lukas79
-
Zawartość
77 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi dodane przez lukas79
-
-
na bank ten co wkleil Olo to CEM 2
jak już ma domieszkę popiołu to na 100% - i mają pole do manewru między prawie 50 a 30% na wszelkie zanieczyszczenia ( a to może być wszystko)
-
pacnij w link Osmodeusza - to, to samo - dał bezpośrednio do producenta
odradzali z jakiegoś powodu - musi być ostro zanieczyszczone - poszperałem jeszcze trochę i nie mają obowiązku podawać czym
czasu mam sporo bo nie muszę ogarniać pomidorów - pada cały dzień
-
o ja CIe panie ....
a na pierwsze 20 min mają melodyjkę ustawioną i trzepią więcej niż na cemencie :))))
----edit
ale bankowo jest cholernie zanieczyszczony, jak portlandzkiego jest między 50 a 70% - nie podali czym - jest tam jakiś margines na popiół (który podali w składzie)
-
CytatWarto wiedzieć, że znakowanie cementu związane jest z jego składem. Jeżeli cement zawiera dodatki w postaci żużli czy popiołów to określa się go mianem wieloskładnikowego i oznacza symbolem CEM II.
Oprócz cementów portlandzkich żużlowych czy popiołowych wymienia się również cementy krzemionkowe. Ich przeciwieństwem pozbawionym dodatków jest oczywiście cement typu CEM I.
jak już wmiksowali popiół to mogli popłynąć w ramach tych % co im zostały
u nas pada - w sumie od lutego - pomidory marne, jak nigdy to sobie poczytałem o cemencie portlandzkim - chyba kiedyś będę takie podstawki potrzebował
-
znaleźliśmy to samo finalnie
cementu portlandzkiego jest tam w składzie między 50 a 70% - coś stanowi resztę (poza popiołem)
---- zresztą poczytajcie
jest jeszcze o wpływaniu na PH wody (pytanie czy po stężeniu także itd...)
chemikiem nie jestem - kwita macie :)))
-
znajdłem po polskiemu, ale to było zagrzebane
https://drive.google.com/file/d/1xs8VLk9jZqp_stPoynIyi4D3LFvGjWx9/view?usp=sharing
tu macie PDFa - raczej się nie nadaje na te podstawki
"produkt nie powinien przedostać się do wód gruntowych, kanalizacji gleby..... " jakoś tak to tam idzie - doczytajcie
jak się dostanie dzwonić po strażaków :))))
-
jedynie co idzie wygrzebać jakieś dokładniejsze info to są PDFy na stronie producenta - ale tylko w niezrozumiałym dla mnie języku i na tym odpadłem
w żadnej mi srozumiałej mowie nie ma żadnych składów
są spore szanse, że na tych pdfach są jakieś szersze informacje
tu macie linka - ja wymiękłem ....
https://www.knauf.de/profi/meta/suche/index.php?q=fix+finish
-
operacja udana, pacjent chyba przeżył :)) przy okazji poprawiłem cyrkulacje, bo z tyłu miałem w jednym martwy placek za skałką i pomogło wydłużenie rurki od kaskady
te bąbelki z falownika pięknie to pokazały - tak w tym golasie mało co było widać
tona kulek jeszcze wlazła - na jedną komorę trochę mi zabrakło to rozkruszyłem skały i dopełniłem
baba w aptece to mnie chyba pokocha :))))
-
44 minuty temu, Osmodeusz napisał:Purigen, to żywica jonowymienna i ma trochę inne zadanie.
pełna zgoda - doświadczenie mam zerowe zarówno z purigenem, jak z węglem
w słodkim węgiel szedł chyba raz w życiu, jak byłem zmuszony nalać krewetom jakąś chemie na podleczenie w jednym zbiorniku
ale i o jednym i o drugim naczytałem się tony (i przy okazji słodkich, jak i słonych) - generalnie co ludź to inne zdanie
-
temat rzeka... tak samo, jak purigen
-
w sumie nie wybuchnie, jak kilka dni nie będzie
zresztą tej waty tona nie jest potrzebna - to tak też zrobię - nie wiem, czy mam tyle kulek
-
potrafi, nawet w "pustym" baniaczku
jak wywalę gąbki to wejdzie więcej kulek co zdecydowanie na plus
rozwiązanie z watą jest rozsądne i stosunkowo mało upierdliwe - tylko zdarza się, że wyjeżdżam na kilka dni co jakiś czas i nie będzie komu tego poogarniać (z karmieniem sobie radzą - mam za***isty patent szykuję suche w kieliszki i nie ma opcji, że przekarmią :))) ) - raz po powrocie to prawie na zawał padłem.... w 3 dni potrafili wrzucić tyle, że mi na miesiąc by starczyło ...
a wata potrafi nie wymieniona kilka dni zrobić więcej bałaganu niż ustawa przewiduje .....
-
brzęczyk finalnie odpuściłem, ustawiłem falownik tak, że 10 brzęczyków takiego zamieszania by nie zrobiło
pytanie z innej bajki - a więc czyszczenie kaskady
to, że w wodzie z podmianki itd. to jasne, jak słońce
pytanie, jak często
generalnie to co czytam wprowadza większe zamieszanie, niż bym nic nie czytał .... w słodkim mam gąbki i jak już widzę, że należy, to je przepłuczę w wiadrze z podmianką - bym miał jakoś sprecyzować częstotliwość, coś koło raz w miesiącu
im mniej ingerencji w media filtracyjne tym lepiej - tak mnie nauczyło doświadczenie w słodkim i generalnie działa cały czas - jak mawiają nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
ale jak już wiemy to inne bajki :))))
tu mam ceramikę i po kawałku gąbki - jak coś tam pyliło (piach przy kombinacji ze skałkami) szła wata - teraz jej nie mam (raczej będzie używana interwencyjnie)
w przypadku sumpów pewnie inne podejście, ale jak byście rozwiązali temat z kaskadą ?
-
ten mój może nawet dyndać i robić za wahadło :)))
-
to ja jadę na takim za 20 ojro (ale bez żywicy) od dawna już
muszę mu w końcu jakąś żywicę ogarnąć - mistrzem prędkości nie jest, ale na moje potrzeby wystarcza - parametry na wyjściu przy mojej kranówce ma miedzy 3 a 6 zazwyczaj
latem go podłączam w szklarence i odpad podlewa pomidory :)))
- 1
-
nie blokuje mnie to też z ewentualnym zakupem szczepek
mam 2 zbiorniki - jak któryś się nada mogę polować na jakieś okazje i potem to poogarniać i przenosić
jak już pisałem zero pośpiechu - będą warunki - będę myślał
------ ale ta cała sytuacja pokazuje jak 2 identyczne prowadzone szkiełka mogą różnie reagować
poza lekko różnym światłem maja to samo
wszystko lałem po równo
filtracja, media, temperatura, skały porównywalnie, te same flowniki itd .....
-
4 minuty temu, Ariel napisał:Lepiej nie ryzykuj . 36W miałem w 450l+206 sump , starczy na luzie .
no tak - na ten litraż spoko - ja bym to wrzucił w obieg 40 - czy coś koło tego - to bym skale musiał okulary przeciwsłoneczne kupić :)))
nie ma co kombinować - żadnego UV - czekam cierpliwie
-
się nie spieszy
bym miał lampę kupować z myślą o większym baniaczku to bym musiał kupić mocniejszą
wrzucę mocniejszą do tego maleństwa, nie mam sumpa to by mogła mi za dużo przetrzepać i zamiast iść do przodu to by mogły być 3 kroki wstecz i pozabijać większość co tam żyje i może się przydać
brak odpieniacza na bank też tu nie pomaga chyba
chyba najrosądniej poczekać w tym przypadku - życia nie ma - nic się nie podusi - gorzej, jak ktoś ma sporo życia to musi się bardziej uwijać, by się tego pozbyć
------edit
na upartego to ja mam UV od gadów :)) nawet wodoodporna - nie pamiętam ile to ma W - da radę nawet to utopić, ale chyba odpuszczę
-
paluchem nie tknę - jak zobaczyłem, że wszystko ruszyło i mi złazi amoniak już nie dolałem kropli niczego
nawet zalecanych bakterii
no jedynie kostkę wrzucę, jak mnie Anka za brzęczyk nie zabije - bo to w pokoju, gdzie pracuje :))))))
-
no i w jednym wywaliło białe mleko albo zakwit bakterii, albo jakieś inne paskudztwo - zastanawiam się czy mi skały ktoś nie porwał, bo prawie nie widać :))
nic nawet małym palcem nie tknąłem od dawna - wódkę wlałem raz na start i kuniec ... bakterii nie lałem z tydzień
przeczekamy dziada co by to nie było
(jedyne co mogę zrobić nieinwazyjnego dać kostkę z brzęczykiem i przedmuchać - warto ?, czy olać ? - podusić się nie ma co - cyrkulacja idzie pełną parą - podciągnąłem wyżej falownik, tak by też od czasu do czasu zassał trochę tlenu)
w drugim woda kryształ
z ciekawości zmierzyłem parametry i w obu takie same
amoniak 0
no2 - około 2
no3 - między 100 a 150
po4 - 0
-
ja bardzo sobie chwalę niektóre zooleka .... głownie no2 no3 amoniak
kiedyś tak od czapy kupiłem bo nic innego nie było w zoologu a coś potrzebowałem na szybko
całe życie jechałem słodkie na JBLu i do słonego też mam - kupiłem zanim się naczytałem - tylko ... te wszystkie opinie i wieszanie psów na JBLu jest datowane na 10lat wstecz i wiele się po drodze w składzie pozmieniało - pytanie na ile - z zoolekiem mam wiele powielonych i pokazują praktycznie to samo
mam kilka z salifiera powielonych z JBL ale tego jeszcze nie porównywałem, nie robiłem pierwiastków - kilka pierwiastków też mam zooleka (wszystkie one nieotwarte i w dacie)
chętnie bym poczytał takowy test wykonany na dzisiaj produkowanych kropelkach
PO4 też się przymierzam do hanki - do PH mam chiński miernik kupiony kiedyś jako dodatek do TDSa - wszyscy to klną, ale dobrze skalibrowany mnie nigdy nie zawiódł - raz na czas go sprawdzam kropelkami i zero odstępstw
-
Ani trochę nie wątpię :))))
ale tak jest ze wszystkim - za co się nie weźmiesz - czas ... doświadczenie, parę razy się potkniesz o własne nogi
to normalny cykl edukacyjny :))))
-
ejjjjj
ale ja tu nie startowałem w roli eksperta i nie mam się czego wielce wstydzić
przylazłem tu po to by się czegoś naumieć i chyba, aż tak katastrofalnie nie idzie
nie ma korali naupychanych od 2 tygodni, grzecznie czekam - a, że gupotuf napisałem parę to chyba lepiej, że napisałem i się to wszystko naprostowało :)))))
-
no coraz bardziej mi to wchodzi do tego pustego łba :)))
ale uwierz w tym wieku i po tylu latach ze słodkim to zajmuje i zadziwiają te różnice na każdym kroku
wielkich głupotuf chyba do tej pory nie narobiłem, tak sobie jedynie bazgram, co mnie nurtuje :))))
----edit
i kolejny plus do mnie póki to forum żyje będę miał cała historie zebraną w jednym miejscu - może się przydać
Dozowanie azotanów w celu wyeliminowania cyjano?
w Metody
Napisano · Zgłoś odpowiedź
Ja gościa (Osmo) jednocześnie i lubię i nie lubię
Wiedzy mu za grama nie odmówię w temacie - przeczytałem wszystko .... - od A do Z - co nabazgrał
i na tym forum to, co wylazło spod łapek Osmo to cholernie dużo perełek nie do znajdnięcia gdzie indziej i chylę czoła
Ale na pomidorach to się nie zna - za chwile mnie znowu złomocze w śmietniku, ale to nie ma większego znaczenia :)))))