Skocz do zawartości
patersan

Dysza Venturi od Thcskiby

Rekomendowane odpowiedzi

2001.jpg

Witam

Moze mi ktos podac wymiary tego cuda??:D

lub odpowiedziec czy bedzie pasowal na Maxi-Jeta MP1200 lub ATMANa AT-201?

ktoras z tych pomp chce wykorzystac jako pienidlo do midiflotora zamiast 'lipnej' kostki :smile:

dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma taka dysze przy AB2000/1,ale do tych pompek co podales raczej bedzie za duza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez mi sie tak wydaje...

no nic bede kombinowal.

Nabylem niedawno Percule 90, ktora zamierzam reaktywowac, a z nia troche sprzetu:

- midiflotora

- maxi jeta MP1200

- atmana AT-201

- oceanrunner PF 1000

- napowietrzacz Eneima 400 (uszkodzony,ale bedzie dzialal)

- marea 4400

...ale to temat na oddzielny watek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze ze mieszkasz niedaleko,zawsze mozesz wpaść po porade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byc moze powinienem zalozyc nowy temat, ale postanowilem polaczyc to z odpowiedzia dla kolegi @petersan. Mam nadzieje, ze nie bedzie mial mi tego za zle :-)

Od tygodnia odswiezalem sobie informacje z tak nie lubianego przeze mnie na studiach przedmiotu jakim byla hydromechanika. Załamany działaniem mojego odpieniacza (berlin venturi) postanowilem go odrobine upgradowac po swojemu. Odpieniacz zasilany atmanem 2000 lph. Niestety o niezbyt imponujacej wysokosci podnoszenia, wiec i małym cisnieniem ssania. Przerobka wirnika na igle nie miala wiec sensu.

Nie bedac pewny efektow, poniewaz skimmer ten jest wyposazony standardowo w zwezke na dolocie, ktora to musialem usunac, szkoda bylo mi zainwestowac w sprawdzona aquabee. Znalazlem za to ciekawa alternatywe. Mianowicie produkt naszych zaprzyjaznionych, skosnookich ryzojadow - hailea hx-4500a. 35w, wydajnosc 2000 lph, wysokosc 2,4 m. Cena - ponizej 100 zl.

Po standardowym wkorzystaniu bioball'a do wyprodukowania wirnika igielowego z uwzglednieniem dosc mozolnych obliczen wyszlo, ze aby utrzymac parametry pompy po zmianie wirnika musi on byc wiekszy o 12 mm na srednicy i 4 mm na wysokosci. O dziwo - bioball sie nadal :-) Po nie wielkich modyfikacjach tlumikow drgan utrudniajacych zycie nowego wcielenia biokulki - przyszla pora na testy.

Ku mojemu zaskoczeniu, pobiezne pomiary wykazaly, ze praktyka od teorii z moich notatek nie wiele sie rozni, a bioballowy wirnik sprawuje sie znakomicie. Przeplyw na poziomie 0 m - 2400 lph. Na poziomie 200 cm ok 200 lph.

Cisnienie ssania spadlo nieznacznie z 24,5 kPa do 22 kPa przy srednicy rzeczywistej krucca ssacegowynoszacej 18,50 mm, pomniejszonej oczywiscie nieznacznie o kratke zabezpieczajaca ;-) . Wiec swiatelko w tunelu pozwolilo zajac sie zwezka venturiego.

Dla nas - akwarystow - nie jest latwo obliczyc wymiary i ksztalt zwezki bazujac na ogolnodostepnych wzorach, prawach i rownaniach. Spowodowane jest to glownymi zastosowaniami tych elementow na ktorymi skupia sie swiat fizyki. A wiec pompy prozniowe oraz gazniki samochodowe. Gdzie w pierwszym przypadku chodzi o uzyskanie jak najwiekszej predkosci cieczy (jak najnizszego cisniania) co dla nas nie jest warunkiem koniecznym. W drugim mamy sytuacje dokladnie odwrotna gdzie przeplyw zasysanego przez silnik powietrza powoduje w zwezce podcisnienie zasyjace paliwo z komory plywakowej przez dysze paliwowe.

Nie bede Wam przytaczal przebiegu obliczen, bo nawet mnie juz znudzily :-) Zastanawialo mnie tylko dlaczego wciaz wychodzilo mi, ze ksztalt zwezek naszego mistrza Rafala, nie jest ksztaltem optymalnym :-) Powtornie wykonalem wiec obliczenia ale wynik byl ten sam. Prawdopodobnie jest to roznica wynikajaca z ksztaltu krocca ssacego i samej komory wirnika pompy aguabee ktorej niestety na oczy nie widzialem.

Moja hailea konstrukcyjna zlozonoscia dorownuje cepowi wiec uproscilo to nie co sprawe obliczen :-) Ale konkrety.

Zwezke wykonalem z twardego poliamidu odpornego na dzialanie kwasow. Twardego przedewszystkim dlatego, ze o wiele latwiej obrabiac go na tokarce ;-) Wytoczylem wiec symetryczna zwezke venturiego o wspolczynniku 0,77. A bardziej po ludzku - zwezenie z 20,70 mm do 16,00 mm. Idealnym katem 'zejscia srednic' dla naszych potrzeb wydaje sie byc 60 st stozka calkowitego, czyli 30 st na strone. Do tego, w celu zmniejszenia oporow przeplywu, maksymalne promienie na poczatku i konca obu stozkow. Jest to po prostu kszalt klepsydry :-) Dlugosc przewezenia - 5.5 mm.

Pozostala kwestia wprowadzenia powietrza. W zwezce ver.I wywiercilem po prostu otwor 4.5 mm w ktory wkleilem kawalek rurki. Jednak pomimo sporych zawirowan przeplywu wywolanych swiadomie promieniami na stozku oraz dlugoscia przewezenia, pecherzyki powietrza wpadajace do pompy mialy dosc duza srednice. Oczywiscie wirnik radzil sobie z nimi i na wyjsciu pojawil sie piekny jednolity strumien drobnych baniek.

Ale nigdy nie jest tak dobrze, zeby nie moglo byc lepiej. :-) Rozwiazanie banalne - nie jeden duzy otwor a kilka miejszych. A wiec zwezka w wersji numer dwa zaczela bardziej przypominac dysze becketta :-) Jednak to nadal venturi :-)

Na zewnetrznej srednicy zwezki (ktora do tej pory byla prostym walkiem) zatoczylem ksztalt wewnetrzny zwezki pozostawiajac scianki o grubosci 2,15 mm. Czyli teraz ksztalt stopera piaskowego pelna geba :-) Na przewezeniu, dokaldnie w jego srodku, wywiercilem wiec 6 otworow o srednicy 0.80 mm, pod katem 45st w kierunku pompy. Srednica zewnetrzna zwezki nad wiekszymi srednicami wynosi wiec 25mm. Podyktowane zostalo to posiadaniem przeze mnie poliweglanowej rurki o takiej wlasnie srednicy wewnetrznej :-)

A wiec dysza do rurki zostala szczelnie wklejona. W rurke zas wlasnie wklejony ten kruciec na wezyk.

No i panowie teraz to jest to o co chodzi :-) Przeplywajaca woda zasysa powietrze 6 otworami tworzac pecherzyki o srednicy ok 1mm. Wirnik robi reszte roboty a na wylocie mamy piane az milo :-) I to w zlewie. Na slodkiej wodzie :-) hehehe. Jutro - do sumpa :-)

Takze zachecam panowie wszystkich do zabaw DIY :-) Zona twierdzi ze zwariowalem cieszac sie jak dziecko z jakis babelkow, ale satysfakcja nagradza trudy :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widze ze mieszkasz niedaleko,zawsze mozesz wpaść po porade.

Jakis czas temu przygnalo mnie w te strony i chyba juz tak zostanie :ok:

Super.Dzieki , bede pamietal!

Szukalem fot twojego zbiornika tu i na NR, ale bez skutku, dlaczeog?:good:

@chodi text ineteresujacy, niestety nie mialem tak pasjonujacych przedniotow jak hydromechanika, wiec moja wiedza jest tu ulomna :)

....wiec:

czy dlugosc przewezenia nie ma znaczenia ?

czy stosujac inny kat , ale wydluzajac zwezke efekt bedzie ten sam?

moje 'wannowe' doswiadczenia, jak i ten

pokazuja, ze bez dyszy aby w ogole zassalo powietrze dosc istotna jest glebokosc zanurzenia, rozumiem ze zwezka rozwiazuje tem problem ?

odpowiedzi moga byc w formie linkow do jakis lapotoligicznych materialow :)

dzieki

@chodi tak tak , wrzuc fotki ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fotki z budowy wrzuce wieczorem. Robie podmiane to bedzie micha wody na testy odpieniacza :good:

oczywiscie dlugosc przewezenia ma znaczenie. Nie jest to gwozdz programu i nawet zaslepka wklejona w rure i z wywierconym otworem da nam efekt venturiego. W skrocie chodzi o to, ze lagodne zmniejszanie srednic (promienie i stozek) powoduje znaczne zmniejszenie oporow przeplywu i wywoluje zjawisko wirowania cieczy. Z kolei efekt wirowy zostaje zamieniony w chaotyczna turbulencje przy ponownym zwiekszeniu sie srednic. Wniosek nasuwa sie taki, ze zwezenie dlugie, koncowe rozprezenie krotkie. I wlasciwie jest to prawda. Trzeba pamietac jednak o duzych oporach przeplywu przez mala srednice zwezki a czym pompa szybciej sobie z tym poradzi tym bedzie szczesliwsza :ok:

Kat zejscia sie srednic umozliwia plynny wzrost predkosci i zmniejszanie cisnienia minimalizujac opory tego procesu. Wykres zaleznoci nie jest liniowy i mozna przyjac, iz nie ma sensu stosowac katow mniejszych niz 30 st na strone.

Glebokosc zanurzenia oczywiscie jest bardzo istotna. Ale nie glebokosc zanurzenia pompy a samej zwezki :)

zasadniczo im wiekszy wspolczynnik zwezenia tym wieksze mamy podcisnienie, czyli mozemy zanurzyc zwezke glebiej. Powietrze musi pokonac cisnienie statyczne wody. Najproscie obejsc to nie montujac zweski bezposrednio na pompie :) choc nie probowalem i to tylko teoria :) powiem Ci ze moja zwezka zostala obliczona dla glebokosci 10 cm. Przy 25 cm zanurzenia babelki znikaja. Z kolei zwezka o wspolczynniku zwezenia 0.2 (z 25 mm do 5mm) daje piane nawet 60cm pod powierzchnia. Ale to nie dla takiej pompy wspolpracownik :) meczy sie chinczyk okrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przypadkowo poprawiłem sobie pienienie jak chcąc regulować wlot zamontowałem kawałek rurki z zaworem czyli wydłużyłem dolot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×