132034,Radiatory,Radiatory tu jest wiele rzeczy...przydatnych...

Witam... Myślisz,że z tych jajeczek Tubastrea faulkneri wyklują się larwy ...i uda im się gdzieś przytwierdzić i założyć nową kolonię ? Jeżeli tak to byłaby bajka... A co do faktu wypuszczenia jajek przez tuby,to jest ich dzień czy po prostu miejsce/warunki im się nie podobają i chcą się przenieść gdzieś dalej/indziej ?

cena nie zwalająca z nóg...hmm... U mnie na ok.200 litrach śmiga Apf 600 (zakupiony jako używany za 800zł) i powiem że ma co robić...sporo korali i mało rybek ale obficie karmionych(i rybek i korali)... Wybrałem go ze względu na dosyć dobre opinie i pompę igiełkową(AB 2000/as) która(podobno) zużywa tylko 10W... Nowy kosztuje ok.1200zł...i jak bym nie miał to chyba bym się zdecydował na zakup takiego... Jeżeli coś tańszego to szukać w dobrze pieniących to bubble magnus którąś wersję...np:105 lub 150...są w przyzwoitych cenach i widziałem jak pracują... Smithpl takiego posiada i ładnie pieni... Best 400...leży w piwnicy...pompa 21W...spora ilość bąbli przedostająca się do baniaka/sumpa...ciężko go wyregulować... Ale na którymś z dwóch forów ktoś sobie go chwalił...po odpowiednich przeróbkach....

Piotr34.... Jak się zalogujesz,klikniesz na nika kolegi "blue.wave" to wyskoczy Ci -znajdź więcej postów blue.wave...i tam znajdziesz wcześniejszy post dotyczący budowy i zasady działania tego odpieniacza a raczej jego pompy...

czerwone diody są też wykorzystywane w: GHL - ProfiluxSimu-L Belka LED Daje Możliwość programowania wschodów i zachodów słońca, dni pochmurnych, burz, sztormów, Faz księżyca. zawiera niebieskie,czerwone i białe diody LED Również może chodzić o : "Wniosek dla nas jest następujący. Wysoko fotosyntetyzujące bezkręgowce (czyli takie, które w swoich tkankach zawierają w sobie duże ilości zooxanteli, przez co nie będą wymagały dokarmiania, gdyż prawie wszystko potrzebne do życia otrzymają w wyniku symbiozy z glonami) będą potrzebowały dużo energii, którą możemy zapewnić w dwojaki sposób: po pierwsze, duża intensywność światła - fotony o niskiej energii (długie fale; spectrum żółto-czerwone), po drugie, relatywnie mniejsza intensywność światła - fotony o wysokiej energii (krótkie fale; spectrum niebieskie)." ze strony http://www.aquamedic.pl/knowhow/oswietlenie/oswietlenie.htm No i na pewno niebieskie(nie pamiętam zakresu) i czerwone(610-720 nm) światło jest wykorzystywane przez rośliny słodkowodne i być może przez nasze algi... Ale najprędzej zostały zastosowane jako uzupełnienie widma...bo niestety dioda to nie świetlówka i ma ograniczone widmo... A tak nawiasem(wybaczcie że nie na temat)...cieszmy się póki możemy,bo niedługo mogą wprowadzić zakaz odłowów a i może hodowli domowej życia morskiego... http://www.wprost.pl/ar/3337/Smierc-Wody/?I=847

Takich korali i w takim zdrowiu to i natura mogłaby pozazdrościć...PIKNE...

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!! Michał i Ewa życzą Wszystkim Forumowiczom, zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia... I oby Nasze prawie wszystkie marzenia się spełniły... Aby nie było przerw w dostawach prądu... Co by korale rozmnażały się płciowo w Naszych zbiornikach... I dużo,dużo szczęścia Wszystkim Kolegom i Koleżankom z Forum... ŻYCZYĆ CHCEMY.... Michał i Ewa

Zasadniczo odpieniacz ma za zadanie usuwać resztki organiczne z obiegu zanim zaczną się rozkładać i przechodzić cały ten proces, gdzie po drodze tworzą się bardziej lub mniej szkodliwe związki... W zasadzie powstają one cały czas, ale z tą mniejszą ilością powinny poradzić sobie bakterie i żyjątka w skale i podłożu... Czyli po karmieniu i trawieniu tego pokarmu przez ryby, kiedy oddają go w dużej ilości do wody, to wypadałoby go użyć w celu ograniczenia tego zastrzyku zanieczyszczenia...po usunięciu większości zanieczyszczeń można go teoretycznie wyłączyć...ale jak długo to trwa, tego nie wiadomo...w każdym systemie inaczej... Mocniejsza, słabsza cyrkulacja odpowiadająca za wolniejsze, szybsze opadanie/osadzanie się resztek jedzenia i odchodów... Wydajniejszy mniej wydajniejszy odpieniacz, który szybciej wolniej odpieni tą materię organiczną... Zagospodarowanie przestrzeni w baniaku np: gruzowiska albo dwa słupki ułożone ze skały gdzie nie powstają martwe strefy, lub też na tyle słabe, aby dopuścić do osadzania/opadanie resztek... Trzeba próbować i mierzyć ewentualne skoki parametrów takich jak amoniak, azotyny, azotany i fosforany po czym dobrać sobie odpowiednie momenty jego wyłączenia/włączenia...