Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem sucha skałę, wypłukałem ją pod prysznicem, pięknie odpadał syf. Teraz moczy się w RO+DI. Planuję jutro przejechać skałę szczoteczką do zębów i znów ją zanurzyć w wodzie RO+DI tylko ile mam ją tak moczyć ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytam wprost - co Twym zdaniem to sucha skała? To, powinny być skamieliny morskie wydobyte z morza i poddane wysuszeniu. W teorii, winny być wolne od organizmów żywych, na których teoretycznie łatwiej postawić baniak morski? Moja odpowiedź - absolutnie nie, To, owszem skamieliny morskie wysuszone, nie wolne od form przetrwalnikowych organizmów morskich, zdolnych do przywrócenia swych funkcji życiowych w optymalnych dla nich warunkach które za chwilę im stworzysz. Czy aby na pewno tego chciałeś??? To tak jak Jurasik Park - nie zabijesz "skały" to życie w niej zawarte w bardziej odpornych formach powróci. Zyskałeś tylko na stosunku ceny do kilograma. Nie zabijesz skały to tylko w mniejszym stopniu będziesz się zmagał z problemami jej mikrożycia. Jednak, gdy żywa, zawiera formy pożyteczne i moim zdaniem łatwiej ulegające zagładzie, te gorsze, zazwyczaj bardziej odporne, przetrwają i odezwą się w mym przekonaniu bardziej dotkliwie.....Ale to tylko moje zdanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie wyszorowalem pod kranowka nastepnie przez jeden dzien postala, wciaz byla wilgotna i ponownie mocnym strumieniem w szczeliny.

 

Pozniej 1 dzien RO i gotowa.

 

Pozdro

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ta najwartosciowsza sucha skała to suche fragmenty dawno obumarmych koralowcow. Jest przesuszana na słońcu itp. I raczej jak przychodzi do Polski to niema już na niej form przetrwalnikowych. Ale to tylko moje prywatne zdanie i moge się mylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Falco66 pytałem ile mam moczyć skałę a nie czym jest sucha skała i co się w niej kryje. Żywą skałę już mam. Sucha ma posłużyć jako rusztowanie dla żywej. A jeśli chodzi o moczenie to chodzi o oddanie przez skałę "nadmiaru" związków do wody RO+DI zakładam że taka woda zadziała jak rozpuszczalnik. Tak czy siak mam zamiar ją wymoczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet mocząc "pranie" nie odwarstwisz całego brudu choć może pomożesz w jego późniejszym praniu. Jednak ty niczego prać nie będziesz.... Więc prawda taka że aby pozbyć sie "zabrudzeń" skały należałoby ją pod ciśnieniem przepłukać a tego nie zrobisz już używajac RO z oczywistych względów. Więc ostro ja walnąłbym myjką a dopiero potem, by aby nie zabrudzić jej wodą słodką przepłukałbym w ro.... (czego i tak bym nie zrobił a tylko wsadził do baniaka). Wiele bajek się pisze.....Bo np. jak jest odpływ i leje monsunowy deszcz, to tej skale czy żywej czy martwej to szkodzi?....Jaki jest procent tej "słodkiej" wody??? Ogólnie, tworząc szkielet pod żywą skałę, by pozbyć się niepotrzebnych "gości" - osobiście bym ją wysterylizował - jak? - gdzieś pisałem - gotując. Ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie gotowanie ale moczenie w RO i wymiany wody przed wlozeniem do akwarium moga zapobiec temu co ja mam aktualnie....

Nowy zbiornik wszystko dojrzewalo super na Zeo i po tygodniu od posolenia wlozylem suchą skałę.

Wyplukana pod cisnieniem, wyplukana kilkukrotnie w Ro i juz dzien po włozeniu tj 01 listopada zbiornik który byl w miarę ustabilizowany przekształcił się w zupę.

Totalny zakwit pierwotniaków widoczność max 0,5 m.

Czekałem bez światła do wczoraj brak poprawy i dopiero podłączenie ozonu zaczyna pomagać.

W dniu kiedy włożyłem skałę no3, nh4 i po4 były równe 0 a woda była kryształowa.

Chwilę po włozeniu skały 01-11-2013

post-374-0-38669800-1383868886_thumb.jpg

Kilka dni pozniej

post-374-0-24065800-1383868956_thumb.jpg

Edytowane przez jjablonski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się ustrzec przed takim zakwitem czy to nieuniknione ? Może wizyta skały w mikrofali ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też miałem zakwit, chyba fito mimo moczenia ale wystarczyło dodać żywą skalę że starego baniaka. Namnozylo sie sporo robactwa dzięki temu, jak dla mnie same pozytywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę też wsadzić skałe pod lampę do sterylizacji pomieszczeń w przychodniach. Tylko czy jest sens ? LukaS Zywa mam już w baniaku, suchą chcę dołożyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się ustrzec przed takim zakwitem czy to nieuniknione ? Może wizyta skały w mikrofali ?

moze wogule zalepic tasma, potem warstwa asfaltu i na koncu beton.

dobrze tez napromieniowac kobaltem :)))) podobno dziala.

qzwa... ludzie, na choinke te wszystkie cuda ???

i tak wsadzicie jedna szczepke z aptasia, wirkami i walonia i cale te dojrzewania i cudowania z sucha skala pojda w kszoki.....

naswietlanie sterylizatorem UV ......

moj boszeeeeee.........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiedz to neandertalczykom :)

tez byli eksperymentem na drodze ewolucji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matchek Możesz jeszcze spróbować z silną eksplozjia blisko skały. Fala uderzeniowa powinna zabić ewentualne zarodniki i wypchnać cząsteczki brudu. Oczywiście żartuje. Ja swoją skałę oblałem tylko wrzątkiem. I cały brud wyleciał z woda nic się złego nie działo. Co prawda wydlubałem jeszcze martwe małże tak zapobiegawczo. I pomijając samo przygotowanie owej skały. Jaki jest sens według Ciebie stawiać żywą skałę na postumencie z suchej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FoxRacing, poskładam ja tak by mi kształt odpowiadał, ot cały zamysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to wsadź ją pod sterylizacyjną lampę i będziesz wiedział że z niej już na pewno nic nie wylezie. Uważam że doskonały sposób na zabicie życia i tego pożądanego i tego nie chcianego. Jednak truposze zostaną w skale... I one wniosą swój wkład organiczny do Twego baniaka. Jak je usuniesz????? Nie ma mocnych - nie dasz rady. A wrzątek, tak tu opluwany "rozpuszcza" badziewie organiczne i przy odpowiedniej myjce może zostać wypłukanym może nie w całości ale w znacznej części. I tak nie doprowadzisz do pełnego pozbycia się subst. organicznej. No chyba że chemia.... Jako żeś medyk - myślę że dobrze wiesz o czym piszę. Tu nie ma skrótów Jeśli budujesz na żywej czy suchej - to masz badziewie i żywe i martwe. To skutkuje normalnym dojrzewaniem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam niekture rady to nie wiem czy śmiać się czy płakać, chyba nigdy ludziska nie startowali na suchej ci co takie brednie opowiadają. Skałę wyczyść szczotką, wypłucz dobrze myjką i mocz w wodzie z podmian najlepiej z cykulacją dmuchającą dobrze w skały. Żadnych innych eksperymentów nie rób bo życie to dobre i złe itak przytachasz, tak jak to sushi napisał. Z dobrej suchej skały nic Ci nie wyjdzie, żaden dzikus czy modlicha, ominie Cię wysyp glonów dojrzewanie będzie o wiele mniej gwałtowne i szybciej akwarium będzie zdolne do przyjęcia życia, dlatego to najlepszy materiał na start. Nie martw się żadną padniętą organika itp w skale nie gotuj ani nie kombunuj z nią bo to jakieś chore teorie z kosmosu. U mnie po odpowiednich przygotowaniach do przesiadki po tygodniu juz były acry i ryby w zbiorniku, strat żadnych, parametry zerowe jest czysto nic się nie rozkłada nie gnije nie wyrasta nic z tych wspomnianych tu form przetrwalnikowych, nie mam też glonów.... Między bajki można włożyć te wszystkie "czary mary" które niby trzeba zrobić z suchą skałą.

Edytowane przez LukaS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×