macdpl

Testy mam nowe, w sumie od marca 2020 nic się nie zmieniło w obsadzie. Natomiast teraz zrobiła się jakaś katastrofa. Woda do dolewek i podmianki jest pod RODi. Najgorsze jest to, że nie mogę zidentyfikować tej plagi. Nie wygląda na dino. Jest galaretowatą masą oklejającą wszystko i to taką pulchną.

Cześć, czy ktoś może mi pomóc z identyfikacją problemu? Całe akwarium porasta czymś takim. Dodatkowo zginęły wszystkie grzybki. ph - 8 KH - 8 Ca - ok. 400 NO3 - 0 PO4 - 0

ślimaki dokupiłem jakieś 2 miesiące temu.

no właśnie nie - przynajmniej nie intencjonalnie...

masz na myśli kraba?

mam kilka wieloszczetów - ale maks 4 cm - raczej spokojnie. Nic innego nie widziałem...

i kolejny ślimak zjedzony ?

Trochę czasu minęło (3 miesiąc idzie) Stabilizuje się powoli. Nie robiłem jeszcze podmianki. Zastanawia mnie jedno - co mogło pożreć ślimaka ? Były 3 zostały 2 i jedna pusta muszla....

Ja posłuchałem kolegi Osmodeusza. Mam akwa 43 litry. Zbiornik wystartowany pod koniec grudnia 2019. Parametry szalały. Plaga okrzemek już minęła (niedawno). Jeszcze nawet podmianki nie robiłem żadnej. Dopiero zaczyna się powoli wszystko stabilizować. Mam kilka grzybków discosoma green, discosoma blue - zaczynają się fajnie rozmnażać. Rhodactisy które również już się mnożą. Do tego zaczyna to wyglądać co raz ciekawiej. Biegają kiełże, 2 wężowidła, 2 malutkie rozgwiazdy piaskowe. Do tego 2 ślimaki i kilka wieloszczetów. Nic nie dokupione a wszystko ze skałą przylazło Osmodeusz główną poradę jaką mi dał to cierpliwość. I to są święte słowa. Bardzo dużo pomógł również kolega Pawku

@x_e_o_n_i_k Bardzo ładne akwarium. Na razie chyba delikatnie okrzemkowo się u mnie zrobiło. Zobaczymy jak będzie dalej.

zastanawiam się czy to okrzemki czy dino - a może coś innego?

Tak, doszły kolejne elementy, mam obecnie nalot na szybach taki jak na zdjęciu + żwirek zrobił się taki pokryty żółtawym nalotem

Wiem, po weekendzie będzie więcej, docelowo około 5-6 kg

25 dni solniczki, Doszło trochę skały.

Efekt po zastosowaniu filtra węglowego -