Skocz do zawartości
Swietlik

Nano Marinus Cube 60l - nowicjusz od zera

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm skala sporo przesłania z tego co widać wiec światła też wiecej potrzeba i pod innym kontem. Ale fakt bedzie grzało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie dokładaj światła. Dobrze jest.

Edytowane przez FoxRacing

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ospa wywoływana jest najczęściej przez stres lub niewłaściwe żywienie.

ze tak powiem sranie w banie.......

ospa wywolywana jest przez kulorzeska a nie przez stres.

ospa wywolywana jest przez fatalne warunki w sklepach, brak lamp UV, ozonatorow, oddzielnych zbiornikow, mieszanie ryb chorych ze zdrowymi i jeszcze pare innych czynnikow.

ze stresu to ryba moze dostac co najwyzej zawalu.

zaczynaja mnie juz wqr...ac madroty ludowe i zabobony wcisniete przez sprzedawcow, ktorzy nie potrafia przygotowac odpowiednich zbiornikow kwarantannowych.

a ludzie glupie nie maja pojecia i powtarzaja glupoty......

stres.... qr**......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sushi

Chcesz mi powiedzieć , że ryba osłabiona i ta która jest dobrze odzywiona i nie żyje w stresie bedzie tak samo podatna na kulorzeska?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ludzie sa glupi, zwlaszcza jak cos zaczynaja dopiero, naiwni wierza pseudoekspertom na forach tematycznych i sprzedawcom w sklepach zoologicznych.

Edytowane przez Swietlik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sushi

Chcesz mi powiedzieć , że ryba osłabiona i ta która jest dobrze odzywiona i nie żyje w stresie bedzie tak samo podatna na kulorzeska?

tak wlasnie chce powiedziec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryba w dobrej kondycji i dobrze odżywiona szybciej wyrobi odporność i jest mniej podatna na ospe, stres pogarsza kondycje ryby, prosty przykład hepaus gdzie jak jest trzymany w za małym zbiorniku lub mocno pogrzebie się w baniaku to się wysypie na dzien lub dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sushi Przykro mi ale nie masz w tej jednej kwestii racji. Ale forum to nie miejsce na kłótnie.

LukaS Dzięki za wsparcie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi panowie ale oboje mylicie zachorowalnosc z przezywalnoscia :)

Lukas, choćbyś wsadzil swojemu hepatusowi kciuk do skrzela to w zbiorniku wolnym od patogenu wysypki nie uswiadczysz.

Fox, podpieraj sie wlasnym doswiadczeniem a nie zaslyszanym, czy przeczytanym.

Wasza teoria jest taka:

Na polu na ktorym sa grubi i chudzi pada deszc.

Deszcz pada na chudych a na grubych nie.

Albo inaczej

Na polu bitwy Pan Bóg kule nosi.

Kule trafiaja w chudych a w grubych nie.

Nie dziala to w ten sposob. Postrzaly dostaja wszyscy po rowno. Grubi i dobrze odzywieni maja wieksze szanse sie z tego wylizac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpieram się własnym doświadczeniem. I my o jednym a Ty o drugim. Ale ja niemam ochoty dalej na ten temat się rozpisywać. W tym wątku to bezcelowe. Powiem tyle , że skoro koleżanka kupila rybke w sklepie. Zdrowy rozsądek nakazuje zakładać iż miala styczność z jak to ty nazwales ,, patogenem" i dołożyć wszelkich starań aby nie zachorowała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sushi dobrze wiesz że niemożliwe jest żeby ryby nie miały styczności z ospą, zawsze z czyms przywleczesz wczesniej czy pozniej a ryby zdowe są mniej podatne na chorobe niż świeżo wpuszczone wymęczone w słabej kondycji. łatwiej też wyleczyć rybę w lepszej kondycji. Ale masz racje bez patogena ospy nie będzie ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I pewnie stad to powiazanie ze stresem, czesto czytalam ze ryby po transporcie mialy kropki. Ja rowniez jak przemarzne to latwiej lapie grype ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sushi dobrze wiesz że niemożliwe jest żeby ryby nie miały styczności z ospą, zawsze z czyms przywleczesz wczesniej czy pozniej a ryby zdowe są mniej podatne na chorobe niż świeżo wpuszczone wymęczone w słabej kondycji. łatwiej też wyleczyć rybę w lepszej kondycji. Ale masz racje bez patogena ospy nie będzie ;).

no wlasnie przerabiam temat, wiec jstem na fali.

dlatego mam dosyc pierdolenia sprzedawcow na zwrocona uwage, ze przytargalem od nich ospe, ze to w zwiaku ze stresem.

to nie stres, to kulorzesek i syf w zbironikach kwarantannowych a wlasciwie ich brak.

@Fox,

jak sam zauwazyles ryba miala kontakt z patogenem, czyli przebywala u sprzedawcy z zainfekowqnym zbiorniku a nie ma wysypke w zwiazku ze stresem. po kwarantannie w czystym zbiorniku wysypki by nie miala.

dosyc usprawiedliwiania niechlujstwa sklepow stresem ryb.

czy to tak trudno przetrzymac rybe przed sprzedaza 5-7 dni w zbiorniku z UV albo ozonem ? czy to jest zabojcza inwestycja dla sklepu te kilkaset zlotych ?

raczej nie.

ale zawsze latwiej powiedziec: "drogi kliencie, spierdoliles sprawe, zestresowales rybe i zdechla"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sushi

Żeby pozbyć się pasożyta na stałe trzeba by trzymać ryby na kwarantanie aż do czasu końca okresu maksymalnej wegetacji pasożyta.

I niebronie niechlujnosci sprzedawców. Wręcz jestem znienawidzony przez niektórych pseudo handlarzy za moje opinie o ich akwariach.

I rozumiem twoją irytacje na punkcie niektórych sprzedawców. W zasadzie większości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak wiec sam widzisz to nie stres powoduje wysypke a konkretny patogen.

dlatego wqrwia mnie gadanie sprzedawcow o stresie.

pewnie najlepszym lekarstwem na ten stres sa ze 3 zdrowaski w piecu chlebowym :))))) i od cholery majeranku :))))

mnie, a wlasciwie moje ryby zgubila rutyna.

natomiast znam co najmniej 2 sprzedawcow, gdzie ryby sa pewne i nigdy nie mialem najmniejszej kropki po zaupie od ńich zwierzakow, nawet tych na maxa wrazliwych.

a wiec jak widac mozna......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 prosty przykład hepaus gdzie jak jest trzymany w za małym zbiorniku lub mocno pogrzebie się w baniaku to się wysypie na dzien lub dwa.

Prosty przykład: zbiornik 240, hepatus od dwóch lat( był 2cm teraz 10cm- z chęcią odsprzedam/zamienię), w baniaku mieszam prawie codziennie. Gdy gania mi inny inwentarz, moja ręka gania go również( poza baniakiem się stroszy, w baniaku potrafi stuknąć kolcem). mógłbym o tej francy jeszcze poopowiadać, ale... nigdy nie widziałem u niego ospy. Śmieję się, że mógłby zjeść nawet dynamit i nic jemu bedzie.

 

pozdraw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze podnieca go stresssssss........ :))))))) taki zboczeniec ci sie trafil :))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze podnieca go stresssssss........ :))))))) taki zboczeniec ci sie trafil :))))

 

chyba tak:) w Pana się wdał . pozdrawiam nurasa

Tyle zejść co wyjść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×