Skocz do zawartości

sumka33

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O sumka33

  • Tytuł
    Newbie

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. sumka33

    kwarantanna ryba, jak i co

    Właśnie @azgar masz rację... Leki jak sam artykuł w moim liknu wskazuje przez różne gatunki ryb są różnie tolerowane a i nie są także dla nich obojetne. Niejednokrotnie dla niektórych dawka terapeutyczna może byc toksyczna dlatego też jeżeli ryby nie mają oznak (objawów) infekcji po co je w takim razie dodatkowo narażać. Lepiej przeprowadzić kwarantannę z obserwacją i tyle.
  2. sumka33

    kwarantanna ryba, jak i co

    Dodatek: https://www.reef2reef.com/threads/fish-and-treatment-guidelines-with-chart.283450/#post-3449648
  3. sumka33

    kwarantanna ryba, jak i co

    Przywlokłem również rybę ze zbiornika w którym szalała Ichtioftirioza i żeby nie zainfekować zbiornika głównego gdzie mam 6 pokolcy i drobnicę zastosowałem leczenie cuprisolem... Wszystko trzeba przeprowadzić w osobnym (wysoka toksyczność dla bezkregowców) najlepiej zacienionym (żeby nie stresować ryby) zbiorniku. W zbiorniku kwarantannowym nie ma być podłoża. Uwaga, przy tych srodkach balansuje sie w pobliżu dawek letalnych dlatego ja do stężenia terapeutycznego dochodzilem w 2 krokach (początkowo połowa stężenia terapeutycznego a pozniej docelowe). Stężenie terapeutyczne to 0,15 a 0,20mg/L i co dwa dni podmiana z uzupełnieniem miedzi do stężenia terapeutycznego. Zastosowałem dolną granicę z obawy o rybę (acanthurus striatus) i trzymałem 10 dni. Metoda ta przy zachowaniu odpowiednich stężeń jest bardzo skuteczna. Pwinno się je uzyskać przy użyciu 3-4ml Cuprisolu na 100L wody. Ze względu na toksyczność tych środków raczej bałbym sie podawać srodek "na oko" nie wspomagając sie testem - okienko terapeutyczne jest stosunkowo wąskie a lepiej trzymać się "dolnej" granicy.
  4. Witam, Malo co sie na forum dzieje wiec coś wrzucę. Ostatnio trochę czasu mi zajęło ustawienie reaktora Ca a informacje w sieci mowiły o 2 zaworach: 1. Zawór główny butli (ten na samej górze butli), ktory w chwili uruchamiania reaktora powinniśmy odkręcić do samego konca. 2. Zawór iglicowy, precyzyjny z małym pokrętłemn jako ostatni element układu przed wężykiem prowadzącym co2 do reaktora i to nim dokonujrmy precyzyjnej regulacji ilości bąbelków co2. Zauważyłem że ustawienie jest na tyle precyzyjne ze mimo posiadania sterownika z elektrozaworem i sondą ph warto sobie to ustawić dokładnie na stoper. I ostatni zawór o ktorym praktycznie w zagranicznych instrukcjach nie znalazłem informacji to zawór główny reduktora (ten na przodzie patrząc na oba manometry). Odziwo zbyt duże otwarcie go w przypadku reduktora aquario, notabene który posiadam może doprowadzić do jego uszkodzenia (informacja producenta). Może się komuś przyda ta informacja - ten zawor otwieramy zgodnie z zaleceniami producenta (aquario) niewielkim obrotem ok 1/4 - 1/2 obrotu i tyle. Mile widziane dodatkowe uwagi Pozdrawiam
×