blue.wave 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Styczeń 2010 Kilkunastomiesięczne prace nad polaryzacją torsyjną( prądów wirowych ) zaowocowały powstaniem nowej serii odpieniaczy storm. Technologia wykorzystuje powstające podczas pracy wirnika prądy wirowe do zmiany struktury cząstek wody z rozproszonej na gronarną. Efektem jest silna koagulacja zanieczyszczeń, które zbijają się w postaci grudek i są usuwane z systemu. Efekt polaryzacji jest ponad 1000 razy silniejszy niż w przypadku naturalnej polaryzacji błony pęcherzyków powietrza. Woda w systemie ulega krystalizacji, nie usuwane są mikroelementy, a za sprawą znacznego zmniejszenia napięcia powierzchniowego rozpuszczalnośc soli wzrasta i są one łatwiej przyswajalne przez organizmy. Efekty przedstawia kilka fotek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fajfer 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Styczeń 2010 Jak dla mnie gadka niezrozumiała, a piana na zdjęciach całkiem jak w moim Deltec'u Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robi59 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Styczeń 2010 Znów zaczynasz mielić wode ? Jak chcesz coś pokazać i zaprezentować to dawaj konkrety a tu jest mowa "mam ,działa ale tylko ja to mam itd." a jeśli chcesz sprzedawać to dawaj cene , sam może kupie Następny post na wywołanie sensacji i zainteresowania ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blue.wave 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Styczeń 2010 Już koledze wyjaśniam. Przyjrzyj się dokładnie zdjęciom. Nie chodzi o pianę tylko o zanieczyszczenia w formie kulek i zaobserwuj czy w Deltecu nie odkłada się przypadkiem brunatna lepka maź na wewnętrznej części komory reakcyjnej i pokrywie kubka? Widziałeś samoczyszczący się kubek BK? z obrotowymi szczotkami. Zastanawiałeś się po co zrobili takie ustrojstwo? Jak jajko surowe wrzucisz do wody to się rozpuści i zanieczyści wodę, ale z ugotowanym jest inaczej. Skoagulowane białko nie powraca do systemu. I jeszcze jedno - jaki masz model D. i jaki litraż obraca? Robi, ale TY jesteś sceptyczny. W przeciwieństwie do koncernów z ogromnym kapitałem nie zamierzam sprzedawać technologii sprzed 20 lat owijając "G" w papierek i robić wszystkim wodę z mózgu w celu marketingowym, tylko stale pracuję nad wykorzystaniem nowych technologii , bo to moja pasja-z myślą o takich jak Ty, co zanim się do czegoś przekonają, to i tak kupią chińszczyznę, bo tania, a za pięć lat jeszcze stanieje. Wbij sobie do głowy, że nie wszyscy chcą cię wydmuchać i nie wszystkim zależy tylko na pieniądzach. Może kupisz za 10 lat Delteca z moimi rozwiązaniami za 3 x większą cenę. Pozdrawiam, Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
seb 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Styczeń 2010 W moim odpieniaczu syf odkłada się dokladnie tak jak na zdjęciach, dopóki jest w miarę czysty, później jest po prostu gruba warstwa plasteliny. W Twoim po tygodniu pewnie również jest warstwa plasteliny po tygodniu. W jaki sposób zbadałeś że Twoje rozwiązanie nie wybija mikro z wody? Absolutnie nie pytam z przekąsem, po prostu jestem fetyszystą odpieniaczowym i uwielbiam ten element filtracji Pozdrawiam seb Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blue.wave 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 11 Styczeń 2010 Seb, z tym wybijaniem( jak przypuszczam masz KZ) to ściema. one tylko pienią dobrze w sposób naturalny, bo bąble nie mają styku z łopatami wirnika. W zamian musza wtłoczyc wiecej powietrza i zastosowac stożek, żeby odwrócic efekt Coriolisa. A dyszę mają fontannową. Suma sumarum- każda pompa, nawet obiegowa w części wybije zoo, ale nie fito. Mikro nie da się wybic one są usuwane wraz z odciekiem, a im mniejsze napięcie powierzchniowe, tym mniej jest usuwane i strącane w postaci osadów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr34 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 No super! Może ujawnisz jakieś szczegóły techniczne Twojego rozwiązania!? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Elvis 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Piotr34.... Jak się zalogujesz,klikniesz na nika kolegi "blue.wave" to wyskoczy Ci -znajdź więcej postów blue.wave...i tam znajdziesz wcześniejszy post dotyczący budowy i zasady działania tego odpieniacza a raczej jego pompy... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr34 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Dzięki Elvis Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blue.wave 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 jeszcze jedno. Seb, po tygodniu pracy odpieniacza zamieszczę zdjęcia i porównamy. Te były zrobione dwa dni po czyszczeniu kubka. A jeśli chodzi o same odpieniacze, to są dwa modele: do 500-1500 l przy gęstej obsadzie oraz od 800-2500 l j.w Różnią się wysokością, rodzajem wirników( oba to talerz z igłą) oraz dyszami mieszającymi. Kubki są izolowane elektrostatycznie i mają odprowadzenie. Poziom wody regulowany wygodnym zaworem z czytelnym odczytem wysokości cieczy w odpieniaczu. Wylewka regulowana we wszystkich płaszczyznach z możliwością odprowadzenia do innej przegrody sumpa. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
seb 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Blue, nie mam KZ-ta Trafia do mnie to co piszesz, oprócz tego stożka. To że nie wiem o odwrócenie jakiego efektu chodzi to raz, ale zupelnie mnie to nie martwi:) Chodzi mi o to że przecież na podobnej zasadzie do KZ-ta działają hamerykańskie downdrafty, chociaż w sumie nie, bo tam mieszanka wody z powietrzem idzie najpierw w dół, co powiesz na temat tego rozwiązania? Pozdrawiam seb Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danielj 3 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 jeszcze jedno.Kubki są izolowane elektrostatycznie i mają odprowadzenie. Interesuje mnie jak to zrobiłeś , zwłaszcza , że piana jest dobrym przewodnikiem:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blue.wave 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Seb, KZ to ekstra odpieniacz, ale piana tworzy się za pompą, nie mając kontaktu z wirnikiem, dlatego potrzeba jej więcej. W hamerykańskich ATB też stosują stożki, ale piana wytwarza się na wirniku, dlatego są o wiele sprawniejsze. Myślę, że brak sit wprowadzających pianę do komory zmniejsza wydajnośc odpieniania. A to, jak kierowany jest strumień to fantazja producenta i taki chłit, podobnie, jak przeciwprąd??? Tak naprawdę znaczenie ma ruch wirowy, to, czy jest, czy go nie ma i jaki wektor ma ruch. A efekt Coriolisa to np wir w wannie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danielj 3 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 A ja dalej czekam na Twoją odpowiedź... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blue.wave 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Danielj, wszystko to fizyka. Nie chodzi o przewodnictwo, lecz o polaryzację pęcherzyków. Odpieniacz jest z akrylu i nie przewodzi prądu, ale jest dielektrykiem i przewodzi ładunki na swojej powierzchni. Urządzenie działa na zasadzie podobnej, jak kondensator. Tam po naładowaniu prąd nie płynie, chyba, że zewrzesz bieguny. Wiesz,że niektóre odpieniacze siadają po włożeniu palca do wody?- to to samo zjawisko( choc w wodzie nie ma kabla z prądem). Wyobraź sobie, że wirniki potrafią wygenerowac w zbiorniku taki ładunek, że nie dotykając piany iskra przeskakuje na palec i porządnie trzepnie?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danielj 3 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Właśnie o to mi chodzi , co napisałeś , więc jak wyizolowałeś ten kubek? Akryl jest dielektrykiem , ale by właśnie gromadził ładunki na powierzchni powinien z jakiegoś źródła je wziąć. Normalnie jest to pole elektryczne , skąd one w Twoim odpieniaczu? Chodzi mi o natężenie tego pola , bo pompa nie może być brana pod uwagę , zwłaszcza , że jego natężenie maleje wraz z odleglością od żródła. ja pracuję na urządzeniach o nap. 110kV i tutaj te pola nie są na tyle wielkie by 'naładować' płyty akrylowe stosowane jako osłony przed dotykiem bezpośrednim, skąd więc w Twoim odpieniaczu one się biorą? Czyżby wirnik był źródłem tego pola? Jeśli tak to w jaki sposób? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blue.wave 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Huuuuura, w końcu ktoś na forum wie o co chodzi. Naprawdę się cieszę. Masz rację. Te prądy z jakimi Masz stycznośc mają inną charakterystykę, ich trzeba się pozbyc w odpieniaczu. Te z wirnika to pola torsyjne potrafiące wygenerowac naprawdę potężne ładunki. Jeśli chodzi o osłony, to nie kumulują ładunku, który mógłby byc niebezpieczny, a zapobiegają porażeniu łukiem elektrycznym. Wiesz, że można stworzyc kondensator z dielektryków np.??? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jarosław 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 12 Styczeń 2010 Tez jestem ciekawy jak będzie wyglądał kubek po tygodniu czy dwóch. Czy odpieniacz testowany jest w normalnym rafowym zbiorniku, mocno obciążonym czy nie ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach