Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No no, po mocnym kwasie pozbędziesz się problemu skały. :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz na poważnie, po dwóch dniach było płukanie skały, woda w wiadrze śmierdziała zgnilizna. Płukanko i znów do RO+DI. Dziś jest czwarty dzień woda znów wymieniona skała wypłukana pod prysznicem i powrót do wiadra tym razem z pompa. Skała nadal lekko śmierdzi trupami. Po wsadzeniu skały do wiadra tds pokazał 002 pół godziny i było już 041.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wystartowalem baniak na suchej skale bez plukania i nic nie smierdzialo i nawet wysypu glonow nie mialem. Moze byla wystarzajaco stara i nic sie nie zachowalo. Ale kiedys mialem swoja sucha z 2 miesiace po wyciagnieciu z baniaka i chcialem odpalic male konkarium i po dwoch dniach wywalilem to do ogrodka bo smierdzialo w calym domu a zona mnie o malo nie zabila :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możecie wypisywać swoje pierdoły, komu się udało a komu nie, komu śmierdziało a komu nie. To tylko czysty przypadek. Ten kto kupił wysuszoną skałę z wysuszoną w jej porach np.rybą i włoży ją do wody procesy rozkładu muszą zaistnieć. Wsadźcie mumię faraona do wody to zobaczymy czy procesy rozkładu nie nastąpią pomimo konserwacji jej. Smród musi powstać. Komu się udało kupić suchą skałę pozbawioną truposzów - ci mają szczęście. I tyle w temacie. Skoro śmierdzi to masz trupy kolego w skale, a substancje rozkładu zasilą twój baniak. Moczenie w ro da tyle że namiękną martwe części organiczne i bakterie + grzyby przystąpią do swojej roboty. A proces rozkładu wydziela amoniak i śmierdzi. Smród znikąd się nie tworzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja nastepnym razem kupie zyw skale. Aiptasie i inne syfy przyniesiemy z koralami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie.

Ostatnio "modne" zrobiło się znów startowanie na suchej skale - jeszcze kilka lat temu większość na forach by taki pomysł zbanowała, zabiła osikowymi kołkami a propagatora takiej idei wysłała na sybir tudzież do afryki. Jednak jako że tylko krowa nie zmienia poglądów (ponoć), po sukcesach kilku osób które idąc pod prąd wystartowały zbiorniki i mają się świetnie, na skutek namiętnego kopiowania sukcesów akwarystyki "zaatlantyckiej", ludzie poglądy zmienili i chcą na suchym startować. I dobrze moim zdaniem. Innym ważnym aspektem powrotu do łask skały suchej była cena - zawsze niższa niż skały "żywej" prima sort deluxe. więc po co przepłacać - ale...

Podchwyciły temat nasze kochane sklepy i cena suchej poszła nieco i ciągle idzie do góry. A do tego zaczyna się mało moim zdaniem uczciwy proceder sprzedawania skały "podsuszonej"

Reasumując - jest dla Waszego sporu bardzo ważnym fakt, żeby odróżniać skałę "wysuszoną" która zamulona jest całym mnóstwem związków organicznych nagromadzonych wewnątrz przez okres kiedy robiła za "żywą" skałę w akwariach, oraz tym co zdechło i jeszcze nie zgniło ale obeschło, od skały suchej - której wszelkie substancje organiczne zostały zmineralizowane i nie stanowią zagrożenia. Stąd wniosek oczywisty - jedni startują na skale suchej, inni na wysuszonej i dlatego takie a nie inne efekty w akwarium. Nie ma co se do oczu skakać, tylko zastanowić się skąd i jakiej jakości mam skałe i dlaczego jest tak a nie inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno - że dacie wodę ro - to w czym ma to niby pomóc? Myślicie że stworzycie jakieś niby sterylne warunki namoczenia skały??? Skała odda wodzie swe zasoby i nieorganiczne i organiczne. Woda ro to nie czyste H2O. Zawsze ma coś jeszcze, a skoro ma to zachodzą i procesy chemiczne a za tym i biologiczne. Tym samym sama ro - nie jest w stanie pozbawić skały jej zanieczyszczeń. Zawsze wniesiecie do baniaka nie czystą skałę, ale minerały wchodzące w jej budowę + organikę w niej skumulowaną. Skała pochodzenia organicznego może mieć całą tabelę Mendelejewa z pierwiastkami znanymi i nie znanymi plus substancje organiczne. Skałą organiczną jest również torf - wiec sami przemyślcie co tam można znaleźć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz, sprecyzujmy co to jest "sucha skała". W moim mniemaniu, ale może się mylę, to skala, która leżała na słońcu, pod chmurką przez wiele miesięcy/lat i w wyniku wielokrotnego namaczania deszczem i wysychania w słońcu przy udziale bakterii cała organika uległa procesowi mineralizacji, a minerały te zostały wypłukane tak jak pisze Loccutus. W takim wypadku nie ma co odczyniać żadnych uroków nad taką skałą. Jeśli jednak to wysuszona skała z pominięciem procesu mineralizacji, która niedawno była żywą, to ja bym tego nigdy do akwarium nie włożył. To tak jakby wrzucić sobie podsuszonego wcześniej zdechłego szczura do zbiornika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybór suchej skały spowodowany jest raczej niechęcią do posiadania wężowideł, wieloszczetów i co najgorsze jak dla mnie dzikich krabów.

I to nie moda tylko niechęć do walki z tym dziadostwem.

 

A co do wpadek...

No cóż, głównie pochodzi z winy akwarysty niestety.

Jeżeli zrobimy to poprawnie to z reguły ominiemy problemy. Jak idziemy własną drogą to się czasem mści.

 

Zasada jest prosta.

Moczymy skale sucha z cyrkulacja z kilka dni z podmianami wody

Pluczemy w RO

Kleimy sobie ksztalt do akwa

Zalewamy do polowy RO i solimy

Za kilka dni dodajemy piasek

Dopelniamy woda RO i solimy

I zaczynamy zabawe z morszczyzna.

 

Jak pozamieniamy etapy, dodajemy wode z roznych zbiornikow dzialjacych itp itd to niestety moze to skutkowac w/w

Jest wiele przykladow ( glownie przy Zoe ) ze praktycznie po 14 dniach przekladasz SPSy i dziala - ale trzeba to zrobic poprawnie :-)

 

 

Miklas - napewno lezy sobie latami i sie mineralizuje :-)

Przy tym zapotrzebowaniu na rynku na skale, napewno jest to prawdopodobne :-)

To zwykla zywa skala osuszona przez sezon i tyle - za duzy przerób i zapotrzebowanie.

 

Edytowane przez smithpl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Miklas  - a z takimi przypadkami sprzedania skały która ledwo obeschła jako suchej spotkałem się w ciągu ostatniego roku osobiście 4ro krotnie - więc nie jest to marginalny przypadek.

Nie wiem Smith ile i jak długo powinna sie mineralizować skała, nie jest to moja broszka ale chamstwem jest sprzedać komuś coś co "miesiąc" temu jeszcze leżało u klienta w baniaku, podsuszone na słońcu jako suchą skałę a z drugiej strony jest powiedzmy idiotyzmem coś takiego kupić. A co do powodów o których mówisz - ok zgadzam się, kraby i spółka - wszystko prawda, ale nie mów mi (Ty ani nikt inny) że ludzie nie próbują NA WSZYSTKIM przyoszczędzić i że nie jest to właśnie powód. Kupują szajs byle gdzie byle TANIEJ (nikt sie nie przyzna ale każdy wie że tak jest), utrzymują w ten sposób popyt na szajs chętnie realizowany przez nieuczciwych sprzedawców, a potem pretensje do świata, Boga i komisji sejmowej bo katastrofa....

BTW -  zmineralizować można nawet wspomniany przez falco torf w kilka godzin - kwestia temperatury w piecu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O to właśnie chodzi - uważam że obecnie, przy takim popycie na skałę suchą, mało jest skały "czystej" a w większości to skała po prostu  żywa = wysuszona na słońcu. A tam musi się znaleźć organika. Osobiście nie wierzę że istnieje coś co można określić suchą skałą, z zdemineralizowaną organiką. Taka skała musiałaby leżeć latami na słońcu po wydobyciu z wody. Jej cena musiałaby być o wiele większa od skały "żywej". Jeżeli nawet pozyskuje się tę skałę z pokładów "wysp koralowych" wystających ponad powierzchnie wody, to to również jest zaśmiecone organiką oraz wpływem związków chem. zawartych w opadach atmosferycznych. Reasumując - sucha skała to skała wydobyta najprawdopodobniej z oceanu poddana procesowi suszenia, z nierozłożoną substancją organiczną. Jeśli się mylę i macie jakąś wiedzę w tym temaci chętnie się z nią zapoznam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loccutus masz racje, ludzie chca przyoszczedzic na wszystkim .

Ale badz pewien ze ani jarek, remel czy ja zaraz nie chcemy zaoszczedzic - kupil bym ja nawet jakby byla drozsza - nie chce po prostu ekipy 'na gape' w swoim zbiorniku :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jedno - faktem jest że rozkład substancji organicznych w gorącym klimacie jest nieporównywalnie szybszy niż w naszej strefie zoo  czy fitogeograficznej,  ze względu na podniesioną wilgotność i temperaturę. Jednak, jeśli martwa substancja organiczna jest ukryte w skale wystawionej na działanie słońca, to albo zostanie zasuszona albo rozłożona przez organizmy rozkładu. Te jednak przy braku wilgotności (bo poddane działaniu słońca o temp. 50 stopni C co najmniej), nie mają prawa bytu. Wniosek jest, niestety prosty. Kupując suchą skałę, kupujecie zmumifikowane, nie rozłożone organizmy na niej bytujące. Co kupić i co robić z już zakupioną skałą? sami zdecydujcie. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda, są jeszcze deszcze. Najefektywniej zmineralizować materię organiczną wielokrotnie ją nawilżając i osuszając. Mam doświadczenia tylko w tym zakresie z akwarium słodkowodnym. Dwa akwaria postawione na ziemi ogrodowej. Jedno ma świeżej ziemi z worka, drugie na ziemi, która w rozerwanym worku leżała rok czasu pod chmurką. Pierwsze przez dwa lata miało ciągle problemy z cyjano, drugie jest bezproblemowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie nie próbują NA WSZYSTKIM przyoszczędzić i że nie jest to właśnie powód.

i tu jest wlasnie ten wysuszony szczur pogrzebany.

a cfaniakow mamy mnostwo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda, są jeszcze deszcze. Najefektywniej zmineralizować materię organiczną wielokrotnie ją nawilżając i osuszając. Mam doświadczenia tylko w tym zakresie z akwarium słodkowodnym. Dwa akwaria postawione na ziemi ogrodowej. Jedno ma świeżej ziemi z worka, drugie na ziemi, która w rozerwanym worku leżała rok czasu pod chmurką. Pierwsze przez dwa lata miało ciągle problemy z cyjano, drugie jest bezproblemowe.

A ja nie pisałem o deszczach wcześniej? pisałem. Jednak, nawet, Tam są ulewy, tak silne że wyschnięta gleba nie jest w stanie chłonąć opadów w pierwszym momencie. Po prostu woda płynie po glebie.... Jednak - odnosząc się do Twej wypowiedzi - jak ma ta woda, padająca z nieba nawilżyć ukryte obumarłe organizmy wewnątrz skały która ma temperaturę pow 50-60 stopni C.? Najpierw wyparowuje a następnie spływa jak po parasolu. W strefie przyoceanicznej (mówię o Afryce bo tam byłem),ulewy nawet w porze deszczowej to opad góra do godż. Potem znów wypogodzenie i skwar, a następnie znów opad..... Tam nie ma nawet much (nieliczne), a za tym nie mają gdzie się rozmnażać. W glebie nie ma próchnicy, bo tak szybki jest rozkład organiczny, bo martwe czy rośliny czy zwierzęta, poddane na działanie wody i temperatury, ulegają niesamowicie szybkiemu rozkładowi. Jednak, obumarłe organizmy ukryte przed tymi czynnikami, po prostu nie mogą zostać tak szybko zmineralizowane. Dla czego Twoim zdaniem odkrycia paleontologiczne z tych rejonów koncentrują się jedynie do jaskiń i gór???, Bo są ukryte przed działaniem czynników atmosferycznych, co chroni je przed "normalnym" dla tej strefy klimatycznej rozkładem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mineralizacja substancji organicznej = rozkład do materii nieorganicznej, wyobrażam sobie to dokładnie tak jak to opisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może teraz coś "zgubiłem"?, Chciałem w swej wypowiedzi wykazać tylko że otoczenie pozostałości organicznych dywersyfikuje podatność ich na czynniki warunkujące o ich procesach rozkładu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×