killss 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 9 Grudzień 2012 Witam! Moje pytanie jest takie jak w temacie , a mianowicie jaką szkołę/kierunek wybrać aby kształcić się w akwarystyce morskiej??? Dziękuję za odpowiedź Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartoszek 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 9 Grudzień 2012 BIologiczno chemiczna klasa ja tak robie w tym roku Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 9 Grudzień 2012 jeśli liceum to na pewno kierunek biologiczny. ale są też technika. coś jak gospodarka rybacka, lub weterynaria o kierunku ichtiologi. Nie wiem czy na pomorzu nie ma czegoś z rybołówstwo morskie i śródlądowe o ile db pamiętam kiedyś było???? a na mazurach na pewno było śródlądowe - znajomy kończył. dalej to juz tylko studia o tematyce biologii/ zoologi morskiej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Niejeden z nas 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 Więcej od szkoły daje nauka na błędach... swoich błędach.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
juwewaldi 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 jak jesteś młody to najlepszy kierunek to ucieczka na zachód z chorego kraju gdziekolwiek,poważnie w Polsce nie ma przyszłości ech gdybym mógł cofnąć czas Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bigwalker 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 Saldo nie przesadzaj EDIT: Miało być Waldi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
juwewaldi 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 a co Marek jeszcze wierzysz w ten kraj?? optymista hehehe Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariuszduch 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 Waldi ma sporo racji. Nasz kraj rządzony w ten sposób zmierza do czegoś dziwnego,chorego. Dla mnie to jest zwykłe działanie na szkodę obywatela,ni mniej ni więcej tylko na szkodę. Na każdym kroku urzędasy rzucają kłody pod nogi,nastał jakiś chory trend do wykorzystywania człowieka.Taki młody człowiek zdobędzie wykształcenie a co potem ? Gdzie znajdzie pracę a co za tym idzie doświadczenie ? Bębnią o niżu demograficznym o masowych wyjazdach na zachód.Ktoś zrobił coś w tym celu żeby to zmienić ? Jeden z byłych prezydentów powiedział kiedyś że za granicę wyjeżdżają nieudacznicy , a potem podczas wizyty w Londynie przepraszał polaków. Czy to jest normalne ? Myślę o przyszłości swojego syna i płakać mi się chce.Odbiegliśmy trochę od tematu,reasumując może młodzi lepiej sobie poradzą w tej demokratycznej "wolnej" Polsce. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grigori 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 Jak chcesz się zajmować/interesować akwarystyką morską, to sobie wybierz taki kierunek, po którym będziesz miał pieniążki na sprzęt i zwierzęta. Obawiam się że szkoła w poszerzeniu wiedzy z tej dziedziny też nie bardzo pomoże;). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tofik 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 też jestem tego zdania, w szkole będzies zuczył się głownie pierdół na ten temat. Wyprawy sprzęt będą drogie bo chyba nie kończysz studiów żeby popkazać papier rybkom. Całą wiedza to w zasadzie praca własna, dodatkowe papierki wyrabiane w trakcie kariery, poczynajac od mgr kończąc na dr hab nadzw.... Jesteś pewien, że chcesz leźć w tak ciężkie tematy? Że to nie jest chwilowe widzimisie? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariuszduch 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 też jestem tego zdania, w szkole będzies zuczył się głownie pierdół na ten temat. Wyprawy sprzęt będą drogie bo chyba nie kończysz studiów żeby popkazać papier rybkom. Całą wiedza to w zasadzie praca własna, dodatkowe papierki wyrabiane w trakcie kariery, poczynajac od mgr kończąc na dr hab nadzw.... Jesteś pewien, że chcesz leźć w tak ciężkie tematy? Że to nie jest chwilowe widzimisie? Racja.Ciężkie czasy, wybierz jakieś intratne zajęcie i przede wszystkim przyszłościowe.Jak będziesz obrzydliwie bogaty zatrudnisz sobie pana Cousteau i ten nauczy cię wszystkiego o morzach i oceanach A swoją drogą fajnie było by się wybrać na taką wyprawę nawet jako służba Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luft 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 rano czytając ten temat co innego bym CI napisal niz teraz skrobne W zyciu wazny jest rozwoj Jestes mlodym czlowiekiem i jesli czujesz ze to nie jest hobby na 5 minut i ze to jest Twoj konik, i ze chcesz oddac sie bez reszty karierze naukowej rob to jesli jednak czujesz ze lubisz wiele rzeczy i ze szybko sie nudzisz wyszukaj dla siebie moze cos innego Jesli nie jestes mozgowcem ucz sie jak umiesz i mysl o praktyce czy to w sklepie, czy miejscu ze zwierzakami a to zaprocentuje i da Ci chleb Pamietaj, jesli chwycisz sie czego kolwiek w co uwierzysz i oddasz sie temu bez reszty winik będzie jesli nie, to żadna rada Ci nie pomoże odnosnie rozwoju w morszczyznie i Twojej karierze Wiedz jedno, jesli teraz przycisniesz w edukacji i nauczysz sie sumiennosci, a przede wszystkim liczenia na samego siebie - moze nie zostaniesz Rockeffelerem, ale uwierz mi za 10 lat zobaczysz, ze Twoi rowiesnicy piją piwo pod żabką a Ty idziesz do przodu i i ukladasz sobie fajnie zycie pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mehi 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 10 Grudzień 2012 Ja mam jedna zasade, ktora wysnula sie z moich doswiadczen: zle wychodzi laczenie pasji z praca. Sama ja jeszcze pewnie nie raz zlamie ale i tak bede to powtarzac. jesli masz porzadna (a nie chowilowa fascynacje) pasje to na niej nie zarabiaj. Bo albo przestaje byc to pasja i zamilowaniem bo w gre zaczyna wchodzic czysta kalkulacja ile da sie zarobic albo jesli pozostaniesz przy pasji to zarobki beda nedzne bo wszscy beda Cie brali na ta pasje i zamilowanie. Poza tym szczerze potwierdze ze wyksztalcenie bez praktyki jest niczym. Co z tego ze jestem magistrem inzynierem jesli gdy szukalam pracy wszedzie liczyl sie staz pracy. a ja po studiach mialam blisko zerowy staz. Gdybym byla madrzejsza o te kilka lat w momencie jak szlam do liceum ogolnoksztalcacego to bym chyba wybrala technikum i miala jakis konkretny zawod. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartoszek 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Grudzień 2012 NO bez przesady za kilka lat zobaczymy. forum zrobiło się zbyt pesymistyczne Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
balon 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Grudzień 2012 mam jedna zasade, ktora wysnula sie z moich doswiadczen: zle wychodzi laczenie pasji z praca. . I tutaj sie kompletnie nie zgodze, wrecz przeciwnie! rób to co kochasz a jak to stanie sie Twoją pracą to bedziesz szczesliwym czlowiekiem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
juwewaldi 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Grudzień 2012 jest takie powiedzenie co się u nas w Polsce sprawdza ucz się dziecko ucz bo nauka do potęgi klucz ! a jak będziesz miał pęk kluczy będziesz dozorcą Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
falco66 4 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Grudzień 2012 wspaniałą rzeczą jest połączyć pasję z zawodem. Mnie sie to udało. Inne były czasy i na studia trudno było się dostać, ale jak tylko miałem już środki poszerzyłem swą wiedzę w temacie mnie interesującym. Skończyłem studia prowadząc jednocześnie firmę wcześniej świadomie (na własną prośbę) zwalniając się z państwowej pewnej posadki. Było ciężko - nie mówię że nie - ale szedłem do celu. Dzisiaj robię to co lubię, jakoś tam zarabiam - i nie zawsze zyskiem musi sie kończyć jakiś kontrakt( są tematy na których warto stracić by udowodnić swe racje, a te prowadzą do nowych zamówień i zysków). Pasja i praca - połączenie tego w jedno - życzę każdemu by to mu się udało. I jeszcze jedno - bzdurą jest twierdzenie że nauka a praktyka rozmijają się. To nie prawda. Gruntowna wiedza tylko pomaga praktyce. Trzeba być w jednym jak i drugim dobrym by móc wykorzystać swą wiedzę. Wtedy dopiero można osiągnąć w swej lokalnej społeczności jakiś status. Coś co decyduje o naszej opinii w oczach potencjalnych klientów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krell 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Grudzień 2012 Ja mam jedna zasade, ktora wysnula sie z moich doswiadczen: zle wychodzi laczenie pasji z praca. Sama ja jeszcze pewnie nie raz zlamie ale i tak bede to powtarzac. jesli masz porzadna (a nie chowilowa fascynacje) pasje to na niej nie zarabiaj. Bo albo przestaje byc to pasja i zamilowaniem bo w gre zaczyna wchodzic czysta kalkulacja ile da sie zarobic albo jesli pozostaniesz przy pasji to zarobki beda nedzne bo wszscy beda Cie brali na ta pasje i zamilowanie. Poza tym szczerze potwierdze ze wyksztalcenie bez praktyki jest niczym. Co z tego ze jestem magistrem inzynierem jesli gdy szukalam pracy wszedzie liczyl sie staz pracy. a ja po studiach mialam blisko zerowy staz. Gdybym byla madrzejsza o te kilka lat w momencie jak szlam do liceum ogolnoksztalcacego to bym chyba wybrala technikum i miala jakis konkretny zawod. Podpisuję się pod tym czterema kopytami (choć oczywiście i na szczęście są wyjątki). A jeśli chodzi o główny wątek to zastanawia mnie dlaczego chyba wszyscy wypowiadający się w temacie piszą jakby akwarystyka=zwierzaki. Może można spróbować nakręcić zapaleńców aby skupili się na innych aspektach tego hobby... Chemia - skład wody, skład dodatków, preparatów soli itp. Fizyka - dynamika płynów, lepsze, wydajniejsze ale mniejsze pompy. Bio-Fiz - jak lepiej odpieniać, jak budować lepsze filtry. Światło/optyka - lepsze i oszczędniejsze lampy... Skoro ktoś zastanawia się nad przyszłością to w przyszłość patrzmy. Każdy (znany mi) akwarysta prędzej czy później zaczyna się zastanawiać co i jak ulepszyć w akwarium i nie chodzi tu bynajmniej o skałę czy korale. W końcu to cała maszynownia pracuje na piękno naszego zbiornika. Pozdrawiam. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach