Aguś 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 Hej Wam znowu:biggrin: Mam pytanie: co robić z akwa morskim jak się wyjedzie na wakacje? To chyba nie jest taka prosta sprawa jak ze słodkim akwa, prawda? Chodzi mi o wodę i sól i tą całą chemię, którą trzeba co jakiś czas uzupełniać... ps. chodzi mi o długi, miesięczny wyjazd:tongue: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawomirdyl 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 Ja zatrudniam kolegę morszczaka, a jak on jedzie to ja usługiję. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nika 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 ja przy wyjeździe dłuższym jak dwa dni, proszę o pomoc sąsiadów. początkowo (2 lata wstecz) mieli jedynie karmić i pilnować czy jest prąd. na okolicznosc braku pradu było odrębne "szkolenie" . teraz najdłujżej wyjechałam na 5 dni, ale sąsiedzi są tak przeszkoleni, że mogłabym wyjechać na naprawdę długi urlop. oczyścić/umyć kubek odpieniacza i stosowną ilość proszków do balinga rozrobić (mam butelki 1,5l) to dla nich pikuś. wręcz żądni są większych/poważniejszych zadań. minusem jest stosowna ilość płynów przy której pewne kwestie stają się przyswajalne i to stwierdzenie, ze teraz to NASZE akwarium :smile: EDIT: ps. ważna jest też Twoja "odporność" psychiczna, bo ja już po 2,3 godzinach w trasie, dzwonię czy wszystko O.K ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fool szklo 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 krótko mówiąc albo akwarium albo rybki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
morszczak-2009 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 Czy to znaczy że nie można zostawić akwarium na przykład na tydzień, bez ingerencji sąsiadów? nawet przy pełnej automatyce:shocked: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nika 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 Czy to znaczy że nie można zostawić akwarium na przykład na tydzień, bez ingerencji sąsiadów? nawet przy pełnej automatyce:shocked: Nie wiem co rozumiesz przez pełną automatykę... ale , u mnie dolewka AM (czasem się zatnie), kubek od odpieniacza 2x na tydzień wylać/wyczyścić, baling też z pompek (mimo wszystko nadzór wskazany), karmienie mrożonkami, więc automatyczny karmnik odpada... a gdy zabraknie prądu, to... tylko przeszkolony sąsiad Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Spajdi 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 Móc to pewnie i można, ale jak coś się stanie to jak to mówią będzie buba Odpieniacz można ustawić tak, żeby malutko pienił, żeby nie przebrał albo ustawić go na wyłączniku czasowym, żeby pienił mniej to nie wywal icałego całego kubka podczas nieobecności, 2 tyg. bez podmiany baniak spokojnie przetrwa, ale karmienie ryb automatyzowane... No może by przetrwały na jakimś suchym, ale jednak lepiej, żeby miał kto doglądnąć akwa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fool szklo 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 Czyli poprostu zostajemy w domuuuuuuuuuuuu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
morszczak-2009 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 To nie ciekawie:no: Gdy zapytałem się pewnej osoby, ile może wytrzymać akwarium, to powiedziała że nawet miesiąc potrafi wytrzymać Pewna osoba chce sobie założyć akwarium, ale pod warunkiem że będzie mógł doglądać go raz na tydzień a w najgorszym przypadku nawet miesiąc się może zdarzyć w okresie letnim pielęgnacja codzienna:smile: Mówicie że nie ma żadnych szans? nawet przy miękasach? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ozim 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 U mnie podczas wyjazdów nad wszystkim czuwa teść który ma telefon do kolegi akwarysty. Już raz ten telefon się przydał... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nika 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 To nie ciekawie:no:Gdy zapytałem się pewnej osoby, ile może wytrzymać akwarium, to powiedziała że nawet miesiąc potrafi wytrzymać ... Mówicie że nie ma żadnych szans? nawet przy miękasach? nie do końca wiem co chcesz usłyszeć... że wytrzyma??? nie ważne czy to miękasy czy czy nie, m-c bez dozoru, gdy zabraknie prądu może zrobić PROBLEM ! niezależnie od obsady, i już nie wnikam czy będzie np. DSB czy nie... bardzo jestem ciekawa czy osoby, które tak doradzają, swoje zbiorniki zostawiają na m-c, czy nawet na dwa tygodnie bez dozoru moja obsada rybna jest w stanie "wyżywić się" z LR przez parę dni, korale ze światła, ale ja osobiscie nie wyobrażam sobie, by nikt nie zerknął na akwarium po dobie lub dwóch, Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fool szklo 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 szanse zawsze są ale pomyśl ze wsadzisz ładny grosz w akwa i zostawisz bez opieki i niech się wysypie to co w tedy jak akwarium morskie zakładamy to tak jak z dzieckiem czyli pielęgnacja pielęgnacja pielęgnacja jeszcze raz pielęgnacja nie można zostawić bez opieki to jest moje zdanie na ten temat Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ocelocik 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 Widać tańczę na ostrzu noża, ale zdarzało się zostawiać zbiorniczek na 2-3 dni bez opieki, gdy nie miałem nikogo "pod ręką". Miesiąc na samych karmieniach, uzupełnianiu dolewki i wylewaniu szlamu z odpieniacza. Bez strat. Miesiąc ze mną chuchającym i dmuchającym + jedno za mało kliknięcie na GroTechu, panika co się dzieje, kilka niekontrolowanych ruchów i dwa SPSy mniej. Wygląda na to, że lepiej jak mnie nie ma Ale mój zbiornik nie jest z tych dopieszczonych, więc wybacza nieobecność. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ozim 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 28 Grudzień 2009 No i sam spróbuj nic nie jeść przez tydzień, bez urazy. Mówię oczywiście o rybach. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ocelocik 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2009 Bynajmniej nie piszę, że zostawienie baniaczka na 2-3 dni bez opieki ( a przez to i bez karmienia) to dobre wyjście. Ale są sytuacje, które ciężko przeskoczyć. Zresztą u mnie ryby nie narzekają, zapraszam do rozwiązania zagadki z tematu o budowie mojego akwarium Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
morszczak-2009 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2009 ja swojego baniaczka nie zostawiam bez sprawdzenia na dłużej niż 12godz. ale oprócz problemu z żywnością to jakoś by to przeszło, bo pomyślałem sobie nad żywym pokarmem czyli solowcem, bo z tego co pamiętam to można go bez problemu wyhodować, przy dawkowaniu go bezpośrednio do zbiornika za pomocą elektro zaworu z włącznikiem czasowym i powiedzmy że sprawa z karmieniem była by rozwiązana:biggrin: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ozim 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2009 ocelocik moja wypowiedź skierowana jest do autora tematu, nie do Ciebie. Oczywiście może się zdarzyć że zostawisz akwa na klika dni i nic się nie stanie. Jak dla mnie niedopuszczalne jest zostawianie akwa na tydzień. Możesz nawet tu na forum znaleźć temat gdzie sugeruje się jednodniową głodówkę rybom celem oczyszczenia przewodu pokarmowego. Czy w naturze ryby robią sobie głodówkę raz w tygodniu wątpię. Karmię więc moje rybcie ile się da patrzę też żeby nie przekarmić. Jednocześnie staram się urozmaicać karmę w algi co pokolcom bardzo pasuje. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ozim 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2009 morszczak-2009 to zależy jaką masz filtrację i czy Twój system uciągnie elektrozawór a cała zabawa nie skończy się wysypem cjano. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach