konradsikora 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2021 Witam wszystkich. To mój pierwszy zbiornik morski. Założony tego roku w lipcu. 45l. Bez odpieniacza na filtrze kaskadowym. Korale przynoszone zawsze i dipowanie w AF. Od dłuższego czasu jeden z twardych korali zaczął obumierać. W akwarium nie było nic widać, dziś wyjąłem go aby odciąć obumarla tkankę i się przyjrzeć. Opanowały go małe czarne robaczki, są ich setki. Dopiero widoczne lepuej pod zdjęciem makro. Czy one żywią się żywym koralem i go niszczą czy żywią się obumarla tkanka i go oczyszczają. Proszę o pomoc. Na skalach niestety te czarne robaczki pozostały w zbiorniku. Nie idzie się ich mechanicznie pozbyć. Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chwialek 44 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2021 Potoczną nazwę masz w tytule filmu. Niestety nie jest to ekipa czyszcząca, zatem zainteresowana jest żywą tkanką. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
konradsikora 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 29 Grudzień 2021 Ich nazwa to Halofolliculina corallasia atakuje acropory z tego co pisza koledzy na zagranicznych forach to raczej nie możliwe do zabicia aby nie ucierpiały korale.Dzięki kolego za coś czego mogłem się chwycić.Nie jest to miłe odkrycie, ale ja wychodzę z założenia że lepiej wiedzieć niż żyć w nieświadomości.Będę obserwował co się dzieje, mam nadzieję że te orzeszki żywią się tylko acropora i a później jeśli nie mają pokarmu zdychaja- tacy specjaliści pokarmowi jak nieraz inne żyjątka w naszych akwariach. A po kilku miesiącach przetestuję czy to prawda i dorzucę jedna acropore aby to sprawdzić. Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chwialek 44 Zgłoś odpowiedź Napisano 31 Grudzień 2021 W dniu 29.12.2021 o 20:17, konradsikora napisał: Ich nazwa to Halofolliculina corallasia atakuje acropory z tego co pisza koledzy na zagranicznych forach to raczej nie możliwe do zabicia aby nie ucierpiały korale. Dzięki kolego za coś czego mogłem się chwycić. Nie jest to miłe odkrycie, ale ja wychodzę z założenia że lepiej wiedzieć niż żyć w nieświadomości. Będę obserwował co się dzieje, mam nadzieję że te orzeszki żywią się tylko acropora i a później jeśli nie mają pokarmu zdychaja- tacy specjaliści pokarmowi jak nieraz inne żyjątka w naszych akwariach. A po kilku miesiącach przetestuję czy to prawda i dorzucę jedna acropore aby to sprawdzić. Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka Nie wiem czy i w tym przypadku zadziała tak jak u mnie ale walcząc z AEFW zastosowałem w połączeniu z Flatworm Stop z KZ - łącznie KZ na mój zbiornik poszły 3 opk 500ml więc tanio nie wyszło ale część acropor przetrwała i żyje - choć może dokładniej to nazywając wegetuje. Chemia zastosowana również w oparciu o informacje zza oceanu. W tym samym czasie do obsady zawitałą Calloplesiops altivelis oraz ryby z gatunku Halichoeres. Skłamał bym twierdząc że udało się uratować korale ale część z acropor przeżyła i funkcjonuje do dzisiaj. Spróbować warto. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
konradsikora 0 Zgłoś odpowiedź Napisano 31 Grudzień 2021 Dzięki za info. Mam mały zbiornik, niecałe 50l więc pomyślę czy je ratować. Mam 3 szczepki akropor tylko- wielkości 1,5 paczki zapałek. Pytanie czy lepiej nic nie robić i pozwolic niech dzieje się co chce. Wyjąć akropory i wyrzucić. Odczekać 6 miesięcy i kupić nowe szczepki. O ile ten pasożyt nie przetrwa..... I o to jest właśnie pytanie..... No i oczywiście czy ten pasożyt żywi się tylko acropora i a miekkasow nie rusza. I czy niesoatawi żadnych przetrwalników w wodzie czy skalach czekając na kolejną dostawe acropor...... Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś odpowiedź Napisano 31 Grudzień 2021 (edytowane) Skeletal eroding band ( SEB ) powodowana jest przez pasożytniczego orzęska z gatunku Halofolliculina corallasia. Pasożyt ten podczas swojego podziału komórkowego powoduje, że komórka potomna doprowadza do powstania zewnętrznego szkieletu ochronnego, wwierca się w twardy szkielet koralowca, doprowadzając do obumarcia polipów. Jest to pierwsza znana choroba koralowców wywołana przez pierwotniaka. Pierwotniak podczas swojej szkodliwej działalności umożliwia niszczycielską działalność innym patogenom, potęgując efekt chorobotwórczy... http://www.medycynawet.edu.pl/images/stories/pdf/pdf2018/00-artwait/2018106139.pdf Dość rzadko spotykany w zbiornikach domowych (do niedawna), tu masz link w którym Panowie stosowali tradycyjny preparat owadobójczy, z ponoć pozytywnymi skutkami. https://www-reef2reef-com.translate.goog/threads/seek-help!sps-ciliates-how-to-treat?.346158/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc Niestety jest mało informacji, jak z tym walczyć - dość często natomiast SEB, w porównaniu z AEFW, nazywany jest "diabelskim pomiotem" http://www.reefcentral.com/forums/showthread.php?t=2621573 Edytowane 31 Grudzień 2021 przez Gość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach