druid

Chyba mangrowcarium.. nie ma roslin wyższych wytrzymujących duże zasolenie

Szafeczka od biedy, grzałka,cyrkulacja też. Lampy T8 nic ci sie nie przydadzą. Zamiast opti zrób porządny komin, albo chociaz zewnętrzną hydraulikę na pudełku.To dopiero początek wydatków. Ja bym mając tą wiedzę co teraz pomyśłał o gumtree albo allegro,sprzedał co sie da i dobrał sobie markowy sprzęcik.

Masz trochę czasu żeby pogłowkować nad mocą i barwą HQI, gdzieś do końca marca. Moim skromnym zdaniem odpalanie tego sprzętu podczas dojrzewania skończy sie totalną inwazją glonów. Ja bym na początek zainstalował jakieś markowe T5.

Cześć, 1) OR to pompy obiegowe lub igłowe do odpieniaczy .Cyrkulacja to jakaś np.Koralia. 2) Przydałoby ci sie troche wody z podmianki na start. 3) Nie wiem czy chcesz żywy piach - po jakimś czasie od startu byłby to dobry stabilizator. 4) Musisz pamiętać o choćby podstawowych testach - ph,kh,po4,no3 itp. 5) Tak samo salimetr - choćby najprostszy. Popatrz na posty o zakładaniu akwarium przez innych - polecam czytać, czytać....powodzenia.

Patyczki do uszu i wd 40.

Grzyb jest bo jest zima i nie wietrzysz.

Odseparuj piach i płucz go gdzie indziej, bo w samym piachu będzie kupę niebezpiecznych substancji. W ogóle to koledzy dobrz ci radzą - worek dobrego żywego piachu to w końcu tylko około 100zł.

Dyskusja jak zwykle miło się rozwija Ile osób tyle opinii- gdyby polacy zarabiali tyle co np. Szwedzi pewnie wszystko było by bardziej proste. Choć moim zdaniem nie ma czegos takiego jak koszt założenia baniaka- zawsze będzie to wyliczenie szacunkowe i zaniżone. Co chwile się pewne rrzeczy zmienia, dokupuje, wyrzuca, wkłada do zamrażarki itp. Moim zdaniem lepsze akwa składane samemu niż reefmax. Tego za dobre pieniądze się juz nie odsprzeda - a dość szybko przestanie wystarczać.

To czy się uda czy nie uda zależy od bardzo wielu czynników i jestem tego świadomy. Na pewno granicą , której nie przekroczę jest bezsensowne męczenie zwierząt. Jeśli pomysł polegnie - sprzedam kubły i zrobię sumpika, a kazdy z sensownych krytyków (szczególnie Dominik) ma u mnie piwko ( lub 3 ) , oczywiście gdy na Rynku w Krakowie znów zrobi się ciepło.

Też mi się coś fajnego przypomniało. Pewnego razu pojechaliśmy z kolegami na motocyklach do restauracji "Parkowa", w Myślenicach nad Rabą. Typowa mordownia. Koło mnie siedział kolega , jescze z czasów szkolnych Jacek T. Mały, grubawy wiecznie opowiadał dowcipy i sam sie z nich smiał. Po którymś z jego kawałów jeden z miejscowych osiłków podszedł do stolika i trzasnął go w pysk. Jacek powiedział - Daj spokój - chcemy sie tylko napić! Rosły myśleniczanin chciał powtórzyć swój cios ale... nie zdążył . Został przewleczony przez pół knajpy i wrzucony pod bar. Zapadła cisza.Osiłek pozbierał się , obtarł bużkę z posoki i powiedział " No k...wa, tego po takim małym i prostym gościu nigdy bym sie nie spodziewał...". Tak że pierwsze wrażenie może być mylące..

Morog, przykro mi, ale się mylisz. W Tetratecach serii EX jest inaczej. Woda jest wciągana kanałem na sam dół. przechodzi do góry poprzez ceramikę, biobale, grubą gąbke, gąbke z węglem ( nie wiem po co go dają) i na koniec najdrobniejsze medium czyli watę . Podobnie jest w JBL( notabene 3x lepszym) którego uzywam w 700 l malawi. Wymaga czyszczenia praktycznie co tydzień. Jako kubełkofil wiem to z autopsji slawomirdryl - w porównaniu do Galileusza Kopernik pławił sie w luksusach, a na dodatek uniknął łazni bez wody. Spróbuj na jakimś wydziale biologii powiedziec ze nie wierzysz w teorię ewolucji Darwina - to jest dopiero dziwowisko... nawet obiadu na stółówce z tobą nie zjedzą...

Witam, odpowiadam "w czym będą lepsze od samej skały w akwarium"? Gdyby sama skała wystarczała to nikt by sie nie bawił w sumpy ,o ile się nie myle to zaletą skały jest jej porowatość i życie - zarówno to na zewnątrz jak i w drobnych kanalikach wewnątrz. To ono zastępuje ( w uproszczeniu ) elementy cyklu denitryfiacyjnego, jakie w słodkim baniaku pełni np. gąbka w dojrzałym filtrze.Uważam że woda pod sporym ciśnieniem w kubełku, będzie podobnie działać na skałe, identycznie jak w najprostrzym sumpie oczysczejąc się biologicznie. Biobale będąc ostatnią warstwą ( czyli pierwszą od góry) mogą być w prosty sposób czyszczone w razie zasyfienia - wtam osiądą najdrobniejsze zanieczyszczenia. A co można zrobić by zminimalizować niestabilność zbiornika? Ano uzyć sporo dobrej skały w jego wnętrzu, może przesadziłem z tym 120 kg, ale z tego co pamiętam to 4 duże wiadra mokrej skały to było około 80 kg. Tyle zmiesczę na pewno. Od razu dodaje że start robie na dojrzałej wodzie z innego zbiornika tak że nie spodziewam sie brązowo - czerwonej inwazji. A nie wyobrażam sobie akwarium bez wydajnego systemu filtracyjnego - choćby przy przemeblowaniu czy łapance będzie w wodzie zawsze masa syfu.Nie mówie już o tym że mam by pass który pozwala włączyć w system lampę UV, reaktor, dolewkę czy co tam sobie kto wymyśli. A co do kultury, to jak mówi Andzej Mleczko - jestem miły jak ktoś jest miły..pozdrawiam.

Czy dyfuzor ma byc równo z powierzchnią wody czy lekko pod??

Będą nowe fotki, będzie się życie rozwijać to będzie o czym dyskutować .Mam z tym jescze masę roboty. A na razie każdy wie swoje. A co do tematu "kubełek"- to nie ma go sensu dublować . Mam nadzieje że kolega @Aqua Sting się nie obraził.

Bardzo prosta sprawa - masz w piwnicy stare akwarium do wykorzystania, Czy opłaca się je wiercić?? I tak wskutek użytkowania jest trochę porysowane.Może jescze wkleić front z opti white? Już to się nie bardzo opłaca. Dostaje za przysłowiową flaszkę stelaż , akurat o potrzebnych wymiarach. Już coś jest.Kubełki miałem wvcześniej - dostały nowe wirniki i hulają razem w sumie pod 2000 l/min. Mam dużo skały -chce to własnie wykorzystać pod miękasy, zoo,grzybki itp. Nie ma szans na twarde - sam to przyznałem.Tak że myślę się zamknąć kwotą 2500 zł wliczając w to zakup zwierzakówi, wewnętrznego odpieniacza, lampy 4x54 (już jest zresztą).Nie widzę w tym nic nonsensownego...a tym bardziej zaczepnego.