wooboodoo

@-ssj44 jestes szczęściarzem... Ja niestety rownież posiadam owe rozgwiazdy w baniaku i niestety ale nie sa one mile widziane, moze nie zabijają korali ale napewno pomagają im szybciej zejść... Ich aktywność zaczyna sie nocą wyszukuja spsa ktory jest osłabiony albo zaczęła mu lecieć tkanka od spodu i żerują na nim. Nawet teraz mam taka sytuacje pogorszyły mi sie warunki w akwa (brak czasu) i jeden z moich cenniejszych korali zaczął podupadać na zdrowiu i te medy go męczą w nocy, zdmuchuje je pipeta ale to syzyfowa praca. Krewetki Harlequin miałem ale jak juz kolega wspomniał kiedy uporają sie z większością rizgwiazd trzeba je zacząć dokarmiać niestety rownież rozgwiazdami bo to jedyne zródło pokarmu dla tej krewetki, moje padły... Po paru miesiącach maleńkie rozgwiazdy ponownie pojawiły sie masowo. Wniosek. Krewetki swietnie mogą kontrolować ich populacje ale nie wytepia ich prawdopodobnie do zera

No to nie fajnie, probowales bawic sie cyrkulacja? Skoro piachu juz nie masz, siporaxu tez nie to jednym zrodlem skad moga brac sie te farfocle jest skala... Uzywasz skarpet? Jesli tak to sprobuj moze gestsze przez jakis czas np. 100 mikronow? A ja kupilem nowy set testow Bo myslalem ze moje obecna mimo ze data przydatnosci jest jeszcze ok cos szfankuja i oto wyniki pomiaru z wczoraj: Kh 7.7 Ca 440 Mg 1350 NO3 2 PO4 0.03 Glony sobie rosna w najlepsze I dino tez, siporaxem nie potrzasam ale jak eisac nie jest to raczej konieczne skoro po4 I no3 sa ok... Sam juz nie wiem o co chodzi

Dzięki za wskazówki, potrzasne baniakiem napewno i jak czas pozwoli nawet w ten weekend zacznę proces reanimacji. Zaloze chyba osobny wątek zeby nie smiecic w tym. Dzięki raz jeszcze. marek

Daniel, Z chemii prawie nie podaje nic, sporadycznie kapne kilka kropel stront, iodine bo mam troche miekasow niech sie pociesza, zeovit juz dawno odstawilem kompletnie choc czasem zdarza mi sie sięgnąć po sponge power. Z ta wodka to raczej myślałem o podkarmieniu bakterii bo niby parametry są akceptowalne. Pare tygodni temu zaczęłem lac ballinga bo kh miałem juz 6.1. Uzylem preisa i w/g instrukcji bezpieczna dawka to 50ml/100 l wody dziennie, trochę sie zapedzilem uznając ze skoro mam ponad 500 l w obiegu moge spokojnie lac, no i polalem 100ml rano i 100ml wieczorem w ciagu 2 dni z 6.1 zrobiło sie 9.8 i pojechały tipy prawie u wszystkich spsow... zanim zorientowałem sie ze to moja głupota zaczęłem kombinacje ze światłem ze niby za silne i popalilo... dopiero potem doczytalem sie zeby dobowy wzrost kh nie przekraczał 10%. Bakterie ostatnio podawalem bodajże tydzień po tym jak wywalilo mi te gluty czyli w sumie około 2 tygodnie po wsypaniu siporaxu i była to butelka cycle i butelka microbe life czy cos w tym stylu. Poziomu żelaza niestety nie znam, reaktora nie używam i ballinga tez przestałem lac. Jeśli chodzi o gluty z linka który podales to wyglada ha to ze posiadam następujące egzemplarze: Strzepki Bryopsis, Na piachu to mi przypomina Dino pompy to zbijaja w takie gluty ale pewnie gdybym je wyłączył wyglądało by jak na tym zdjęciu. Mam tez Lyngbya na tylnej szybie... Ogólnie akwarium wyglada jak bagno, kilka fotek zrobionych telefonem: To sobie poprostu wyrosło na środku zbiornika: Tu chyba ze 3 gatunki glonow których nigdy wcześniej nie widziałem na oczy: Tu popalona moja ulubiona acra i inne zdechlaki dookoła, narazie to jeszcze trzymam chce zobaczyć co przeżyje, poza tym widać strzepki rożnych glonow ... No i gwiazda wieczoru gluty na piachu, dzis jakoś wyjątkowo mało :-/ Muszę to jakoś ogarnąć bo strasznie mnie to denerwuje, dziwi mnie jednak to ze wszystkie te zjawiska pojawiły sie po wyłożeniu siporaxu. Pozdrawiam marek

Mysle ze oryginalny... Nawet gdybym chcial cos innego to w usa jest to nie osiagalne, albo poprostu nie moglem znalezc :-/ Tak samo z rozmiarem, wiem ze wiekszosc z Was uzywa I poleca wieksze walki, niestety mieli tylko male.

Czyli nie tylko u mnie

Vsv zaczelem jakis miesiac temu ale nie trwalo to dlugo bo cos dziwnego zaczelo sie dziac w akwarium to przestalem, wodke zaczelem lac kilka dni temu.

Zbiornik ma ponad 2 lata...

Siporax siedzi Od poczatku grudnia, (okolo 2,5 miesiaca) glony pojawily sie okolo tydzien po tym jak go wlozylem do sumpu. Narazie zadnych zmian... Zaczęłam szukać przyczyny w innych urządzeniach... Pierwsze na odstrzał poszło światło led, vertexa zastąpiła Sfiligoi Infiniti 2x400w + 4x54w T5 jak to zobaczyła moja żona kazała mi sie z tym z domu wynosić powiedziała ze nie chce widzieć wiszacej trumny nad akwarium bo ja to przeraża :-/ No fakt do najdelikatniejszych to to światło nie należy tym bardziej ze jest koloru czrnego moze nie rzucało by sie tak w oczy gdyby było białe jak Michała... Tak czy owak z "szefowa" walczył nie bede w przyszłym tygodniu wymienię je na Giesemanna Infinity 2x250 + 4x54w T5 szczerze mówiąc i tak miałem zjechać z watami bo nie sadze ze potrzebuje 800w hqi do 55 cm wysokiego akwarium. Zrezygnowałem tez z VSV na rzecz samej wodeczki... mam nadzieje ze pozbęde sie tych glonow bo sytuacja nie wyglada najciekawiej, te które rosną blisko szczepek acropor zabijaja je w miejscu gdzie dotykają korali, jeden acan obrosl tym cholerstwem i tez niestety poległ. Ostatecznym wyjściem bedzie chyba odessanie piachu? Sam juz nie wiem... Pozdrawiam Marek

No fakt wsypalem całość na raz szczerze mówiąc musiałem przeoczyć informacje o tym zeby to robić stopniowo. Tak czy inaczej brązowe gluty mam do dzis i nic na nie nie pomaga. Chyba dam sobie spokój z siporaxem i odpale biopellet reaktor na nowo bo poza brazowymi glutami inne glony tez zaczęły sie pokazywać.

Mialem te ledy przez 9 miesiecy ecoxotic cannon 50w, on ma troche wiekszy baniak Od mojego wiec dalem o jedna lampe mniej, w sumie mialem 4 sztuki, na poczatku wydawalo mi sie ze sa nawet nie zle ale jednak czas pokazal ze sie mylilem... Korale zaczely tracic kolory I nawet zeovit nie pomagal, az w koncu zaczely brazowiec I padac... Szczerze mowiac to chcialbym zobaczyc aktualne zdjecia tego baniaka, sa 2 opcje albo ma to swiatlo dalej ale korale zmarnialy albo korale sa nadal piekne ale pod innym swiatlem Ja zmienilem na SR260 nie wiele udalo sie uratowac ale dla przykladu montiporom ktore leza na piachu wystarczylo 2 tygodnie zeby ze stanu "ledwie zywych" w pelni sie wybarwily na nowo, co mnie cieszy bo wszystko powoli wraca do normy...

Kupilem 10 litrow zolte wiaderko sery, wyglada jak siporax, oryginalnie zaplombowane wiadro, mysle ze to siporax. Kiedy dokladnie go wsypalem? Hmm jakies 3-4 tygodnie temu? Musial bym sprawdzic dokladnie.

Sam nie wiem co moglo sie stac... Wlasnie wyszedlem ze sklepu z butelka cycle I butelka microbe-life special blend... Za chwile wylacze obieg wody I wleje te bakterie bezposrednio na siporax I zostawie tam na pol godziny... Zobaczymy co bedzie sie dzialo...

Tak wyglada na zdjeciu ale w rzeczywistosci jest ciemny braz.

Mam podobny problem, tydzien po tym jak wlozylem siporax wywalilo mi tez brazowe glony... Parametry wody mam ok a mimo to jest cos nie do konca dobrze. Dzis zapodam cycle bo innych bakterii niestety nie mam I podkarmie je troche vsv. Nic innego do glowy mi nie przychodzi, jesli jeszcze przez 2 tygodnie bedzie to badziewie czepiac sie moich korali siporax idzie do kibla. Kilka montipor wyglada naprawde zle, steracily kolory I prawie nie wysowaja polipow, te glony odkurzam z nich codzien ale nic to nie daje. Slaba fotka ale m/w widac jak to u mnie wyglada, sporo zoas juz sie nie otwiera... Jesli macie jakis patent prosze o rade. Dzieki marek

Zle sie wyrazilem, powinienem napisac ze od wczoraj zaczelem lac ballinga a glony mam co najmniej od tygodnia. Sushi boje sie troche czekac Bo to cholerstwo powoduje ze niektore zoas mi sie nie otwieraja, sps'y w wiekszosci wygladaja jakby im to nie przeszkadzalo ale np pink birds-nest to dziadostwo oblazlo ze wszystkich stron mimo ze trzymam go w dosc intensywnym przeplywie wody.

Kilka tygodni temu zrobilem dodatkowa komore w sumpie I wsypalem 10L... Akwarium 520 L, sump 150 L po odjeciu skaly itp. Mysle ze jest kolo 500l wody. Minelo troche czasu I masakra. Parametry z wczoraj: NO3 5 mg/l PO4 00.3 mg/l Alkalinity 6.1 Ca 415 Mg 1260 Wszystko niby wyglada ok (od wczoraj zaczelem lac Ballinga zeby troszke podniesc parametry) ale wywalilo mi strasznie jakies glony brazowe, wiekszosc gromadzi sie na piachu ale tez na kamieniach i nawet jakies nitki czepiaja sie niektorych korali. Wszystko zaczelo sie okolo tydzien temu I nie bardzo wiem gdzie szukac przyczyny. Wydaje mi sie ze powinienem zaczac lac jakas wodeczke zeby wspomoc bakterie... Co o tym sadzicie? Pozdrawiam marek

Witam, Zacznę od tego że zawsze zazdrościłem kolegom którzy mają szczęście i sumpy mogli umieścić w piwnicy (ew. garażu). Jedną z wielu kożysci mając pomieszczenie filtracyjne jest korzystanie z funkcji automatycznej (dobowej) podmiany wody gdyż zazwyczaj w okolicy znajduje się bieżąca woda, filtr R/O oraz miejsce na umieszczenie jakiegoś pojemnika na mieszanie świeżej solanki. Gorsza sytuacja jest gdy mieszkamy w bloku lub domu 2 rodzinnym na pierwszym pietrze (mój przypadek) nie ma bezposredniego dostępu do piwnicy ani garażu lecz mimo to znalazlem pewne rozwiazanie. Postanowiłem użyć (membranowej) pompy cisnieniowej jakiej na codzień używamy do filtrów odwróconej osmozy potocznie nazywanej "boosting pump". Jako ze pompa ta bez trudu jest w stanie wytworzyc ciśnienie rzedu 100psi (6.8 atm) (nawet wieksze w zaleznosci od modelu) uznalem ze warto spróbować... Cała magia polega na tym zeby użyć cienkiego ważyka 1/4" (6mm? wybaczcie ale nie znam dokladnego wymiaru w mm) który można ukryć w moldingach przypodlogowych albo nawet w ścianie jeśli jest taka możliwość/potrzeba. Jako ze jest to pompa mrmbranowa poza funkcja tloczenia posiada rownież funkcje ssania więc zbiornik ze swierza solanka nie musi sie wcale znajdować w pobliżu akwarium, w moim przypadku zbiornik takowy jest oddalony od akwarium około 20 metrów. Sciek oddalony jest około 8 metrów w przeciwnym kierunku (zlewozmuwak kuchenny) Wykonałem prototyp wykorzystując na początek zwykle zaworki kulkowe którymi ustalalem kierunki ssania/tloczenia dla pompy, wielokrotne próby zakończyły sie powodzeniem postanowiłem więc wdrożyć do życia trochę automatyki. W moim przypadku bedą to 4 maleńkie (1/4" wejście/wyjście) elektrozaworki, można rownież użyć pojedynczego z podwójna faza pracy ale nie mogłem znaleźć niczego w przystępnej cenie więc postanowiłem użyć czterech małych. Elektrozaworki maja za zadanie kierunkowania strumienia wody i bedą pracowały parami podłączone pod wspólny zasilacz 12v. Pierwsza faza... otwiera zawor na lini ssacej z sumpu (brudna woda) oraz otwiera linie prowadząca do scieku, limit ustalamy (najbezpieczniej) wlacznikiem plywakowym (float switch) umieszczonym w sumpie i jest to uzależnione od naszych potrzeb (wielkości zbiornika) moze to być 5 litrów jak rownież 15... Gdy pompa wypompuje z sumpu zadana ilośc wody wlacznik wyłączy jej prace po czym przechodzimy do fazy drugiej... Użyte w fazie pierwszej zaworki zamykają sie (najlepiej użyć naturalnie zamknięte, pozbawione napięcia samoczynnie sie zamykają) natomiast otwiera sie następna para, zaworek na lini ze świeża solanka oraz na lini od pompy do sumpu. Limitem w moim przypadku jest ten sam wlacznik plywakowy którego używam do dolewki R/O podczas pracy podmiany wody funkcja dolewania R/O jest zawieszona na okres 10 minut. Cała operacja mimo tak małego przekroju rurki zajmuje około 6 minut przy podmianie 2 gal wody (nie cale 8 litrów). Osobiście do kontroli będę używał kontrolera Apex, GHL profilux rownież ma te funkcje i znakomicie sie sprawuje. Chciałbym opracować kawałek płytki i zrobić niezależna kontrole dla tego wynalazku ale ze elektronik ze mnie rzaden moze znajdzie sie ktoś kto zechce sie podzielić najprostszym rozwiązaniem które mogłoby działać jako kontrola. Zapewne wielu z Was uzna to za nie potrzebny wynalazek lecz mam nadzieje iż znajda sie tez tacy którym sie to moze przydać. Dzis przychodzą elektrozaworki więc jeśli znajdę czas zeby to jakoś poskładać do kupy postaram sie zrobić jakieś zdjęcie. Pozdrawiam marek

Przeczytałem wszystko i sie chyba zarazilem... Zamówiłem właśnie 10 litrów na początek i mam jedno pytanko, jak sie maja te litry do rzeczywistej objętości? Czy chaotycznie wrzucony litr wałków zajmuje naprawdę litr czy nie jest to takie dokładne? Pytam bo przyszedł mi do głowy pewien pomysł jak rozwiązać przegrody w istniejącym sumpie bez przerabiania go. Z góry dzięki za odpowiedz. Marek

Ja nikogo nie prowokuje, nie mam czym... Poprostu dalem linka do ciekawej rozmowy, to wszystko.

Dla zainteresowanych... http://translate.google.com/translate?source=mog?sl=auto&tl=pl&u=http%3A//www.reefcentral.com/forums/showthread.php%3Ft%3D2145560 Watpie w to ze ten post utrzyma sie dluzej niz 10 minut ale co mi tam...

Lol... http://www.kentmarine.com/news/news-archive/kent-marine-reef.htm

Kent w US to nic specjalnego... Jakość tych produktów nie jest rewelacyjna o czym sami możecie sie przekonać np tu: http://www.manhattanreefs.com/forum/general-discussion/118784-kent-carbon-dont-use.html#post1108239 Pozdrawiam marek

Zerknij tu: http://www.lumiversal.com/upload/T5%20v.%20LED.pdf

Dawno tak sie nie nasmialem Zeospur3 na krety hahaha Moze sprobuj zeobag... zostaw butelke na parapecie na 2 tygodnie a potem po kropelce w norke, tego smrodu nie mozna zniesc to moze I krety sie wyprowadza