Skocz do zawartości
daimen

Wieloszczęt / Eurythoe

Rekomendowane odpowiedzi

wczoraj zakupiłem doktorka a dziś patrze z jednej strony ciała przy głowie ma sporo igiełek wbitych raczej na 100% wieloszczęta igiełki da rade na razie pływa w jednym miejscu...;/ mam dość sporo wieloszczetów w akwarium pierwszy raz taki przypadek http://pl.reeflex.net/tiere/956_Eurythoe_sp.%2001.htm ten rodzaj wieloszczęta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie nie wiem co zrobić :/ wyciągać to raczej nie zobaczę jak się sytuacja rozwinie w przyrodzie jakoś chyba ryby sobie z tym też radzą... mam nadzieję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To daj znac jak to sie skonczylo ale moim zdaniem marne szanse. Moze wdac sie infekcja i po sprawie. Jesli mozliwe jest zlapanie ja bym rybke wyjal na zwilzony woda z akwarium recznik i powyjmowal kolce penseta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a więc tak pierwszego dnia kiedy były robione fotki doktorek tylko pływał w jednym miejscu nic nie jadł, następnego dnia się budzę patrze nie ma rybki wszędzie szukam , myślę pewnie niestety padła, szukam dalej po każdej skałce nic. Kiedy się pogodziłem że niestety rybki już nie znajdę, całej rodzinie oświadczyłem oczywiście że niestety.. wchodzę do pokoju patrze, leży w szczelinie w skałę się szarpał co 2 minuty i dalej leżał. Myślę ee no to po rybie bo widok straszny.. po godzinie wchodzę patrze, pływa po akwarium o połowę mniej igiełek w głowie, oczywiście po jedzonko witaminki do jedzonka wrzuciłem i podałem a tu rybka zaczyna jeść nieśmiało pływa, kolejny dzień w strachu otwieram oczy a rybka już zadowolona pływa , wcinała dziś wszystko co podałem więc jestem dobrej myśli tylko aby nie zapeszyć i igiełek też coraz mniej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak wracając do "igiełek" z wieloszczeta,to są one bardzo kruche,łamliwe i budowę mają podobną do kolcy jeżowca np: diademy...jak się je gładzi w stronę ciała,są gładkie jak szpilka,natomiast w przeciwną stronę są ...hmmm....chropowate wręcz "zaczepne" uniemożliwiając po wbiciu się ,usunięcie ich...

Więc z powrotu rybki do zdrowia cieszę się oraz dlatego, że nie musiała przechodzić żadnych stresogennych operacji na mokrym ręczniku...(pewnie to by jej bardziej zaszkodziło niż ten kontakt z wieloszczetem)

Kiedyś jak grzebałem w akwarium,nieostrożnie złapałem za większą sztukę wieloszczeta(gr.papierosa może trochę więcej)...na palcu zrobiła mi się szczotka do zębów i przy próbie usunięcia tego "owłosienia",udawało się je tylko skrócić...na szczęście nie piekło za mocno i za długo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Więc z powrotu rybki do zdrowia cieszę się oraz dlatego, że nie musiała przechodzić żadnych stresogennych operacji na mokrym ręczniku...(pewnie to by jej bardziej zaszkodziło niż ten kontakt z wieloszczetem)

Takie "stresogenne" operacje na reczniku czasami ratuja rybkom zycie. Ja np. usuwalem w ten sposob Lymphocistis u ryb z gatunku Chelmon rostratus. Nieleczone okazy byly bardzo szybko zabijane przez ta wirusowa infekcje, natomiast okazy ktorym odetnie sie kawalek zainfekowanej pletwy szybko sie regenerowaly. Operacje na rybach podczas ktorych wyjmuje sie rybe z wody sa czesto stosowane np. w oceanariach. Niestety hobbysci czesto boja sie tego robic i spisuja ryby na straty.

Edytowane przez Lionfish

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×