witam, od łuższego czasu chodzi za mną chęć postawienia sobie solniczki, jednak nie klasycznej rafowej (te wydają mi się trochę nudne pomimo ogromu kolorów) ale takiej które będzie odzwierciedlać morskie wybrzeże. W skrócie chciałbym postawić algarium z makroglonami i dla urozmaicenia wprowadzić ukwiały i/lub jakieś miękasy. Ze względów lokalowo-mieszkaniowych docelowo na akwarium chce przeznaczyć standardową kostkę 30x30x30. Jednak nie bardzo wiem jaki sprzęt najlepiej się sprawdzi dla takiego "biotopu" jaki planuje. Większość poradników o zakładaniu solniczek traktuje o typowych rafa, czyli nie do końca o tym co chodzi mi po głowie, informacjo o zakładaniu morskich "holendrów" tyle co kot napłakał. I tu pojawiają się moje pytania. Jakie oświetlenie dobrać by było optymalne dla tego typu zbiornika? czy jako filtracja wystarczy wewnętrzny filtr gąbkowy lub kaskada czy lepiej myśleć nad konstruowaniem jakiegoś panela? inwestować w chłodziarkę czy do tak "prostych" organizmów będzie to zbędna inwestycja? Jak odpalić taki zbiornik? najpierw wypełnić podłożem i skałami, a z czasem wprowadzać życie, czy makro dawać od samego początku żeby zmniejszyły intensywność procesów związanych z dojrzewaniem? przeglądając nieliczne tematy z tego typu zbiornikami na zagranicznych forach zauważyłem że prawie połowa z nich funkcjonuje z zwykłymi kamieniami a nie żywą skałą, wiec czy w tym wypadku jest ona istotnym elementem wystroju? Czy i jeżeli tak to co suplementować do wody przy takim wyposażeniu w życie? oraz jakie ukwiały z łatwo dostępnych będą się nadawać do tego typu zbiornika (o ile jakiekolwiek)? będę wdzięczny za wszelakie porady które troche rozjaśnią mi droge do założenia swojej solniczki :)
