Skocz do zawartości
lukas79

Kostka nano duo, czy kanciak 60x30x30 ?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość
2 minuty temu, lukas79 napisał:

no jedynie kostkę wrzucę, jak mnie Anka za brzęczyk nie zabije - bo to w pokoju, gdzie pracuje :))))))

Możesz też pożyczyć lampę uv to będzie cicho . Lub kup tylko mocniejszą , taka 36W będzie dobra na kiedyś , jak będziesz stawiał większy baniak . Użył byś teraz , potem ładnie umyć , wysuszyć i do szafy . Ale samo napowietrzanie pomoże tylko potrwa dłużej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

się nie spieszy :) 

bym miał lampę kupować z myślą o większym baniaczku to bym musiał kupić mocniejszą 

wrzucę mocniejszą do tego maleństwa, nie mam sumpa to by mogła mi za dużo przetrzepać i zamiast iść do przodu to by mogły być 3 kroki wstecz i pozabijać większość co tam żyje i może się przydać 

brak odpieniacza na bank też tu nie pomaga chyba 

chyba najrosądniej poczekać w tym przypadku - życia nie ma - nic się nie podusi - gorzej, jak ktoś ma sporo życia to musi się bardziej uwijać, by się tego pozbyć

 

------edit

na upartego to ja mam UV od gadów :)) nawet wodoodporna - nie pamiętam ile to ma W - da radę nawet to utopić, ale chyba odpuszczę 

Edytowane przez lukas79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, lukas79 napisał:

na upartego to ja mam UV od gadów :)) nawet wodoodporna - nie pamiętam ile to ma W - da radę nawet to utopić, ale chyba odpuszczę 

Lepiej nie ryzykuj . 36W miałem w 450l+206 sump , starczy na luzie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

4 minuty temu, Ariel napisał:

Lepiej nie ryzykuj . 36W miałem w 450l+206 sump , starczy na luzie .

no tak - na ten litraż spoko - ja bym to wrzucił w obieg 40 - czy coś koło tego - to bym skale musiał okulary przeciwsłoneczne kupić :))) 

nie ma co kombinować - żadnego UV - czekam cierpliwie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie blokuje mnie to też z ewentualnym zakupem szczepek 

mam 2 zbiorniki - jak któryś się nada mogę polować na jakieś okazje i potem to poogarniać i przenosić

jak już pisałem zero pośpiechu - będą warunki - będę myślał 

------ ale ta cała sytuacja pokazuje jak 2 identyczne prowadzone szkiełka mogą różnie reagować

poza lekko różnym światłem maja to samo

wszystko lałem po równo 

filtracja, media, temperatura, skały porównywalnie, te same flowniki itd .....

Edytowane przez lukas79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Spokojnie :D nic by się nie stało po podłączeniu takiej lampy . Po prostu zamiast chodzić tydzień , załatwiła by sprawę w jeden lub dwa dni . Małe lampy nie są zbyt dobre .

Godzinę temu, lukas79 napisał:

nie blokuje mnie to też z ewentualnym zakupem szczepek 

 mam 2 zbiorniki - jak któryś się nada mogę polować na jakieś okazje i potem to poogarniać i przenosić

Ale dopiero jak to zaskoczy , wtedy fakt masz jakieś pole manewru i możesz w dać najpierw do jednego a potem do drugiego przenieść .

 

Godzinę temu, lukas79 napisał:

ale ta cała sytuacja pokazuje jak 2 identyczne prowadzone szkiełka mogą różnie reagować

To prawda , dlatego co działa u jednego nie musi u drugiego się sprawdzić .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brzęczyk finalnie odpuściłem, ustawiłem falownik tak, że 10 brzęczyków takiego zamieszania by nie zrobiło :)

 

pytanie z innej bajki - a więc czyszczenie kaskady 

to, że w wodzie z podmianki itd. to jasne, jak słońce 

pytanie, jak często

generalnie to co czytam wprowadza większe zamieszanie, niż bym nic nie czytał .... w słodkim mam gąbki i jak już widzę, że należy, to je przepłuczę w wiadrze z podmianką - bym miał jakoś sprecyzować częstotliwość, coś koło raz w miesiącu 

im mniej ingerencji w media filtracyjne tym lepiej - tak mnie nauczyło doświadczenie w słodkim i generalnie działa cały czas - jak mawiają nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu 

ale jak już wiemy to inne bajki :))))

tu mam ceramikę i po kawałku gąbki - jak coś tam pyliło (piach przy kombinacji ze skałkami) szła wata - teraz jej nie mam (raczej będzie używana interwencyjnie) 

w przypadku sumpów pewnie inne podejście, ale jak byście rozwiązali temat z kaskadą ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wywalił bym gąbkę i dał watę na wierzch . Co 2 dni bym ją wymieniał . Jak nie chcesz tak robić to co podmianka płukanie gąbki , lub częściej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, lukas79 napisał:

to, że w wodzie z podmianki itd. to jasne, jak słońce

Ja przez czternaście tygodni jeszcze nie czyściłem,jedynie co 3,4 dni wymieniam watę,a potrafi ona zebrać naprawdę dużo syfu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrafi, nawet w "pustym" baniaczku 

jak wywalę gąbki to wejdzie więcej kulek co zdecydowanie na plus

rozwiązanie z watą jest rozsądne i stosunkowo mało upierdliwe - tylko zdarza się, że wyjeżdżam na kilka dni co jakiś czas i nie będzie komu tego poogarniać (z karmieniem sobie radzą - mam za***isty patent szykuję suche w kieliszki i nie ma opcji, że przekarmią :))) ) - raz po powrocie to prawie na zawał padłem.... w 3 dni potrafili wrzucić tyle, że mi na miesiąc by starczyło ...

a wata potrafi nie wymieniona kilka dni zrobić więcej bałaganu niż ustawa przewiduje .....

Edytowane przez lukas79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
26 minut temu, lukas79 napisał:

a wata potrafi nie wymieniona kilka dni zrobić więcej bałaganu niż ustawa przewiduje .....

Możesz wtedy nie wkładać waty . Ja też wyciągałem watę z sumpa jak na kilka dni wyjeżdżałem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie nie wybuchnie, jak kilka dni nie będzie 

zresztą tej waty tona nie jest potrzebna - to tak też zrobię - nie wiem, czy mam tyle kulek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

operacja udana, pacjent chyba przeżył :)) przy okazji poprawiłem cyrkulacje, bo z tyłu miałem w jednym martwy placek za skałką i pomogło wydłużenie rurki od kaskady 

te bąbelki z falownika pięknie to pokazały - tak w tym golasie mało co było widać 

tona kulek jeszcze wlazła - na jedną komorę trochę mi zabrakło to rozkruszyłem skały i dopełniłem 

baba w aptece to mnie chyba pokocha :))))

Edytowane przez lukas79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×