DarekJOT
Użytkownik-
Zawartość
15 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralO DarekJOT
-
Tytuł
Member
- Urodziny 1972.03.04
Informacje
-
Płeć
Mężczyzna
-
Akwarium
240
-
Skąd
Police
Ostatnie wizyty
796 wyświetleń profilu
-
Zdrowych, pogodnych i "słonych" Świąt życzę Wam wszystkim. www.youtube.com/watch?v=ZSgDtEs8ry0
-
Obecny zbiornik ma 120x40x50 gdzie 50 to wys. a do tego jest to typ Panorama czyli z wygiętą przednią szybą. Pierwotnie pływały w nim afrykańskie pyszczaki i było ok. ale po przejściu na słonowodne trochę mi nie pasi. A poza tym te 10cm dna więcej dużo mi ułatwi. No i efekt Optiwhite (jest różnica).
-
Odpieniacz Tunze DOC Skimmer 9011 Światełko Aqua Medic 2xHQI + 2xT5 54w Filtracja: kubełek Eheim, wywalone gąbki i inne wkłady, Został tylko dolny koszyk, który połączyłem rurą z głowicą. Całość zasypana ośmioma litrami Seachem Matrix. Na wlocie do kubełka zainstalowany prefiltr z włókniny i gąbki (czyszczony co dwa dni) Kaskada FZN3 - wywalone gąbki, zainstalowany węgiel i rowaphos. Cyrkulacja: Tunze Wavebox Nano 6206 + dwie pompy po 2600l/h W planach akwa. 300L 120x50x50 Optiwhite
-
Zbiornik jest dwa miesiące po restarcie więc proszę o wyrozumiałość.
-
Do dzisiejszego dnia nie zwrócili mi pieniędzy za nie wysłaną skrzydlicę. Pisałem maile, dzwoniłem i nic. Patałachy i tyle.
-
Ostatnio kupiłem u nich trochę korali ( przesyłka PKP) i wszystkie dotarły w super kondycji. Polecam ten sklep. B.dobry kontakt. Pełen profesjonalizm.
-
Super sklep. Zamówiłem Wavebox i odpieniacz i dotarły do mnie expresowo. Z czystym sumieniem mogę polecić ten sklep. Bardzo dobry kontakt. Pełen profesjonalizm.
-
Jestem w pełni zadowolony z zakupów w tym sklepie. Zamówiłem Skrzydlicę przesyłką konduktorską PKP i po dwóch dniach po przelaniu pieniędzy rybcia pływa w baniaku. Polecam. ps.Zamawiałem w eRybce i skrzydlicy nie wysłali i jest problem z odzyskaniem pieniędzy.
-
Od tygodnia w moim baniaczku pływa 8cm Dendrochirus brachypterus w towarzystwie dwóch błaznów, dwóch garbików, salariasa i mandaryna. Na razie nie zaobserwowałem u niego zainteresowania tymi rybkami jako pokarmem choć nie wykluczam, że w przyszłości może coś się zmienić. Na drugi dzień po wpuszczeniu do zbiornika jako żywy pokarm zaserwowałem jej 6szt. molinezji. Nazajutrz po molkach nie było już śladu a skrzydliczka ledwo co się ruszała. Brzuch miała jak piłka pingpongowa, no może trochę mniejszy. Jako, że ten sposób karmienia uważam za trochę nieetyczny chcę przestawić jej kulinarne upodobania na mrożone stynki i krewetki. Wczoraj wieczorem wrzuciłem stynkę do akwarium ale nie zauważyłem żadnego zainteresowania ze strony skrzydlicy i dopiero gdy stynka wpadła w strumień wody z pompy skrzydlica w mgnieniu oka podpłynęła do niej i połknęła w całości. Widok całkiem fajny. Co do częstotliwości karmienia to myślę, że na razie raz dziennie i w małych ilościach będzie właściwym sposobem.
-
Jeszcze nie robiłem w tym sklepie zakupów ale pewnie zrobię. Szkoda tylko, że nie prowadzą sprzedaży życia do akwarium.
-
Zamówiłem Skrzydlicę i Salariasa przesyłką konduktorską PKP. Dwa dni po wpłaceniu pieniędzy rybki pływały już w baniaczku. Jestem bardzo zadowolony z zakupów. Miła i rzetelna obsługa, dobry kontakt. Śmiało mogę polecić ten sklep i z pewnością jeszcze do nich wrócę.
-
Temat zamieściłem również w dziale opinie o sklepach ale może dzięki temu ktoś inny nie popełni takiego błędu jak ja. W zeszłym roku jakoś tak chyba w Październiku zamówiłem w eRybce żywą skałę do mojego nowego akwarium morskiego. Skała wyglądem daleka była od tej na ich stronie ale nie skarżę się na to. To normalna polityka handlowa. Ale teraz przejdę do sedna. 6-go Lutego kupiłem w tym wspaniałym i tak wychwalanym przez użytkowników tego forum sklepie Skrzydlicę i dwa krabiki pustelniki. Z racji tego, że mieszkam pod Szczecinem to w grę wchodziła tylko przesyłka konduktorska PKP. Jak wiemy, na ich stronie wszystko jest ładnie opisane i wiadomo, że nie powinno stanowić to żadnego problemu. A jednak problem się zrobił. Pieniądze wpłaciłem 7-go Lutego i otrzymałem informację, że skontaktuje się ze mną pracownik sklepu aby ustalić termin wysyłki. Czekałem jeden dzień, drugi dzień i nic. Więc chwyciłem za telefon i dzwonię. Po drugiej stronie słuchawki usłyszałem miły głos który poinformował mnie, że skontaktuje się ze mną ktoś ze sklepu i poinformuje mnie o terminie wysyłki. I znów sytuacja się powtórzyła, czyli wielkie NIC. Czekałem kolejny dzień i wciąż cisza. Więc napisałem e-mail`a o zwrot pieniędzy (265pln) ale jak na razie cisza. Tak więc jak dalej tak pójdzie to sprawa z pewnością wyląduje na biurku jakiegoś funkcjonariusza policji choć przyznam szczerze, że wolał bym tego uniknąć. Czasami po prostu nie ma się innego wyboru. Z przykrością muszę stwierdzić, że zakupy w tym sklepie, bynajmniej w moim przypadku okazały się pomyłką i już nigdy więcej nie zrobię u nich żadnych zakupów. I wszystkim moim znajomym będę tego odradzać. W środę minie trzeci tydzień jak czekam na przesyłkę. Dziwi mnie tylko to, że dla tych marnych paru złotych eRybka robi z siebie takich dziadów. To przykre ale jestem zmuszony ostrzec innych potencjalnych klientów.
-
Kupowałem u Nich kilka korali i jestem bardzo zadowolony. Wysłali przesyłką konduktorską. Telefonicznie zostałem poinformowany o której godzinie przyjedzie pociąg i nawet w którym wagonie jest przesyłka. Ze względu na niskie temperatury w styroboksie zainstalowany był wkład termiczny. Śmiało mogę polecić ten sklep.
-
W zeszłym roku jakoś tak chyba w Październiku zamówiłem w Erybce żywą skałę do mojego nowego akwarium morskiego. Skała wyglądem daleka była od tej na Ich stronie ale nie skarżę się na to. To normalna polityka handlowa. Ale teraz przejdę do sedna. 6-go Lutego kupiłem w tym wspaniałym i tak wychwalanym przez wielu użytkowników tego forum sklepie Skrzydlicę i dwa krabiki pustelniki. Z racji tego, że mieszkam pod Szczecinem to w grę wchodziła tylko przesyłka konduktorska PKP. Jak wiemy, na Ich stronie wszystko jest ładnie opisane i wiadomo że nie powinno stanowić to żadnego problemu. A jednak problem się zrobił. Pieniądze wpłaciłem 7-Lutego i otrzymałem informację, że skontaktuje się ze mną pracownik sklepu aby ustalić termin wysyłki. Czekałem jeden dzień, drugi dzień i nic. Więc chwyciłem za telefon i dzwonię. Po drugiej stronie słuchawki usłyszałem miły głos który poinformował mnie, że skontaktuje się ze mną ktoś ze sklepu i poinformuje mnie o terminie wysyłki. I znów sytuacja się powtórzyła, czyli wielkie NIC. Czekałem kolejny dzień i wciąż cisza. Więc napisałem e-mail`a o zwrot pieniędzy (265pln) ale jak na razie cisza. Tak więc jak dalej tak pójdzie to sprawa z pewnością wyląduje na biurku jakiegoś funkcjonariusza policji choć przyznam szczerze, że wolał bym tego uniknąć. Czasami po prostu nie ma się innego wyboru. Z przykrością muszę stwierdzić, że zakupy w tym sklepie, bynajmniej w moim przypadku okazały się pomyłką i już nigdy więcej nie zrobię u nich żadnych zakupów. I wszystkim moim znajomym będę tego odradzać. Na drugim biegunie są zakupy w Belio - ostatnio zamawiałem tam trochę korali i mogę śmiało polecić ten sklep. Po prostu miód-malina.
-
Witam. Ostatnio kilka korali widziałem w sklepie w Szczecinie na ul. Mazurskiej.