Skocz do zawartości
Sushi

Zielono mi

Rekomendowane odpowiedzi

jakies pol roku temu wpakowalem do komina nasiona mangrowca czerwonego.

roslinki maja rozkrzewione korzenie i zaczely piąć sie w gore.

idzie m to bardzo powoli ale jednak idzie :)

czy wyciagaja z wody NO3 ? nie mam pojecia :) jakos funkcjonuja wiec pewnie cos tam wyciagaja :)

zaczolem sie zastanawiac nad mozliwoscia filtracji z podlozem podobnym do DSB ale w calosci obsadzonej mangrowcami. okolo 30-50 roslinek :)

oczywiscie nie w tym baniaku ale na przyszlosc.... :)

post-654-0-24536200-1382518186_thumb.jpg

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupilem od kolegi, ktory sie oglaszal na sasiednim forum.

pewnie jeszcze ma bo oglaszal sie dosyc dlugo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maja :) ale niech walcza :)

sa z tylu za lampa wiec cos tam swiatla maja :)

chyba, ze mi zmontujesz jakas diode dla nich :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można - Jakbyś odpalił taki "pomidorowy panel" to by kopa dostały - ale za to Ty od koloru poświaty w pokoju dostałbyś deliry :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję sukcesu hodowlanego. Miałem 3 sadzonki mangrowców w refugium, jednak po pewnym czasie zaczęły sie przebarwiać i padły. Myślę jednak że zbudowanie refugium z mangrowcami mogłoby być dosyc dobrym medium filtracyjnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, podoba mi się ta roślina sama w sobie, podoba mi się sama idea często stosowana w słodkich zbiornikach, ale wydajność tego jako medium filtracyjnego może być kiepska, nie są to szybko rosnące rośliny. Na pewno wyciągają coś tam z wody, ale opierać się na tym moim skromnym zdaniem nie da :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt nie mówi że to ma być podstawą. Załóżmy że mamy na tyle miejsca by odprowadzić wodę z baniaka do refugium które jednocześnie jest miejscem dla innych roślin (mini oranżeria?) Tam tworzymy niby "las" mangrowcowy + inne rośliny, w samym zbirniku mamy jeszcze inne glony "wyższe", skrywamy gdzieś tam inne media filtracyjne wraz z odpieniaczem..... tworzymy system zamknięty a wszystko tworzy piękną kombinację..... To jest do zrobienia... tak sobie myslę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że jest do zrobienia - w słodkim patent stosowany od dawna i to z powodzeniem - szukaj pod hasłem akwaponika. Mamy w kraju naprawdę dobrych specjalistów w tej dziedzinie. W morskim również musi działać, jedynie co to mamy strasznie ograniczony wachlarz roślin które można wykorzystać w porównaniu do wody słodkiej.

http://www.aquaponika.pl/h_1_1_czym_jest_akwaponika__what_is_aquaponics.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ach falco66 tak napisałeś o tej oranzeri i glonach w akwarium i tak sobie wyobrazilem. Niesamowicie piekny efekt :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy naprawdę jest tak mało rośli zalewowych???, owszem, mogą być mało dostępne "u nas" te słonowodne. Jednak gdyby ktoś złożył odpowiednie zamówienie - to może być to nowy kierunek biznesu. Przecież palmy też u nas nie rosną -  a wielu je hoduje. (za wielkie słowo raczej - chowa). W naszym klimacie też mamy rośliny odporne na okresowe zalewanie - przyjrzyjmy się korzenią olchy, jesiona,... toż to rośliny przystosowane do czasowego pozostawiania pod wodą.... nawet mamy sosny co żyją na terenach bagiennych, które też czasowo może zalewać woda. W strefie klimatycznej która nas w tym konkretnym temacie zajmuje też są rośliny, i to za pewne wiele, które dostosowały się do warunków przypływów i odpływów oceanu. Trzeba tylko znaleźć kogoś kto je zacznie sprowadzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz falco, :))))

sosna w mojej rafce wygladala by co najmniej ch*jowo :)))))

jesion tez :))))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Sushi - nigdy nie mów nigdy.... Będąc w Kenii widziałem sosny australijskie, owszem - introdukowane - jednak wspaniale dające sobie radę na nadbrzeżu oceanu.... Jesionów tam nie widziałem - to fakt... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×