Skocz do zawartości
adikwroc

Strzykwa ;)

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

adikwroc ja mam u siebie w 600 l strzykwe od ponad roku,faktycznie jak napisał sushi skurczyla sie troche i nie wygląda tak imponująco jak na twoim zdjęciu ale łazi sobie po skałach i czułka wystawia do pobieraniu pokarmu.czytałem kiedys że jak zdechnie to może pociągnąc za sobą cały system. obserwuj ją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w ostatniej fazie nadymała się jak balon osiągając 10 - krotnie rozmiary i wywaliła flaki na zewnętrzny

Aqwa było nie do uratowania niestety filtracja i podmiany nic nie dały :down:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Toście mnie koledzy pocieszyli ;( A Trzmielu mnie zapewnili że jest to zwierzak nie wymagający, czyli wcisnęli mi kit no i sam sobie też jestem winny z braku mojej wiedzy na temat tych zwierzaków.

nie jestes sobie winny.

sprzedawca ma obowiazek rzetelnie poinformowac cie o warunkach howu zwierzaka.

oklamali cie perfidnie i tyle.

jeszcze ktos ma obiekcje nt panow z trzmiela ?

gnojem i weglem handlowac a nie zabierac sie za morszczyzne.

nastepnemu klientowi pewnie wcisna uchatke patagonska do 500 litrow.

obrzydlistwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Sushi ja mam wrażenie że oni po prostu sami nie wiedzą co jakie ma wymagania, ja co nie chciałem kupić to zawsze była odpowiedź że wszystko jest bardzo proste w utrzymaniu. Z resztą sam wiesz że ja nie jestem doświadczony w morszczyźnie dla tego myślałem że zasięgam wiedzy u specjalistów, a tu proszę stałego klienta w bambuko robią !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sushi adikwroc taka sławę jak ostatnio oni zdobyli na forum to niektórzy niemaja po paru latach utrzciwych działań i doradztwa :)

Przykra sprawa czytać o tych wszystkich problemach które dzieki nim powstają. A przecież takie zwierzę to nie królik i każde odlowione z natury :( Przykre

Najdziwniejsze jest to , że jeden z tych Panów ostatnio został czyimś mentorem. I jeśli to nie kwestia jakiegoś pokrewieństwa to nierozumiem tego zaufania. Pocieszajace jest to , że w warszawie wysoko się mierzy w kwalifikacjie obsługi sklepow zoo wiec niemamy takich problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, jeden ze sklepów bardzo tu popularnych, rozprowadzał rozgwiazdę - korona ciernista - jako bezpieczną dla rafy... Uczyli sie wtedy, jednak zaszkodzili swym klientom wówczas, dziś nikt o tym nie pamięta. Nie piętnujmy tak bardzo sprzedających ( choć ich wiedza winna być rozleglejszą od naszej ) My sami winniśmy się przygotować do hodowli tego co chcemy. Wiem że zakup nie raz jest odruchem nazwijmy to "chciejstwa posiadania" jednak czy tak ma wyglądać decyzja o hodowli stworzeń??? Zastanówmy się czy czasem nie my sami winniśmy najpierw zapoznać się z potrzebami pewnych podobających sie nam organizmów  a dopiero na tej podstawie powinniśmy decydować się czy potrafimy zapewnić im odpowiednie warunki do życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

falco66 ma rację, powinniśmy sami w miarę możliwości zdobywać wiedzę o potrzebach i wymaganiach organizmów żywych które planujemy trzymać w swoich akwariach bo handel rządzi się swoimi prawami i nie można się opierać wyłącznie na wiedzy uzyskanej w sklepie. Sam byłem jakiś czas temu świadkiem rozmowy jak właściciel bardzo znanego sklepu z morszczyzną polecał klientowi Hepatusa do ReefMaxa i argumentował to tym, że "przecież niech pan popatrzy jaki on jest malutki a zanim urośnie to sporo czasu potrzeba a potem można na coś wymienić" 

Całe szczęście że klient miał chyba trochę więcej rozumu bo nie kupił. Moim zdaniem żeby proponować Hepatusa do 100 litrów to trzeba mieć fantazję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

falco66 oczywiście masz 100% rację. Ja zawsze się przygotowuje do zakupu ale to teraz po latach nauczony doświadczeniem. Ale kolega adicwroc sam przyznał , że dopiero nabywa wiedzy. Ale ja jako początkujący lata temu sam chciałem kupować wszystko co mi się podobało. Na szczęście kolega Łukasz zawsze mnie sprowadził na ziemię i zamiast mi wciskać co się da to musze przyznać że przez te kilka lat nie sprzedał mi żadnego zwierzaka z którym miał bym problem. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiesz dostaje plankton 2 razy dziennie, tylko nie bardzo wiem czy jest możliwość dokarmiania jej bezpośrednio, bo żarełko wlewam do baniaka i musi sobie sama wyłapać .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mozna dokarmiac larwami solowca albo innym zooplanktonem.

popatrz na ramiona i pomysl do lapania czego wyewoluowaly.

pierogow nimi raczej nie zlapie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×