Dany 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 Wczoraj podczas przenoszenia nowego korala na inne miejsce jak to w życiu bywa wziąłem go w rękę zacząłem oglądać i okazało się że pod spodem był wieloszczet, oczywiście zgodnie z instrukcja, ręce pod gorącą wodę i mydło kilka minut mycia, pod wieczór ból i palec spuchnięty. Dzisiaj lepiej ale nadal opuchlizna i ból. Wcześniej nie raz wieloszczet mnie "przytulił" ale nigdy nie miałem takiej opuchlizny i bólu. Macie jakieś sprawdzone patenty jak szybko wygoić palec, oprócz amputacji? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
seb 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 Masz psa? Jesli tak to daj mu palucha do polizania, to nie żart, poczytaj ile w psiej ślinie jest różnego rodzaju przeciwciał i enzymów dezynfekujących, z tym że powinieneś to zrobić od razu. W ludzkiej ślinie rownież jest mnóstwo cudów leczących rany i niedopuszczających do infekcji, przy jakimkolwiek skaleczeniu paluch do buzi. Z tym że tutaj pewnie jakieś jadowite dziadostwo dziala, więc przede wszystkim dużo wapna, strzel sobie dawkę uderzeniową, ze trzy tablety na pół szklanki wody. Pozdrawiam seb Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawomirdyl 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 zdecydownie polecam psa mnie pomogło Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vitekzawada 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 jak za trzy dni nie przejdzie ci bol palca,to goraczka napewno bedzie wiec tydzien przynajmniej z glowy,pisze to z wlasnego doswiadczenia Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dany 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 O psie nie słyszałem, ale już za późno. Wapno strzele od razu. Tak teraz wpadło mi do głowy z humorem, że może żona ma jakieś ukryte płyny:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawomirdyl 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 polecam .......... teściową ! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vitekzawada 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 warto sprawdzic Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dany 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 Vitek, mówisz poważnie z tą gorączką, nie raz złapałem wieloszczeta w łapę ale trzymało kilka godzin góra dzień, a teraz jest naprawdę dziwnie. Teściową to wolę omijać łukiem, a tu Wigilia i trzeba "mamusi" złożyć życzenia:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dany 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 Ale tak na marginesie, kupiłem od Pawła Zontek super LPS i w sumie warto było:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vitekzawada 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 ja kilka razy wyciagalem kolce z palca i po godzinie bylo po bolu,ale jak mowisz ze cie trzyma dluzej to trafil sie wredny typ,ja na takiego trafilem i od tamtej pory tylko gumowe rekawice,napewno tydzien przesiedzialem w domu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lisek 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 mi tam opuchlizna przechodzi po 3 dniach :-) ale swedzenie w stawach to czuje jakis tydzien Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaziko 1 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 wieloszczety występują w różnych gatunkach, jeden drugiemu nie równy. jeśli wbiją się kolce to zdecydowanie trwa to dłużej bo bardzo trudno je usunąć. są łamliwe. ja odczuwałem lekki swedzenie i miałem małą opuchliznę przez 4-5 dni. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bigwalker 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 21 Grudzień 2009 Dany złorzysz życzenia i po bólu,ja całe święta spędzam u teściów....ciekawe czy wapno pomoże. Sposobu z psem nie będę sprawdzał...szkoda psa. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lionfish 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 22 Grudzień 2009 Tez mnie cos uciachalo ale nie wiem dokladnie co. Reka spuchnela mi do lokcia, nie obylo sie bez wizyty w szpitalu i antybiotykow przez dwa tygodnie bo zrobila sie infekcja. Jak nie bedzie ci sie poprawiac to radze isc do lekarza, z infekcja nie ma zartow. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
UNSU 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 22 Grudzień 2009 tak na marginesie jacy są naturalni tępiciele wieloszczetów?, coby ich do akwarium zalogować? bo coraz więcej wyciągam takowych;/ narazie małe ale mocno ekspansywne;/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zho 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 24 Grudzień 2009 U mnie wieloszczety wcinal Haliocheres chrysus a obecnie moje blazenki jak dorwa zywego wieloszczeta to nie przepuszcza. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
troterek 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 24 Grudzień 2009 Wesołych ...;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dany 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 24 Grudzień 2009 No to po kilku dniach jest lepiej, ale nie super lepiej, w każdym razie ma się ku lepszemu wiec amputacji nie będzie. Dzięki za porady. BigWalker jak biesiadowanie z Ca?:)Pomaga? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach